28.09.2021

Wycieczka do banku :)

Klasa 2 z wizytą w kolskim oddziale PKO Bank Polski

Podczas dzisiejszej wycieczki spotkaliśmy się z Panią Edwiną Wiśniewską, która opowiedziała nam o swojej pracy oraz zapoznała z zasadami obsługi bankomatu i wpłatomatu. Miłym zwieńczeniem spotkania były upominki od PKO Banku Polskiego dla naszych podopiecznych.

Pani Edwinie dziękujemy za miłe przyjęcie i bankowe prezenty :)

62
Dodaj Komentarz
  • 10
  • 0
  • 7
Komentarze
  • Oliwia
    Oliwia
    83.25.xxx.xxx
    2021-10-03 16:28 | Temat: 7a
    ODPOWIEDZ

    smacznej herbatki/kawki

  • Oliwia
    Oliwia
    83.25.xxx.xxx
    2021-10-03 16:28 | Temat: 7a
    ODPOWIEDZ

    miłego popołudnia życzę

  • Oliwia
    Oliwia
    83.25.xxx.xxx
  • Oliwia
    Oliwia
    83.25.xxx.xxx
  • Klasa 3 z p. Agnieszką F.
    Klasa 3 z p. Agnieszką F.
    83.8.xxx.xxx
  • Klasa 3 z p. Agnieszką F.
    Klasa 3 z p. Agnieszką F.
    83.8.xxx.xxx
    2021-09-30 18:49 | Temat: Sko
    ODPOWIEDZ

    Dobrych snów

  • Klasa 3 z p. Agnieszką F.
    Klasa 3 z p. Agnieszką F.
    83.8.xxx.xxx
    2021-09-30 18:48 | Temat: Sko
    ODPOWIEDZ

    Miłej nocki

  • Klasa 3 z p. Agnieszką F.
    Klasa 3 z p. Agnieszką F.
    83.8.xxx.xxx
    2021-09-30 18:48 | Temat: Sko
    ODPOWIEDZ

    Super zdjęcia🙂

  • Klasa  3 p. Agnieszki F.
    Klasa 3 p. Agnieszki F.
    83.8.xxx.xxx
    2021-09-30 14:59 | Temat: Sko
    ODPOWIEDZ

    Dzieci widać bardzo zadowolone😊

  • Klasa 3 p. Agnieszki F.
    Klasa 3 p. Agnieszki F.
    83.8.xxx.xxx
    2021-09-30 14:58 | Temat: Sko
    ODPOWIEDZ

    Klasa 3 polecą się na wycieczki😁

  • Klasa 3 . Agniezki F.
    Klasa 3 . Agniezki F.
    83.8.xxx.xxx
    2021-09-30 14:57 | Temat: Sko
    ODPOWIEDZ

    Super wyjście, oby więcej takich😁

  • Klasa 3 p. Agnieszki F.
    Klasa 3 p. Agnieszki F.
    83.8.xxx.xxx
  • Klasa 3 p. Agnieszki F.
    Klasa 3 p. Agnieszki F.
    83.8.xxx.xxx
    2021-09-30 14:56 | Temat: Sko
    ODPOWIEDZ

    Klasa 3 pozdrawia

  • Klasa 3 p. Agnieszki F.
    Klasa 3 p. Agnieszki F.
    83.8.xxx.xxx
  • Klasa 3 p. Agnieszki F.
    Klasa 3 p. Agnieszki F.
    83.8.xxx.xxx
    2021-09-30 14:55 | Temat: Sko
    ODPOWIEDZ

    Ciekawa wycieczka, zresztą jak zawsze!

  • Klasa 3 p. Agnieszki F.
    Klasa 3 p. Agnieszki F.
    83.8.xxx.xxx
    2021-09-30 14:54 | Temat: Sko
    ODPOWIEDZ

    Miłego dnia!

  • Klasa 3 p. Agnieszki F.
    Klasa 3 p. Agnieszki F.
    83.8.xxx.xxx
    2021-09-30 14:53 | Temat: Sko
    ODPOWIEDZ

    Pozdrawiamy !

  • Klasa 3 p. Agnieszki F.
    Klasa 3 p. Agnieszki F.
    83.8.xxx.xxx
  • Klasa 3 p. AGNIESZKI F.
    Klasa 3 p. AGNIESZKI F.
    83.8.xxx.xxx
  • SylwkaskoOrzysz
    SylwkaskoOrzysz
    176.109.xxx.xxx
    2021-09-29 20:37 | Temat: sko
    ODPOWIEDZ

    19. dla WAS od nas, świetna wycieczka, pozdrawiamy.

  • Kolanka
    Kolanka
    185.124.xxx.xxx
    2021-09-29 19:24 | Temat: sp2
    ODPOWIEDZ

    ✿ ڰۣڿ•✿ ৡৣ❤️
    Wieczorne pozdrowienia zostawia, Zielone KOŁO
    ✿ ڰۣڿ•✿ ৡৣ❤️

  • Madzia
    Madzia
    92.55.xxx.xxx
    2021-09-29 19:19 | Temat: SKO
    ODPOWIEDZ

    😃 Cieplutko pozdrawiam ❤️

  • Madzia
    Madzia
    92.55.xxx.xxx
    2021-09-29 19:19 | Temat: SKO
    ODPOWIEDZ

    😃 Cieplutko pozdrawiam ❤️

  • Opiekun SKO w Czechach
    Opiekun SKO w Czechach
    217.96.xxx.xxx
    2021-09-29 09:25 | Temat: SKO
    ODPOWIEDZ

    Pozdrawiamy!

  • klasa pdp pani Anetki
    klasa pdp pani Anetki
    185.124.xxx.xxx
    2021-09-28 23:49 | Temat: jesień
    ODPOWIEDZ

    Ty i jesień...

