11.09.2018

Nakręć się dla Adasia

W naszej szkole przeprowadzamy zbiórkę plastikowych nakrętek.

Uruchamiamy przy tej okazji akcję informacyjno-edukacyjną, mającą na celu uświadomienie uczniów co może dać wszystkim mała nakrętka, która zostanie przyniesiona do naszej szkoły. Pamiętajmy każda butelka wody mineralnej, soku, czy środka chemicznego, ma potencjał by pomóc innym. Ten potencjał drzemie w samych plastikowych nakrętkach.

Akcja ma wiele aspektów, przede wszystkim uczymy dzieci, że często niewiele trzeba, żeby pomóc drugiemu człowiekowi, ponieważ dochód z zebranych nakrętek jest przeznaczony na rehabilitację chorego dziecka. My zbieramy nakrętki na rehabilitację dla Adasia. 

img

 

Jednocześnie wspieramy ochronę środowiska, bo dzięki takim akcjom o wiele mniej zakręconych butelek trafia na wysypiska śmieci.

Wszystkim, którzy angażują się w akcję, z całego serca dziękujemy.

 

 

 

Dla ciekawskich więcej informacji o samej idei zbierania nakrętek.
Nakrętki butelek PET - masowa akcja społeczna Zbierają je dzieci z przedszkola, uczniowie w szkołach, znajomi znajomych i przyjaciele przyjaciół. Kartony z plastikowym surowcem pojawiły się w delikatesach i w ulubionym warzywniaku, w gabinecie lekarskim i w urzędzie miasta. O co chodzi? O śmieci, a konkretnie o różnego typu nakrętki, zakrętki, kapsle, korki, wieczka i pokrywki.

Zasada jest prosta: kilogram plastikowych nakrętek (wyłącznie po różnego rodzaju napojach przekazanych do recyklingu to średnio około 75 groszy. Koszt wózka to 4-6 tys. zł, czyli wartość około sześciu ton surowca. Obojętnie jaki kształt i kolor, obojętnie jaki producent. Liczy się ilość - im więcej kapsli, korków, nakrętek, tym oczywiście lepiej.

 Inicjatywa lokalna - akcja globalna
Jak się okazuje, hasło typu "wózek za nakrętki" mogło przywędrować do nas z Zachodu. Z informacji przedstawionych na austriackim portalu SAGEN wynika, że we Francji już w roku 1982 zaczęto zbierać kody kreskowe, które miały iść na cele charytatywne. Inną formę akcji prowadziły Stany Zjednoczone, gdzie za 14 tys. plastikowych kapsli osoby chore na raka otrzymywały godzinę darmowej chemioterapii. Można dorzucić do tego akcję ze zbieraniem papierków po gumach, sreberek od papierosów czy nakrętek z butelek po mleku. W poszczególnych wersjach zmienia się tylko rodzaj zbieranego przedmiotu i cel.

W Polsce ideę akcji nakrętkowej rozpowszechnili studenci z Uniwersytetu Rolniczego im. H. Kołłątaja w Krakowie, obecnie koordynatorzy całego przedsięwzięcia (zakretki.info). Zaczęło się od tego, że grupka młodych ludzi chciała pomóc znajomemu, więc wpadli na pomysł zorganizowania charytatywnej zbiórki. To, co z początku wydawało się niemożliwe, okazało się wielkim sukcesem, a akcja zakrętkowa opanowała już całą Polskę. Bardzo istotną sprawą jest wzrost świadomości społeczeństwa na temat segregacji i zbiórki odpadów oraz ich dalszego losu. Dlaczego akurat nakrętki? Bo szkło jest niebezpieczne, butelki plastikowe zbyt tanie, metal kłopotliwy w zbiórce, a puszki aluminiowe nie kojarzą z się charytatywną inicjatywą społeczną (głównie przez to, czym są wypełniane). Wiele osób zadaje pytanie: dlaczego mają być nakrętki? Nakrętki są ciężkie i zajmują stosunkowo niewielką przestrzeń.

Jak to wygląda?
Nakrętki dostarczane są do siedziby fundacji i stowarzyszeń, gdzie są segregowane, ważone i pakowane przez wolontariuszy. Następnie sprzedawane są firmie recyklingowej, która wpłaca środki finansowe na subkonta pacjentów fundacji. Pieniądze na wózek czy rehabilitację przekazywane są dopiero wtedy, gdy uzbiera się cała suma.

 

 

 

 

9
Dodaj Komentarz
  • 7
  • 17
  • 21
Komentarze