3...2...1...start! :)
Zapraszamy naszych wychowanków, nauczycieli i rodziców do II edycji Wrześniowej Przygody na Blogu SOSW Koło :)
Zadanie konkursowe jest proste - wystarczy odwiedzać naszego bloga i przy okazji głosować oraz komentować. Najaktywniejsi odwiedzający zostaną nagrodzeni w dwóch kategoriach:
1. Super Blogowicz - nagroda dla ucznia
2. Blogująca Klasa - nagroda dla całej klasy z wychowawcą.
Pamiętajcie, aby podpisywać komentarze imieniem i pierwszą literą nazwiska lub podpisem identyfikującym daną klasę.
Każdy pozostawiony komentarz to 1 punkt. Im więcej komentarzy - tym więcej zdobytych punktów.
Zachęcamy także rodziców oraz sympatyków szkoły do zaglądania na naszego bloga i wspierania uczestników konkursu.
Konkurs "Wrześniowa Przygoda na Blogu SOSW KOŁO" trwa do 30 września.
ZAPRASZAMY :)
Nauczyciel kazał Jasiowi napisać w zeszycie 100 razy: "Nigdy nie będę mówił do nauczyciela "TY".
Nazajutrz Jasio przynosi zeszyt.
- Dlaczego to zdanie napisałeś nie 100, ale 200 razy?
- Bo cię lubię Kaziu!
- Czy nauczyciel nie zorientował się jeszcze, że pomagam ci w odrabianiu lekcji ? - pyta ojciec syna.
- Nie, ale mówi, że jestem coraz głupszy.
- Nie zasłużyłem na jedynkę!
- Masz rację moje dziecko, ale regulamin szkolny nie przewiduje niższych ocen.
- Nigdy nie należy całować zwierząt, bo w ten sposób roznosi się zarazki. Czy ktoś może dać przykład?
- Moja ciocia często całowała swojego pieska ...
- I co się stało?
- Piesek zdechł ...
Nauczyciel pyta ucznia:
- Jasiu w jaki sposób można uzyskać światło dzięki wykorzystaniu wody?
- Trzeba umyć okno, panie profesorze.
Pani w szkole pyta Jasia:
- Powiedz mi kto to był: Mickiewicz, Słowacki, Norwid?
- Nie wiem. A czy pani, wie kto to był Zyga, Chudy i Kazek?
- Nie wiem - odpowiada zdziwiona nauczycielka.
- To co mnie pani swoja banda straszy?
Wycieczka szkolna w muzeum. Zainteresowanie Jasia wzbudza tabliczka umieszczona obok mumii.
- Tutaj jest napisane 2466 PNE. Co to może znaczyć - pyta kolegę.
- To chyba rejestracja wozu, który potrącił tego nieboszczyka.
Nauczyciel biologii pyta Jasia:
-Po czym poznasz drzewo kasztanowca?
-Po rosnących na nim kasztanach.
-A jeśli kasztanów na nim jeszcze nie ma?
-To ja poczekam...
- Krysiu - pyta nauczycielka matematyki - jak podzieliłabyś cztery ziemniaki między pięciu harcerzy?
- Zrobiłabym sałatkę ziemniaczaną!
W przeddzień Walentynek przychodzi Jasio do szkoły i mówi:
- Poproszę kartkę z napisem:
" Tylko dla Ciebie ", 20 sztuk.
Nauczyciel napisał na tablicy wzór chemiczny:
- Jasiu, co ten wzór oznacza?
- To jest, ojej, mam to na końcu języka...
- Dziecko wypluj to natychmiast, bo to kwas siarkowy!
- Jasiu, powiedz jakieś zdanie w trybie oznajmiającym.
- Koń ciągnie furę.
- A teraz w trybie rozkazującym.
- Wio!
Nauczyciel historii wpada zdenerwowany do pokoju nauczycielskiego i mówi do dyrektora:
- Ech, ta 2A! Nie wytrzymam z tymi baranami! Pytam ich, kto wziął Bastylię, a oni krzyczą, że to żaden z nich!
- Niech się Pan nie denerwuje - uspokaja dyrektor - może to rzeczywiście ktoś z innej klasy?
- Co to jest dziedziczność? - pyta nauczyciel ucznia.
- Dziedziczność to jest wtedy, gdy uczeń dostaje dwóję za wypracowanie, które napisał jego ojciec.
Kolega pyta kolegę:
- I jak było po zakończeniu roku?
- Eeeee, dwa razy dostałem lanie od ojca..
- Dlaczego aż dwa ?
- Pierwszy raz jak zobaczył świadectwo, a drugi jak się połapał, że to jego.
Jesienny pociąg
Stoi pociąg na peronie -
żółte liście ma w wagonie
i kasztany, i żołędzie-
dokąd z nimi jechać będzie?
Rusza pociąg sapiąc głośno.
Już w przedziałach grzyby rosną,
a na półce, wśród bagaży,
leży sobie bukiet z jarzyn.
Pędzi pociąg lasem, polem
pod ogromnym parasolem.
Zamiast kół kalosze ma,
za oknami deszcz mu gra.
O, zatrzymał się na chwilę!
Ktoś w wagonie drzwi uchylił
potoczył w naszą stronę
jabłko duże i czerwone.
Dorota Gellner
Hafciarka jesienna
Tu – złoty liść. Tam rudy blask
i srebrny mech na śliwie.
Otwieraj oczy i patrz! Patrz!
Barwami cię zadziwię.
W złotym szeleście stoi klon
i szumi jak muzyka.
A złoto, poszum czyjeż są?
Toć pana Października.