    Na ziemi jesień wietrzna konary drzew pochyla,
    Perełki chmur po niebie jak na różańcu goni.
    W ogrodach Twoich oczu kołyszą się motyle,
    W pasiekach ust Twych słodkich rój miodno-złoty dzwoni.

    Już spłonął po zagrodach rumieniec jarzębiny
    I dzwonki kulek srebrnych nie toczą nad przełęczą,
    Ale gdy moje oczy ku Twoim oczom skłonię -
    Dzwonkami, jarzębiną jesienne dnie me dźwięczą.

    Panienko moja dobra, która na czoło ciche
    Pieszczotą dłonie zsyłasz jak ptaki najłaskawsze,
    Najsmutniejszemu z ptaków, co w moimch piersiach bije,
    W ogrody oczu pozwól zabłąkać się na zawsze.
    Jerzy Liebert

  • klasa pdp pani Anetki
    klasa pdp pani Anetki
    185.124.xxx.xxx
    2021-09-28 23:48 | Temat: jesień
    ODPOWIEDZ

    Listopady

    Cale życie zrywam się i padam,
    jakbym w piersi miał wiatr na uwięzi,
    i chwytają mnie złe listopady
    czarnymi palcami gałęzi.
    Ja upiłem się tym tchem, tym szumem,
    niepokojem, który serce zatruł
    to dlatego śpiewać już nie umiem,
    tylko wołam wołaniem wiatru,
    to dlatego codziennie się tułam
    po wieczornych, po czarnych ulicach
    i prowadzi mnie wilgotny trotuar
    w mgłę wilgotną, która bólem nasyca.
    Acetylen słów płonie na wargach,
    płonie we mnie bolesna maligna,
    chodzę błędny, jak ludzie w letargu,
    zewsząd, zewsząd niepokój mnie wygnał.
    Nie ma wyjścia, nie ma wyjścia, nie ma wyjścia,
    muszę chodzić coraz dalej, coraz dłużej.
    Jestem wiatr szeleszczący w liściach,
    jestem liść zagubiony w wichurze.
    Tylko w oczach mgła i oczy bolą,
    tylko serce bije coraz częściej.
    Jak błękitny płomień alkoholu,
    płoniesz we mnie moje nieszczęście.
    Muszę chodzić, muszę męczyć się wiecznie,
    w mgle za włosy mnie wloką wieczory,
    lecą za mną, nieprzytomne, pospieszne,
    moje słowa, moje upiory.
    Muszę wiecznie zrywać się i padać,
    jakbym w piersi miał wiatr na uwięzi.
    Pochwyciły straconą radość
    nagie gałęzie.
    Przelatują, wieją przeze mnie
    listopady chwil, których nie ma...
    To - tylko liście jesienne.
    To - pachnie ziemia.
    Władysław Broniewski

  • klasa pdp pani Anetki
    klasa pdp pani Anetki
    185.124.xxx.xxx
    2021-09-28 23:48 | Temat: jesień
    ODPOWIEDZ

    A ja kocham Cię jeszcze...

    Jesień już liście z drzew postrącała, już błotem czarnym ziemia się klei,
    Lata horyzont zniknął już dawno - a ja kocham Cię jeszcze...
    Po naszych ścieżkach nikt już nie chodzi, liście zielenią oczu nie pieszczą
    I złota plaża nie jest już złota - a ja kocham Cię jeszcze...

    Kto odmłodzi pusty las, kto z chmur słońce oswobodzi,
    Kto mi zwróci ciepło dnia, kto samotność wynagrodzi.

    Niebo nad miastem w chmurach już tonie, jakby je przykrył ktoś białym płaszczem
    Skowronki dawno już odleciały - a ja kocham Cię jeszcze...
    W wieczór jesienny pusto za oknem, po szybach płyną smutne łzy deszczu
    Wiatr się zabawia liśćmi w kałuży - a ja kocham Cię jeszcze...

    Kto odmłodzi pusty las, kto z chmur słońce oswobodzi,
    Kto mi zwróci ciepło dnia, kto samotność wynagrodzi.

  • klasa pdp pani Anetki
    klasa pdp pani Anetki
    185.124.xxx.xxx
    2021-09-28 23:47 | Temat: jesień
    ODPOWIEDZ

    Dzień w kolorze śliwkowym

    Po czerni jeżyny
    Po liściu kaliny
    - Jesień, jesień już
    Po ciszy na stawie
    Po krzyku żurawi
    - Jesień, jesień już
    Po astrach, po ostach
    To widać, to proste że
    - Jesień, jesień już
    I po tym że wcześniej
    Noc ciągnie ze zmierzchem
    - Jesień, jesień już

    Po pustym już polu
    Po pełnej stodole
    - Jesień, jesień już
    Strachowi na wróble
    Już nad czym sie trudzić?
    - Jesień, jesień już
    I po tym że w górze
    Wiatr wróży kałuże, tak
    - Jesień, jesień już
    I po tym że przecież
    Jak zwykle, po lecie
    - Jesień, jesień już

    Ach, ten dzień w kolorze śliwkowym!
    - Berberysu i głogu ma smak...
    Stawia drzewom pieczątki
    - Żeby było w porządku
    Że już pora
    Że trzeba iść spać...
    A my tak - po kieliszku, po troszeczku
    Popijamy calutki ten dzień
    - Próbujemy nalewki
    Z dzikiej róży, z porzeczki
    Żeby sprawdzić - czy zima
    To wypić się da?...
    - To się w głowie nie mieści
    Że tak szumi szeleści
    Tak bliziutko, o krok, prawie tuż
    Głębokimi rzekami, pachnącymi szuwarami
    Idzie jesień
    I prosto w nasz próg...
    - Ale co tam! przecież taka jesień złota
    Nie jest zła!
    - Ale co tam! Przecież taka jesień złota
    Niechaj trwa...
    Leszek Długosz

  • klasa pdp pani Anetki
    klasa pdp pani Anetki
    185.124.xxx.xxx
    2021-09-28 23:46 | Temat: jesień
    ODPOWIEDZ

    J e s i e ń

    O, jakie rzewne widowisko:
    Czerwone liście za oknami
    I cienie brzóz, płynące nisko
    Za odbitymi obłokami.

