Za kulisami Teatru „Pinokio”
4 XI 2015 r. na zaproszenie Mamy, uczennicy z klasy V a, udaliśmy się z wizytą do Teatru Pinokio. Poznaliśmy najpierw pracę osób, których nie widać na scenie, a bez których jednak, nie obyłoby się przedstawienie, a dopiero póżniej podziwialiśmy kunszt aktorski.

Artyści plastycy, przygotowujący scenografię, czy krawcowe szyjące kostiumy, to mało znani ludzie teatru. Dzięki wycieczce bliżej poznalismy charakter ich pracy i potrzebne im zdolności. Okazuje się, że w teatrze bardzo ceniona jest umiejętność współpracy, bez niej żadena premiera nie odbyłaby się o czasie.

W pracowni plastycznej

W pracowni krawieckiej

Spektakl „Koralina”
Po wizycie w pracowni krawieckiej i plastycznej i wysłuchaniu relacji z przygotowań do wystawienia spektaklu „Koralina” obejrzeliśmy go na żywo.
„Koralina” to połączenie teatru żywego aktora z elementami teatru lalkowego. To opowieść z pogranicza fantastyki i horroru. Tylko dla odważnych!
Na scenie udało się również zagrać naszej koleżance – Julce, która została zaproszona z widowni i poznała trudy pracy aktorskiej.  Gratulujemy odwagi!

Ciekawe sceny z Koraliny

Co nam się najbardziej podobało?

Salwy śmiechu budziły sceny z udziałem marzących o sławie emerytowanych aktorek. Ich kostiumy i towarzyszące im stada pupilków to efekt pracy plastyków i pani krawcowej.
Podczas antraktu ( przerwy) Pani przewodnik wyjaśniła nam również termin fuaje. Jest to fonetycznie zapisane słowo FOYER.

Pytanie bloga

Co oznacza termin "foyer", związany z teatrem i skąd się wziął? Czkamy na wasze odpowiedzi na blogu, a uczniowie naszej szkoły mogą wrzucać, jak zwykle, kartki z odpowiedziami do skrzynki SKO, w sali 34. To już nasze 3 pytanie na blogu. Wkrótce losowanie i rozdanie nagród aktywnym blogerom.

Zachęcamy do pisania własnych komentarze, nt. ulubionych scen z przedstawienia, a może ktoś był na filmie?