Hanna Januszewska
Październik
Październik chodził drogą
w wyrudziałym kaftanie,
drzewom włosy malował
jesiennymi farbami.
Dobierał im kolory
odpowiednio twarzowe
jaskrawo-żółte klonom
osikom - malinowe.
Wystroił je paradnie
ale w tym cały kłopot,
że im wkrótce rozkradnie
wszystkie barwy listopad.
Apolinary Nosalski
Jesienne liście
Z tym jesiennym wiatrem
tańczą sobie liście,
tańczą sobie tańczą
czerwone złociście.
Z tym jesiennym wiatrem
odtańczą daleko,
i nie skończą tańczyć,
aż za siódmą rzeką.
Aż za siódmą rzeką,
Aż za siódma górą,
Aż je śnieg przykryje
Grubą, białą chmurą
Ewa Szelburg-Zarembina
Jesienią
Jesienią, jesienią
sady się rumienią:
czerwone jabłuszka
pomiędzy zielenią.
Czerwone jabłuszka,
złociste gruszeczki,
świecą się jak gwiazdy
pomiędzy listeczki.
- Pójdę ja się, pójdę
pokłonić jabłoni,
może mi jabłuszko
w czapeczkę uroni!
- Pójdę ja do gruszy,
nastawię fartuszka,
może w niego spadnie
jaka śliczna gruszka!
Jesienią, jesienią
sady się rumienią;
czerwone jabłuszka
pomiędzy zielenią.
Konopnicka Maria
Stary zegar od pradziada
Wicher wieje, deszcz zacina,
jesień, jesień już!
Świerka świerszczyk zza komina,
naszej chatki stróż.
Świerka świerszczyk co wieczora
i nagania nas:
- Spać już, dzieci, spać już pora,
wielki na was czas!
- Mój świerszczyku, bądźże cicho,
nie dokuczaj nam...
To uparte jakieś licho,
śpijże sobie sam!
A my komin obsiądziemy
dokolutka wnet,
Słuchać będziem tego dziadka,
co był w świecie – het!
Siwy dziadek wiąże sieci,
prawi nam – aż strach!
Aż tu wicher wskroś zamieci
bije o nasz dach!
Dziadek dziwy przypomina,
prędko płynie czas;
Próżno świerszczyk zza komina
do snu woła nas!
Konopnicka Maria
Jeż
Krótkie nóżki, długi ryjek,
ostre kolce ciało kryją.
Ach, cóż to za groźny zwierz?
To jest jeż, malutki jeż.
Węszy noskiem w lewo, w prawo,
to pod listkiem, to pod trawą,
gdzie się kryje dobry łup.
Drepcze mały jeż – tup, tup.
Drepcze poprzez lasu gąszcze,
łapie myszy, węże, chrząszcze...
Gdy zimowe przyjdą dni,
zagrzebany w liściach śpi.
Hanna Zdzitowiecka
Kapuśniaczek
Jak wesoły milion drobnych wilgnych muszek,
jakby z worków szarych mokry, mżący maczek,
sypie się i skacze dżdżu wodnisty puszek,
rośny pył jesienny, siwy kapuśniaczek.
Słabe to, maleńkie, ledwo samo kropi,
nawet w blachy bębnić nie potrafi jeszcze,
ot, młodziutki deszczyk, fruwające kropki,
co by strasznie chciały być dorosłym deszczem.
Chciałyby ulewą lunąć w gromkiej burzy,
miasto siec na ukos chlustającą chłostą,
w rynnach się rozpluskać, rozlać się w kałuży,
szyby dziobać łzawą i zawiłą ospą...
Tak to sobie marzy kapanina biedna,
sił ostatkiem pusząc się w ostatnim deszczu...
Lecz cóż? Spójrz: na drucie jeździ kropla jedna,
już ją wróbel strząsnął. Już po całym deszczu.
Julian Tuwim
Zbieramy kasztany
Zbieramy kasztany,
robimy w nich dziurki,
a wtedy je można
nawlekać na sznurki.
Tak robi się lejce,
naszyjnik z korali.
Kasztany, kasztany
będziemy zbierali.
Władysław Broniewski
Bawimy z Wami:)
Miłego dnia
Brawo
Miłego dnia 😊
Miłego dnia 😊
Pozdrawiam
Super
Pozdrawiamy Blogowych Przyjaciół!!!
⭐😘⭐ Dobrej nocki ⭐ Kolorowych snów ⭐😘⭐
Wieczorową porą zaglądamy i serdecznie pozdrawiamy.
Wieczorkiem serdecznie pozdrawiam i życzę spokojnej nocy:)
Super konkurs!
Pozdrawiamy Was wieczorkiem. Życzymy spokojnej nocki:)
Fantastyczny konkurs, pozdrawiamy!
👍 Klikam i pozdrawiam 😊
👍 Klikam i pozdrawiam 😊
Dobry pomysł
Pozdrawiam wszystkich
Dziękujemy Marta za odwiedziny i wspólne blogowanie :)
Pozdrawiamy Cię serdecznie :)
Pozdrawiam serdecznie
Super
Pozdrawiam serdecznie
😘 Cieplutko pozdrawiam 🤗
😘 Cieplutko pozdrawiam 🤗
Gorące, bardzo gorące pozdrowienia z Mszczonowa
przesyła SKO Mszczonów
ps.
zapraszamy na nasz blog
Świetny konkurs. Pozdrawiamy z życzeniami miłego tygodnia i głosik nr 6 zostawiamy;-)
😴Kolorowych snów⭐🌛⭐ Miłego poniedziałku😊😊😊
⭐⭐Dobrej i spokojnej nocki🌛🌛