    Pies nie ujada. Zły i chory
    Omija cienie października,
    Na tykach ciepłe pomidory
    Są jak korale u indyka,

    Na babim lecie, zawieszonym
    Między drzewami jak antena,
    Żałośnie drga wyblakłym tonem
    Niepowtarzalna kantylena,

    Rzednąca trawa, blade dzwońce,
    Rozklekotane późne świerszcze,
    I pomarszczone siwe słońce,
    I ja - piszący rzewne wiersze.
    Jan Brzechwa

  • klasa pdp pani Anetki
    klasa pdp pani Anetki
    185.124.xxx.xxx
    2021-09-28 23:45 | Temat: jesień
    ODPOWIEDZ

    J e s i e ń

    Gąszcz złotoblady
    jak zeschły wieniec dębowy,
    jak stos listów pełnych miłości i zdrady,
    o których już nie ma mowy.
    Obręcze gałęzi płowych
    wiążą się w koszyk złoty
    Tam sarny wstają z klęczek, tu szeleszczą sowy
    i wiewiórki wyskakują jak z groty.
    Orzechy potrójne zwisają jak z półek,
    słońce jak driada przemyka się schylone,
    a fauny wabią w tę i w tę stronę,
    naśladując głosy kukułek.
    Na niespodzianej i okrągłej łące
    stanęła sama jesień w amazonce czarnej,
    w woalce bladej
    i wsparta na klaczy swej złotogniadcj,
    oczami zranionej sarny
    patrzy na liście lecące
    Zdejmuje złoty trykom, patrzy na zegarek
    wstrząsa obcięte włosy, malowane henną,
    i zaciska powieki fiołkowe i stare
    i płacze rosą jesienną.
    Maria Jasnorzewska Pawlikowska

  • klasa pdp pani Anetki
    klasa pdp pani Anetki
    185.124.xxx.xxx
    2021-09-28 23:44 | Temat: jesień
    ODPOWIEDZ

    Jesień

    Już jesień
    rodzi się w moich oczach .
    Króluje
    przez kilka miesięcy
    i odchodzi
    JESTEM JAK JESIEŃ
    złota ,
    szczera
    ciepła
    zimna .
    KOCHAM JESIEŃ
    Kiedyś przysypie mnie
    liśćmi
    JESTEM JESIENIĄ...
    Widzę , że przemijam
    Maria Jasnorzewska Pawlikowska

  • klasa pdp pani Anetki
    klasa pdp pani Anetki
    185.124.xxx.xxx
    2021-09-28 23:43 | Temat: jesień
    ODPOWIEDZ

    Październik
    Jesień po lesie chodzi się spowiadać
    Na ucho bukom szepcze coś po cichu
    I łza się kręci w oku października
    Gdy liść - za pokutę - opada po liściu

    Dzień w noc przechodzi nie wiadomo kiedy
    Powiązani ze sobą niewidzialnym mostem
    I tyle smutku jest w pustych konarach
    Gdy jesień daje swój deszczowy koncert

    Po okolicy w białych kołnierzykach
    Brzozy odchodzą - za las - samotnie
    A Matka Boska w dziurawej kapliczce
    Przez cały czas z dzieciątkiem moknie

    Nie naprawią daszku miejscowi anieli
    Na motorach muszą jechać na dyskotekę
    Nie naprawią - bo już zapomnieli
    Więc jeszcze tylko chcą przekrzyczeć jesień

    Jesień po lesie chodzi zagadkowa
    Na ucho buka śpiewa pieśń miłości
    I łza się kręci w oku października
    Bo dziś październik umiera z zazdrości
    Adam Ziemianin

  • klasa pdp pani Anetki
    klasa pdp pani Anetki
    185.124.xxx.xxx
    2021-09-28 23:42 | Temat: jesień
    ODPOWIEDZ

    Jesień

    Jabłka świecą na drzewach jak węgle w popiele,
    wiatrak pęka ze śmiechu i powietrze miele.

    Jak na fryzie klasycznym dziewczyny dostojne
    z różowymi żądzami mężną wiodą wojnę.

    Już kasztan się osypał i ochłodły ranki;
    o, młody przyjacielu, poszukaj kochanki

    z małym domkiem, ogródkiem, sennym fortepianem,
    która by włosy twoje czesała nad ranem,

    z którą byś po śniadaniu czytał Mickiewicza -
    niech będzie silna w ręku, a piękna z oblicza,

    jak jesień zamyślona, jak Jesień śmiertelna
    i jako jabłka owe cierpka i weselna.
    Konstanty Ildefons Gałczyński

  • klasa pdp pani Anetki
    klasa pdp pani Anetki
    185.124.xxx.xxx
    2021-09-28 23:42 | Temat: jesień
    ODPOWIEDZ

    Wiatr ją prosi

    W dzień jest wietrznie, słonecznie i wrześniowo złociście,
    Nocą wiatr ociemniały suche przewraca liście.

    Wiatr śpiewak swe tęsknodie zawodzi triste, triste,
    O, polonezy żalu - szelestne, posuwiste!

    Czasem w szyby uderzy rozpaczliwym porywem,
    Jęknie w ramie okiennej przypomnieniem tęskliwem:

    "Rozsyp, rozsyp się liśćmi złocistemi po ziemi,
    Ja tak proszę, tak płaczę pod oknami twojemi".

    Jakieś dzikie pradzieje śpiewa, śpiewa, zamiera,
    U szyb wisi, całuje, do pokoju się wdziera.

