14.03.2016

ŚWIATOWY DZIEŃ LICZBY PI

Liczba PI, która właśnie dzisiaj - 14 marca – obchodzi swoje święto.

Liczba Pi jest jedną z pierwszych odkrytych przez człowieka liczb niewymiernych. Jej skrócona wartość wynosi 3,14 i oznacza stosunek długości obwodu koła do długości jego średnicy. Ale dość już tej krótkiej teorii.

Co ciekawe, Pi jako jedyna liczba ma swoje święto, które szczególnie popularne jest w Stanach Zjednoczonych. Sama data – 14 marca – również nie jest przypadkowa. W USA zapisuje się ją jako 3.14, czyli wygląda tak samo, jak skrócony zapis liczby Pi. Pierwszy raz obchodzony „Dzień Liczby Pi” w 1988 roku.

Prawdopodobnie pierwszą osobą, która określiła wartość liczby Pi do dwóch miejsc po przecinku, był Archimedes. Ta sztuka udała mu się w III wieku p.n.e. Zapisy o tej liczbie znajdują się w Piśmie Świętym, przy okazji budowy świątyni Salomona.

Na początku XVII wieku niemiecki matematyk Ludolp van Ceulen, jako pierwszy człowiek, rozwinął wartość liczby Pi z dokładnością do 35 miejsc po przecinku. Po śmierci naukowca wyryto mu ją na nagrobku. Dlatego liczba Pi czasami bywa nieraz nazywana „ludolfiną”.

W styczniu 2010 roku francuski informatyk Fabrice Bellard obliczył liczbę Pi do prawie 2,7 biliona miejsc po przecinku. Imponujących obliczeń dokonał na domowym komputerze. Do tej pory nikt nie pobił rekordu ustanowionego przez Francuza.

Inspirująca liczba Pi

„Ludolfina” jest inspiracją nie tylko dla wielkich uczonych. To właśnie na cześć liczby Pi Wisława Szymborska poświęciła jeden ze swoich wierszy.

Podziwu godna liczba Pi
trzy koma jeden cztery jeden.
Wszystkie jej dalsze cyfry też są początkowe
pięć dziewięć dwa, ponieważ nigdy się nie kończy.
Nie pozwala się objąć sześć pięć trzy pięć spojrzeniem,
osiem dziewięć obliczeniem,
siedem dziewięć wyobraźnią,
a nawet trzy dwa trzy osiem żartem, czyli porównaniem
cztery sześć do czegokolwiek
dwa sześć cztery trzy na świecie.
Najdłuższy ziemski wąż po kilkunastu metrach się urywa.
Podobnie, choć trochę później, czynią węże bajeczne.
Korowód cyfr składających się na liczbę Pi
nie zatrzymuje się na brzegu kartki,
potrafi ciągnąć się po stole, przez powietrze,
przez mur, liść, gniazdo ptasie, chmury, prosto w niebo,
przez całą nieba wzdętość i bezdenność.
O, jak krótki, wprost mysi, jest warkocz komety!
Jak wątły promień gwiazdy, że zakrzywia się w lada przestrzeni!
A tu dwa trzy piętnaście trzysta dziewiętnaście
mój numer telefonu twój numer koszuli
rok tysiąc dziewięćset siedemdziesiąty trzeci szóste piętro
ilość mieszkańców sześćdziesiąt pięć groszy
obwód w biodrach dwa palce szarada i szyfr,
w którym słowiczku mój a leć, a piej
oraz uprasza się zachować spokój,
a także ziemia i niebo przeminą,
ale nie liczba Pi, co to to nie,
ona wciąż swoje niezłe jeszcze pięć,
nie byle jakie osiem,
nie ostatnie siedem,
przynaglając, ach przynaglając gnuśną wieczność
do trwania.

 

Co ciekawe, liczbę Pi można także… usłyszeć. Wystarczy, że przypiszemy kolejne dźwięki gamy cyfr od 1 do 9 i „zagramy” kolejne jej rozwinięcia. Wtedy powstanie melodia.

 
 
22
Dodaj Komentarz
  • 7
  • 0
  • 5
Komentarze