Niektórzy zaczynają od niego dzień. Innym przychodzi z trudem. Bez względu na to czy uśmiechasz się często czy sporadycznie 5 października odnajdź w codziennych czynnościach tę szczyptę magii, która wywoła uśmiech na twarzy.

        Święto zawdzięczamy Harveyowi Ball, który w 1963 roku stworzył znaczek uśmiechniętej, bardzo schematycznej buźki na żółtym tle – symbol radości i dobrej woli.

        Święto stworzone po to, aby przypomnieć zabieganym, że uśmiech jest niezbędny w życiu: pomaga znieść przeciwności losu, uczy dystansu do drobnych niepowodzeń, ułatwia kontakty międzyludzkie.

Éric-Emmanuel Schmitt:
– […] uśmiech […] jest dla ludzi szczęśliwych.
– I tu się mylisz. Bo właśnie uśmiech daje szczęście. […] Spróbuj się uśmiechnąć, to zobaczysz.

         Śmiech sprawia, że dotleniamy organizm. Pogłębiony wdech, towarzyszący śmianiu się, dłuższy wydech i gwałtowne skurcze mięśni przepony oczyszczają płuca ze szkodliwych substancji. Pobudzony do pracy układ krążenia sprawniej roznosi tlen we krwi. Śmiech pozytywnie wpływa też na nasze serce.                                 Ale przede wszystkim śmiech rozładowuje stres i poprawia nam nastrój.

         Dlatego Światowy Dzień Uśmiechu powinniśmy obchodzić obowiązkowo, a najlepiej świętowanie przedłużyć na cały rok.

 Uśmiechu nie oszczędzamy!!!