    Potem płacząc opada, zrozpaczony, zmęczony,
    Zawierusza się w nocy, bijąc korne pokłony...

    Ja go słuchać nie mogę, gdy tak błaga i płacze,
    Bo mi bledniesz, bo serce rozdzwonione ci skacze.

    Słyszysz? słyszysz? znów szlocha, za oknami znów wzdycha,
    Nie, nie wyjdziesz, zostaniesz... On tam przykląkł, tam czyha...

    Runę w noc jego ślepą, w jego płacz uprzykrzony,
    Nożem w ciemność uderzę - i nóż będzie skrwawiony!
    Julian Tuwim

  • klasa pdp pani Anetki
    klasa pdp pani Anetki
    185.124.xxx.xxx
    2021-09-28 23:41 | Temat: jesień
    ODPOWIEDZ

    trofy o późnym lecie

    1
    Zobacz, ile jesieni!
    Pełno jak w cebrze wina,
    A to dopiero początek,
    Dopiero się zaczyna.

    2
    Nazłociło sie liści,
    Że koszami wynosić,
    A trawa jaka bujna,
    Aż się prosi, by kosić.

    3
    Lato, w butelki rozlane,
    Na półkach słodem się burzy.
    Zaraz korki wysadzi,
    Już nie wytrzyma dłużej.

    4
    A tu uwiądem narasta
    Winna jabłeczna pora.
    Czerwienna, trawiasta, liściasta,
    W szkle pękatego gąsiora.

    5
    Na gorącym kamieniu
    Jaszczurka jeszcze siedzi.
    Ziele, ziele wężowe
    Wije się z gibkiej miedzi.

    6
    Siano suche i miodne
    Wiatrem nad łąką stoi.
    Westchnie, wonią powieje
    I znowu się uspokoi.

    7
    Obłoki leża w stawie,
    Jak płatki w szklance wody.
    Laską pluskam ostrożnie,
    Aby nie zmącić pogody.

    8
    Słońce głęboko weszło
    W wodę, we mnie i w ziemię,
    Wiatr nam oczy przymyka.
    Ciepłem przejęty drzemie.

    9
    Z kuchni aromat leśny:
    Kipi we wrzątku igliwie.
    Ten wywar sam wymyślilem:
    Bór wre w złocistej oliwie.

    10
    I wiersze sam wymyślilem.
    Nie wiem, czy co pomogą,
    Powoli je pisze, powoli,
    Z miłoscią, żalem, trwogą.

    11
    I ty, mój czytelniku,
    Powoli, powoli czytaj
    Wielkie lato umiera
    I wielką jesień wita

    12
    Wypiję kwartę jesieni,
    Do parku pustego wrócę,
    Nad zimną, ciemną ziemię
    Pod jasny księżyc się rzucę.
    Julian Tuwim, Rzecz czarnoleska

  • klasa pdp pani Anetki
    klasa pdp pani Anetki
    185.124.xxx.xxx
    2021-09-28 23:40 | Temat: jesień
    ODPOWIEDZ

    Wspomnienie

    Mimozami jesień się zaczyna,
    złotawa, krucha i miła,
    To ty, to ty jesteś ta dziewczyna,
    która do mnie na ulicę wychodziła.

    Od twoich listów pachniało w sieni,
    gdym wracał zdyszany ze szkoły,
    a po ulicach w lekkiej jesieni
    fruwały za mną jasne anioły.
    Mimozami zwiędłość przypomina
    nieśmiertelnik żółty - październik.
    To ty, to ty, moja jedyna,
    przychodziłaś wieczorem do cukierni.
    Z przemodlenia, z przeomdlenia senny,
    w parku płakałem szeptanymi słowy.
    Księżyc z chmurek prześwitywał jesienny,
    od mimozy złotej majowy.

    Ach czułymi, przemiłymi snami
    zasypiałem z nim gasnącym o poranku,
    w snach dawnymi bawiąc się wiosnami,
    jak ta złota, jak ta wonna wiązanka.
    Julian Tuwim

  • klasa pdp pani Anetki
    klasa pdp pani Anetki
    185.124.xxx.xxx
    2021-09-28 23:38 | Temat: jesień
    ODPOWIEDZ

    Jesień

    Drzewa na wieczną jesień schodzą w szare parki
    przez pastelowe chwile przegniłej pogody;
    w zamglonych nocach dni kucające o zmrok;
    czai się pustą twarzą niebo bez obłoków.

    Rano... znowu się budzę w przekroplonej ciszy,
    sen odrasta w powiekach napęczniałych męką,
    Szarość tańczy po szybach pajączkami pyłu,
    pokój się wpół unosi na ugiętych rękach
    i sennie mi spogląda w rozproszone oczy...

    Rano... w szum odbiegają myśli już odległe
    i ty odpływasz w zachód mgieł odeszłym...
    ulice wchodzą oknem, blade bezobliczem,
    szorstką powierzchnią bruków w szyby mgłami spierzchłe.
    . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .
    Dzień się prześliźnie długim, lepkim ślizgiem
    . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .
    aż spłynie wieczór gęsty z szarych tapet
    i westchnie jesień odległych pociągów wysapem,
    Szarość pokoi podpali się zgniłą purpurą chryzantem.
    W nocy pies we mgle szczeka,
    rozpruwa szwy ciszy
    i czkawka echa kaszle z przegniłych płuc podwórz.
    Nie chodź po zwiędłym zmroku, lepiej okno otwórz:
    przestrzeń powiewa w usta gorzką, wonną jesień.
    Krzysztof Kamil Baczyński

  • klasa pdp pani Anetki
    klasa pdp pani Anetki
    185.124.xxx.xxx
    2021-09-28 23:37 | Temat: jesień
    ODPOWIEDZ

    Tyle smutku...

