W klasach wielkie poruszenie. Na odpady nie ma rady, nie schowamy do szuflady. Aby na to coś zaradzić trzeba z głową je gromadzić. Recyklingu dobre duszki prędko zrobią z puszek puszki, buteleczki z buteleczek. A ze szmat, z makulatury pism i książek całe góry.

- Niech się wreszcie normą stanie wtórne wykorzystywanie!

Tak też było w klasach 1-3. Dzieciaki zgromadziły gazet furę, znaczy się makulaturę. Do miseczki rozdrobniły, w ciepłej wodzie namoczyły i krochmalu wnet dodały, masę całą zamieszały. Na ściereczkę wyłożyły, roślinkami ozdobiły i deseczką przyłożyły. Potem wałeczkiem  solidnie potraktowały, by odcisnąć nadmiar wody cały. W ciepłym miejscu wysuszyły i ruszyły małymi główkami, aby zrobić prezent mamie. I tak powstały ozdobne oryginalne laurki, serduszka na sznurku, które dadzą w podarunku.

Z rolek po papierze toaletowym piękne kwiaty wyczarowały, a na kwiatku usiadły motylki i pszczółki, które z plastikowych pojemniczków po jajku niespodziance powstały.