Nasi pierwszoklasiści na zajęciach świetlicowych wybrali się na spacer w poszukiwaniu darów jesieni.

Ze spaceru uczniowie wrócili z ogromną ilością kasztanów i żołędzi. Skarby te posłużyły nam do nauki liczenia,

jak również do stworzenia fantastycznych prac plastycznych - ludzików i zwierzątek.

Zachętą do nauki był wiersz, który pani nauczycielka przeczytała dzieciom w trakcie wykonywania prac.

Zapoznajcie się z nim.

Mieszkał w lesie pan leśniczy,

który wszystko ciągle liczył.

To kasztany, to podgrzybki

- taki sprytny był i szybki.

W leśniczówce dzieci goscił,

tutaj odjął, tam uprościł...

I zachęcał wszystkich wkoło,

by bawili się wesoło:

dodawali i mnożyli,

słowem: matematykami byli!

Więc i my się zabawimy

i zadania policzymy.

I zagadki - "leśne psoty"-

rozwiążemy w mig z ochoty.