    Tyle jest smutku w naszym wzroku,
    Zbyt gorzko przyznać, zbyt boleśnie,
    Że tylko i miedziany spokój
    Pozostał nam w tym późnym wrześniu.

    Inny odebrał mi spłoszenie
    I dreszcz, i ciepło twego ciała ...
    W sercu, jesiennym nieskończenie,
    Cisza się deszczem rozszemrała.

    To nic. Przywyknę. Jak pociecha
    Zrodziła się ta prawda prosta,
    Że nic mnie w życiu już nie czeka,
    Tylko ten deszcz i żółty rozkład.

    A przecie byłem też zrodzony
    Do świeższych barw, do czystych dźwięków...
    Jak mało widzę dróg schodzonych,
    Jak wiele popełnionych błędów.

    Życie... ból... szczęście - mija wszystko...
    Śmieszny fatalizm doczesności.
    Ogród, jak nieme cmentarzysko,
    Usiały brzóz odarte kości.

    I my zamrzemy, przeszumimy
    Na podobieństwo drzew ogrodu.
    Próżno więc pragnąć pośród zimy
    Kwiatów, co giną z przyjściem chłodu.
    Sergiusz Jesienin

  • klasa pdp pani Anetki
    klasa pdp pani Anetki
    185.124.xxx.xxx
    2021-09-28 23:37 | Temat: jesień
    ODPOWIEDZ

    Jesienne niebo

    Jesienne niebo słodkie, pełne łaski
    spowite w szal kaukaski,
    przez drzew bezlistnych rozszczepione pędzle
    przeciąga różową frędzlę.
    I ku nadziei mej podchodzi z bliska,
    słodyczą mnie uściskaj
    i na tęsknocie mej opiera dłonie
    - pachną ostatnie lewkonie.
    Jesienne niebo słodkie, pełne łaski,
    zwija swój szal kaukaski
    a odrzuciwszy go, staje bez ruchu
    z cekinem złotym w uchu.
    Maria Jasnorzewska Pawlikowska

  • klasa pdp pani Anetki
    klasa pdp pani Anetki
    185.124.xxx.xxx
    2021-09-28 23:36 | Temat: jesień
    ODPOWIEDZ

    Dzień jesieni

    Panie: już pora. Wielkie było lato,
    Cieniom zegarów pozwól - niech się dłużą
    i po obszarach pozwól hulać burzom.
    Owocom każ dopełnić się, a jeśli
    potrzeba, daj im ze dwa dni gorętsze.
    Do dojrzałości nakłoń je i ześlij
    słodycz ostatnią w ciężkie wina wnętrze.
    Kto teraz domu nie ma, już go nie zdobędzie.
    Kto jest samotny, ten zostanie sam.
    Czuwać i czytać, listy pisać będzie
    długie i po alejach - tam i sam -
    błąkać się w liści niespokojnym pędzie.
    Rainer Maria Rilke

  • klasa pdp pani Anetki
    klasa pdp pani Anetki
    185.124.xxx.xxx
    2021-09-28 23:35 | Temat: jesień
    ODPOWIEDZ

    Jesień

    Kasztany z drzew strącają mali chłopcy,
    Pożółkłe liście niesie drogą wiatr.
    Jesiennym chłodem idziesz przesiąknięty,
    I przez to bardziej zszarzał cały świat.
    Ostatnie kwiaty więdną na balkonach,
    Zasypia wcześniej w bramie nocny stróż.
    I stare domy stoją przemoknięte,
    na pustych oknach osiadł ciężki kurz.

    Ty chcesz jesieni pełnej słońca,
    Z wiatrem, który liście strąca,
    Choć za chwilę Cię przykryje śniegu zimna biel.
    I życie ciężko jest odmienić,
    Wśród szarych dni i serc kamieni,
    Zapytaj się człowieka obok,
    Może on coś wie.

    Kasztany z drzew spadają nam pod nogi,
    Pożółkłe liście niesie drogą wiatr.
    Przechodnie idą, tuląc się do płótów,
    Zziębnięte twarze kryjąc w fałdach palt.
    Jadące auta przecierają oczy
    I woda spływa z ich gumowych rzęs.
    I coraz ciemniej robi się na dworze,
    I wszystko to ma swój jesienny sens.
    I wszystko to ma swój jesienny sens.
    Krzysztof Daukszewicz

  • klasa pdp pani Anetki
    klasa pdp pani Anetki
    185.124.xxx.xxx
    2021-09-28 23:34 | Temat: jesień
    ODPOWIEDZ

    Ostatnie zwiędły kwiaty...

    Ostatnie zwiędły kwiaty, zwarzone kasztany
    Sieją po szarej drodze liście złotordzawe.
    Brunatnym skib kożuchem nakryły się łany
    I ziemia żegna krasę swą, jak starość sławę.

    Wiatr przegania po polach siwych mgieł tumany,
    Zmarłe lato w zmierzch wiozą chmury niełaskawe,
    A staw w zwierciedle wody do snu kołysanej
    Tę charonową piękna odbija przeprawę.

    I gdy w gałęziach nagich trwogą krzyczy ptactwo,
    W smutku pory znajduje duch powinowactwo
    Własnej doli i spada nań brzemię żałoby.

    Jak pielgrzym o głaz twardy wspomnień się potyka,
    Lecz jeśli się pochyla, to li do rzemyka,
    By ciaśniej opiąć sandał na drodze przez groby.
    Leopold Staff

  • klasa pdp pani Anetki
    klasa pdp pani Anetki
    185.124.xxx.xxx
    2021-09-28 23:33 | Temat: jesień
    ODPOWIEDZ

    rzy jesienie

    Nie jestem wrażliwa na lata umizgi,
    Zima też bez zagadek, na ogół,
    Lecz opętana innym zjawiskiem
    Wypatrzyłam - trzy jesienie co roku.

    Ta pierwsza - świąteczna, gdy koniec i kwita
    Z porządkami wczorajszego lata,
    I liście fruwają jak strzępy zeszytów,
    A dymek zanosi słodkawym błękitem.
    Jak mokro, jak pstro, ile światła.

    Już pierwsze do tańca zbiegają się brzózki
    W przejrzystym stroiku na barkach,
    Strząsają pośpiesznie ulotne swe łezki
    Na sąsiadkę, ot tak, przez parkan.

    Lecz bywa to ledwie zadatek splendoru,
    Liczone minuty - i oto
    Mknie druga - posępna, jak lekcja pokory,
    Z nieodwracalnością nalotu.

    I wszyscy od razu i bledsi, i starsi,
    Zdewastowany szyk letni,
    A trąb złocistych marsz coraz dalszy
    W zapachu odlata, w mgłach rzednie...

    W tych woniach stygnących, w kotarach tumanu
    Twarda jakaś czai się wieść.
    Wiatr szarpnął, odsłonił - i stało się samo,
    Że wszyscy pojęli: to kończy się dramat,
    To nie trzecia jesień, to śmierć.
    Anna Achmatowa
    Przełożył Józef Maśliński

  • klasa pdp pani Anetki
    klasa pdp pani Anetki
    185.124.xxx.xxx
    2021-09-28 23:32 | Temat: jesień
    ODPOWIEDZ

    Jesień

    Zanurzać zanurzać się
    w ogrody rudej jesieni
    i liście zrywać kolejno
    jakby godziny istnienia

    Chodzić od drzewa do drzewa
    od bólu i znowu do bólu
    cichutko krokiem cierpienia
    by wiatru nie zbudzić ze snu

    I liście zrywać bez żalu
    z uśmiechem ciepłym i smutnym
    a mały listek ostatni
    zostawić komuś i umrzeć
    Edward Stachura

  • klasa pdp pani Anetki
    klasa pdp pani Anetki
    185.124.xxx.xxx
    2021-09-28 23:31 | Temat: jesień
    ODPOWIEDZ

    Miły, już jesień

    Czerwienią liści nas otula, babiego lata złotą smugą
    I noc się robi coraz dłuższa, miły jesień przyszła już
    Wiatry wróciły do nas znowu, ptaki z południa są już w domu
    I słychać pierwsze kroki chłodu, miły jesień przyszła już

    A w nas jeszcze tyle wciąż radości jest
    Tyle słońca z lata jeszcze w nas
    I jesienny smutek nam nie grozi, wiem
    Dobry los wciąż sprzyja nam

    Już chmury stoją w oknie, bezradny kasztan w deszczu tonie
    Jak dobrze z tobą być, przy tobie, miły jesień przyszła już
    Zmarznięci i skulemi ludzie do domu biegną byle szybciej
    W kieszeniach niosą mokry smutek, miły jesień przyszła już

    A w nas jeszcze tyle wciąż radości jest
    Tyle słońca z lata jeszcze w nas
    I jesienny smutek nam nie grozi, wiem
    Dobry los wciąż sprzyja

  • klasa pdp pani Anetki
    klasa pdp pani Anetki
    185.124.xxx.xxx
    2021-09-28 23:30 | Temat: jesień
    ODPOWIEDZ

    Pokochaj jesień

    Spróbuj pokochać jesień
    z niesamowitymi urokami
    Spójrz ile piękna niesie
    obdarzając cię nowymi dniami.

    Kolorowo jak wiosną
    barwne liście ostatki zieleni
    Dadzą chwilę radosną
    twą szarość życia mogą odmienić.

    Wieczór szybciej nastaje
    słońce też znika wcześniej niż latem
    Lecz nowe czy nie daje
    chwile spokoju skorzystaj zatem.
    Tadeusz Karasiewicz

  • klasa pdp pani Anetki
    klasa pdp pani Anetki
    185.124.xxx.xxx
    2021-09-28 23:29 | Temat: jesień
    ODPOWIEDZ

    JESIEŃ

    Rozełkała się jesień łzami dżdżu mętnemi,
    W mgle zdrętwienia śpią mroczne, zasępione łany...
    Ucichło we mnie wszystko, padło w mrok podziemi.
    Drzwi, co w świat czucia wiodą, głucho się zawarły,
    Jestem jak serce gwiazdy wystygłej, umarłej,
    Gdzieś dawno przed tysiącem wieków zapomnianej.

    Na rany duszy kładzie mgła wilgotne płótna,
    Co koją ból. Usnęła pamięć i sumienie.
    Jest mi, jak gdyby nigdy troska ni myśl smutna
    Nie była duszy biczem ni ogniem, co pali.
    Dobrze jej w znieczuleniu... Niech śpi! Ból hen -- w dali.
    Niechaj nie wstaje słońce -- bo cichsze są cienie...

    A teraz tylko cienia pragnę, tylko ciszy,
    By się nie zbudził potwór ciemny i ponury,
    Co duszy mej widnokrąg zaległ. Gdy usłyszy
    Dźwięk, gdy go zbudzi blask, zwraca swe lice
    Ku mnie i z oczu krwawych ciska błyskawice,
    Śmieje się gniewnie, jakby grzmot przebiegał chmury.

    Woła szyderczo, świecąc ślepi szkliwem białem,
    Żem grzechy swe, miast zabić, stroił w tęcz odzienie,
    Ze miałem iść przez ciernie, a ja -- tchórz -- zostałem,
    Żem wielkich pragnień ptaki zabił podłą dłonią,
    Co wyrzut mają w oczach, mrąc, lecz się nie bronią...
    Niechaj nie wstaje słońce -- bo cichsze są cienie

    Teraz śpi potwór. Jesień płacze łzy mętnemi,
    W mgle zdrętwienia śpią mroczne, zasępione łany...
    Ucichło we mnie wszystko, padło w mrok podziemi.
    Drzwi, co w świat czucia wiodą, głucho się zawarły.
    Jestem jak serce gwiazdy wystygłej, umarłej,
    Gdzieś dawno przed tysiącem wieków zapomnianej.
    Leopold Staff

  • klasa pdp pani Anetki
    klasa pdp pani Anetki
    185.124.xxx.xxx
    2021-09-28 23:29 | Temat: jesień
    ODPOWIEDZ

    Jesienne wino

    Z brzękiem ostróg wjechałem do miasta
    Pod jesień było, czas złotych liści nastał
    W kieszeni worek srebra, czas do domu
    Wtem za plecami woła głos:

    Usiądź razem ze mną, spróbuj mego wina
    Z czereśni, wiśni, resztek lata
    Choć jesień się zaczyna
    Tyle tej jesieni jeszcze jest przed nami
    Zdążysz wrócić do domu
    Nim noc zawita nad drogami

    Słońce stało w zenicie bił południowy żar
    A w gardle kurz przebytych dróg
    Co tam, spocznę chwilę, przecież nie zaszkodzi
    Do przejścia niedaleką drogę jeszcze mam.
    A ona kusi!

    Usiądź razem ze mną, spróbuj mego wina
    Z czereśni, wiśni, resztek lata
    Choć jesień się zaczyna
    Tyle tej jesieni jeszcze jest przed nami
    Zdążysz wrócić do domu
    Nim noc zawita nad drogami

    Zbudziłem się w czerwieniach zachodu
    Pod szarą karczmą co rynek zamyka
    Zabrała moje srebro, duszę i ostrogi
    Zostało pragnienie i tępy głowy ból
    I pamięć jej słów:
    A. Koczewski

  • klasa pdp pani Anetki
    klasa pdp pani Anetki
    185.124.xxx.xxx
    2021-09-28 23:28 | Temat: jesień
    ODPOWIEDZ

    P.S. Jesiennej miłości

    I oto nadeszła pora
    czerniawa traw zżętych
    pozostał za nami
    kosmos jesienny
    przyszło nam u drogowskazu
    z napisem "donikąd" stanąć
    a w nas słowa jak ptaki zmoknięte
    a w nas myśli strachliwe jak zając
    i oto czas nadchodzi
    wyjaśnień nie zbędnych
    stoimy obok chociaż
    na wyciągnięcie ręki
    Żeby choć chwila niewielka
    by spokój znowu znaleźć
    lecz w nas słowa jak ptaki zmoknięte
    lecz w nas myśli strachliwe jak zając
    i oto popatrzmy tylko
    stoimy na rozdrożu
    z którego każde odejść
    osobną drogą może
    I każde z nas obce pośród
    stron świata wybierając
    bo w nas słowa jak ptaki zmoknięta
    bo w nas myśli strachliwe jak zając
    a tyle drogi przed nami
    tyle światów przed nami
    a tyle pieśni jeszcze tyle pieśni przed nami
    Wolna Grupa Bukowina

  • klasa pdp pani Anetki
    klasa pdp pani Anetki
    185.124.xxx.xxx
    2021-09-28 23:27 | Temat: jesień
    ODPOWIEDZ

    Jesienna zaduma

    Nic nie mam
    Zdmuchnęła mnie ta jesień całkiem
    Nawet nie wiem
    Jak tam sprawy z lasem,
    Rano wstaję, poemat chwalę
    Biorę się za słowa, jak za chleb
    Rzeczywiście, tak jak księżyc
    Ludzie znają mnie tylko z jednej
    Jesiennej strony
    Nic nie mam
    Tylko z daszkiem nieba zamyślony kaszkiet
    Nie zważam
    Na mody byle jakie
    Piszę wyłącznie, piszę wyłącznie
    Uczuć starym drapakiem
    Rzeczywiście tak jak księżyc
    Ludzie znają mnie tylko z jednej
    Jesiennej strony
    Jerzy Harasymowicz

  • klasa pdp pani Anetki
    klasa pdp pani Anetki
    185.124.xxx.xxx
    2021-09-28 23:26 | Temat: jesień
    ODPOWIEDZ

    Astry

    Znowu więdną wszystkie zioła,
    Tylko srebrne astry kwitną,
    Zapatrzone w chłodną niebios
    Toń błękitną...
    Jakże smutna teraz jesień!
    Ach, smutniejsza niż przed laty,
    Choć tak samo żółkną liście
    Więdną kwiaty
    I tak samo noc miesięczna
    Sieje jasność, smutek, ciszę
    I tak samo drzew wierzchołki
    Wiatr kołysze
    Ale teraz braknie sercu
    Tych upojeń i uniesień
    Co swym czarem ożywiały
    Smutna jesień
    Dawniej miała noc jesienna
    Dźwięk rozkoszy w swoim hymnie
    Bo anielska, czysta postać
    Stała przy mnie
    Przypominam jeszcze teraz
    Bladej twarzy alabastry,
    Krucze włosy - a we włosach
    Srebrne astry...
    Widzę jeszcze ciemne oczy...
    I pieszczotę w ich spojrzeniu
    Widzę wszystko w księżycowym
    Oświetleniu...
    Adam Asnyk

  • klasa pdp pani Anetki
    klasa pdp pani Anetki
    185.124.xxx.xxx
    2021-09-28 23:25 | Temat: jesień
    ODPOWIEDZ

    O jesieni, jesieni

    Niech się wszystko odnowi, odmieni....
    O jesieni, jesieni, jesieni .....
    Niech się nocą do głębi przeźrocza
    nowe gwiazdy urodzą czy stoczą,
    niech się spełni, co się nie odstanie,
    choćby krzywda, choćby ból bez miary,
    niesłychane dla serca ofiary,
    gniew czy miłość, życie czy skonanie,
    niech się tylko coś prędko odmieni.
    O jesieni!... jesieni! ... jesieni!

    Ja chcę burzy, żeby we mnie z siłą
    znowu serce gorzało i biło,
    żeby życie uniosło mnie całą
    i jak trzcinę w objęciu łamało!
    Nie trzymajcie, nie wchodźcie mi w drogę
    już się tyle rozprysło wędzideł ...
    Ja chcę szczęścia i bólu, i skrzydeł
    i tak dłużej nie mogę, nie mogę!
    Niech się wszystko odnowi, odmieni! ...
    O jesieni! ... jesieni! ... jesieni.
    Iłłakowiczówna Kazimiera

  • klasa pdp pani Anetki
    klasa pdp pani Anetki
    185.124.xxx.xxx
    2021-09-28 23:24 | Temat: jesień
    ODPOWIEDZ

    J e s i e ń

    Jesień mnie cieniem zwiędłych drzew dotyka,
    Słońce rozpływa się gasnącym złotem.
    Pierścień dni moich z wolna się zamyka,
    Czas mnie otoczył zwartym żywopłotem.

    Ledwo ponad mogę sięgnąć okiem
    Na pola szarym cichnące milczeniem.
    Serce uśmierza się tętnem głębokiem.
    Czemu nachodzisz mnie, wiosno, wspomnieniem?

    Tak wiele ważnych spraw mam do zachodu,
    Zanim z mym cieniem zostaniemy sami.
    Czemu mi rzucasz kamień do ogrodu
    I mącisz moją rozmowę z ptakami?
    Leopold Staff

  • klasa pdp pani Anetki
    klasa pdp pani Anetki
    185.124.xxx.xxx
    2021-09-28 23:23 | Temat: jesień
    ODPOWIEDZ

    Liście jesienne

    Liście jesienne leżą po brzegach dróg, mieniąc się jedną połową tęczy.
    Wyglądają jak rozsypane róże wszelkich barw.
    W stawie drżą złote plamy. Rząd drzew odbija się w nim różnie: wierzba - mgłą siwą, czerwona leszczyna - skrzydłem motyla, topole - ciemnymi kolumnami.
    Skośne marmurowe schody, prowadzące ku wodzie, odbijają się w gląb i w przeciwną stronę niż prowadzą, tworząc klin.
    Zadarte liście wierzby płyną jak dżonki, wiatrem popychane.
    Wysoko przelatujące samoloty suną przez głębinę jak czarne płotki, małą gromadą.
    Woda żyje, drzewa budzą się dzisiaj.
    Wieje bowiem wiatr, który różni się od innych jak chuchnięcie od dmuchnięcia.
    Z głębi piersi natury płynie to serdeczne chuchanie: wiatr halny.
    Kto jeszcze nie wypowiedział swojej miłości, zdradzi się z nią w taki dzień.
    Oto jest niekalendarzowy powrót wiosny.
    Wiosna - kaprys, wiosna - łaska.
    Możemy się jej wszędzie i zawsze spodziewać, tej Wiosny Niezależnej, zarówno w zimie, jak i w setnym choćby roku życia.
    Maria Jasnorzewska Pawlikowska

  • klasa pdp pani Anetki
    klasa pdp pani Anetki
    185.124.xxx.xxx
    2021-09-28 23:22 | Temat: jesień
    ODPOWIEDZ

    Jak nie kochać jesieni...

    Jak nie kochać jesieni, jej babiego lata,
    Liści niesionych wiatrem, w rytm deszczu tańczących.
    Ptaków, co przed podróżą na drzewach usiadły,
    Czekając na swych braci, za morze lecących.

    Jak nie kochać jesieni, jej barw purpurowych,
    Szarych, żółtych, czerwonych, srebrnych, szczerozłotych.
    Gdy białą mgłą otuli zachodzący księżyc,
    Kojąc w twym słabym sercu, codzienne zgryzoty.

    Jak nie kochać jesieni, smutnej, zatroskanej,
    Pełnej tęsknoty za tym, co już nie powróci.
    Chryzantemy pobieli, dla tych, których nie ma.
    Szronem łąki maluje, ukoi, zasmuci.

    Jak nie kochać jesieni, siostry listopada,
    Tego, co królowanie blaskiem świec rozpocznie.
    I w swoim majestacie uczy nas pokory.
    Bez słowa na cmentarze wzywa nas corocznie.
    Tadeusz Wywrocki

  • Kolanka
    Kolanka
    185.124.xxx.xxx
  • Kolanka
    Kolanka
    185.124.xxx.xxx
    2021-09-28 22:21 | Temat: sko
    ODPOWIEDZ

    Udana wycieczka.

  • AgaS
    AgaS
    92.55.xxx.xxx
    2021-09-28 22:03 | Temat: SKO
    ODPOWIEDZ

    😴🌟🌜Spokojnej nocki 🌛🌟😴

  • AgaS
    AgaS
    92.55.xxx.xxx
    2021-09-28 22:03 | Temat: SKO
    ODPOWIEDZ

    😴🌟🌜Spokojnej nocki 🌛🌟😴

  • AgaS
    AgaS
    92.55.xxx.xxx
    2021-09-28 22:02 | Temat: SKO
    ODPOWIEDZ

    😴🌟🌜Spokojnej nocki 🌛🌟😴

  • AgaS
    AgaS
    92.55.xxx.xxx
    2021-09-28 22:02 | Temat: SKO
    ODPOWIEDZ

    😴🌟🌜Spokojnej nocki 🌛🌟😴

  • AgaS
    AgaS
    92.55.xxx.xxx
    2021-09-28 22:02 | Temat: SKO
    ODPOWIEDZ

    😴🌟🌜Spokojnej nocki 🌛🌟😴