1. Bierz szybki prysznic zamiast kąpieli

Kąpiel w wannie wypełnionej po brzegi gorącą wodą jest w równym stopniu przyjemna, co nieekonomiczna. Przyjmując, że posiadasz standardową wannę o długości 160-170 cm, podczas jednorazowej kąpieli zużywasz nawet 170 litrów wody! Tymczasem 4-minutowy prysznic wymaga jedynie… 40 litrów.  To naprawdę duża różnica, szczególnie zauważalna, gdy popatrzysz na to z perspektywy długoterminowej. Prysznic zamiast kąpieli pozwoli zaoszczędzić 47 450 litrów rocznie, czyli około 470 złotych!

Jeśli nie posiadasz kabiny prysznicowej, lub zwyczajnie nie chcesz rezygnować z kąpieli w wannie – staraj się nie nalewać wody do pełna. Gdy woda osiągnie pożądany poziom – zakręć kurki, szczególnie na czas mydlenia ciała oraz włosów.

2. Naprawiaj wadliwe instalacje

Mówi się, że kropla drąży skałę, ale równie często dziurawi nasze portfele. W jaki sposób? Nie tak oczywisty, jak mogłoby się wydawać. Kapiący ran, cieknąca spłuczka czy nieszczelna rura mogą wygenerować ogromne straty. Dla przykładu: kapiący kran to około 200 mililitrów wody na godzinę i ponad 1700 litrów straconej wody rocznie. Cieknąca spłuczka to nawet 9 litrów wody na godzinę, a zatem 78 900 litrów uciekającej wody na rok. Jeśli przyjmiemy średnią cenę wody na poziomie 10 zł/m³, to możesz stracić ponad 780 zł. Sporo, prawda? Podane liczby z pewnością zmotywują Cię do bieżącej naprawy usterek. To prosty sposób na oszczędzanie wody!

3. Wykorzystuj wodę ponownie

Woda z mydlinami lub płynem do mycia naczyń to dobry sposób na mszyce i chwasty w ogrodzie. Pod warunkiem, że stosujesz detergenty na bazie naturalnych składników możesz z niej korzystać do podlewania trawnika lub roślin domowych. Wystarczy, że do kuchennego zlewu lub umywalki wstawisz średnich rozmiarów miskę. Dzięki temu prostemu patentowi woda po myciu rąk czy płukaniu owoców nie trafi do odpływu, tylko do podstawionego naczynia. Możesz ją wykorzystać również do spłukiwania toalety lub mycia podłóg.

4. Zakręcaj wodę podczas mycia zębów

Oszczędzaj wodę podczas mycia zębów. Przyjmijmy, że szczotkujesz zęby przepisowe 2 minuty (rano i wieczorem) przy odkręconym kranie. W ten sposób marnujesz 16 litrów czystej wody pitnej! Wodę do płukania jamy ustnej zdecydowanie lepiej nalać do kubka. Niewykorzystaną resztką możesz np. podlać roślinę. Proste i oszczędne, prawda?

5. Używaj odpowiednich baterii, perlatora i słuchawek prysznicowych z ogranicznikiem

Jeśli chcesz oszczędzać wodę, przede wszystkim wybierz jednouchwytowe, termostatyczne lub automatyczne (bezdotykowe) baterie kuchenne i łazienkowe. Dzięki nim możesz zaoszczędzić nawet do 40% wody. Wynika to ze skróconego czasu potrzebnego na wyregulowanie wielkości strumienia i temperatury wody.

By oszczędności wody były jeszcze większe, warto zamontować tzw. perlator – małą nakładkę w kształcie sitka, której zadaniem jest napowietrzanie strumienia wody. Dzięki temu masz wrażenie, że z kranu płynie więcej wody niż w rzeczywistości.

Innym bardzo przydatnym rozwiązaniem wspierającym oszczędzanie wody są słuchawki prysznicowe z ogranicznikiem przepływu. Rozwiązanie to nie tylko redukuje ilość zużywanej wody, ale dodatkowo – w przypadku, gdy korzystasz z takich urządzeń jak kocioł czy piecyk gazowy – zmniejsza emisję CO₂ (dzięki zmniejszeniu ilości energii potrzebnej do podgrzania wody). Jedna osoba korzystająca z natrysku z ogranicznikiem przepływu wody może zredukować emisję dwutlenku węgla nawet o 90 kilogramów rocznie!

7. Używaj regulowanej spłuczki

Jak jeszcze możesz oszczędzać wodę w łazience? Zamień tradycyjną spłuczkę kompaktową (jedno spłukiwanie = 9 litrów wody) na model z podwójnym systemem spłukiwania (jedno spłukiwanie = 3 lub 6 litrów wody). Dodatkowo zwróć uwagę, by nie spłukiwać wody bez potrzeby. Zrezygnuj z wyrzucania  do toalety różnych rzeczy, takich jak resztki jedzenia, chusteczki, waciki czy włosy ze szczotki. Wyrzuć je do śmietnika i zaoszczędź każdorazowo nawet 9 litrów wody pitnej.

8. Zainwestuj w zmywarkę

Zmywanie ręczne jest nie tylko czasochłonne i męczące, ale również nieekonomiczne. W ten sposób zużywasz nawet 30% więcej wody w porównaniu do zmywarki. Być może jest to dobry moment na zakup zmywarki, choćby niewielkiej, która oszczędzi wodę i Twój czas. Najlepiej wybierz model, który posiada program EKO – nieco dłuższy, ale taki, który pozwala na jeszcze mniejszy pobór wody w trakcie jednego cyklu.

9. Wypełniaj pralkę i zmywarkę do końca

Pralkę i zmywarkę uruchamiaj tylko wtedy, gdy są pełne – to podstawowa zasada każdej osoby, której leży na sercu dobro środowiska i… zawartość portfela. Jeśli będziesz się nią kierować  – zmniejszysz częstotliwość prania i zmywania, oszczędzisz więcej wody, prądu i pieniędzy. A przyroda Ci za to podziękuje!

10. Używaj programów EKO

Wydaje Ci się, że pranie, które trwa pół godziny, pochłania mniej wody i energii niż pranie 2-godzinne? Jest wręcz odwrotnie! Długie cykle (oznaczane najczęściej skrótem EKO lub symbolem listka) zużywają mniej wody i prądu niż cykle standardowe, dla których priorytetem jest szybki efekt. Tryb ekonomiczny posiada niską temperaturę prania (15-30 stopni), w związku z czym nie wymaga intensywnej pracy grzałek. Tym samym pobór prądu obniżony jest nawet o kilkanaście procent. Sprawa wygląda podobnie z poborem wody: nowoczesna pralka ustawiona na tryb EKO zużyje nawet 9 litrów wody mniej niż ta ustawiona na 30-minutowe pranie.

Jeżeli jesteś na etapie wymiany pralki na nową – najlepiej od razu kup urządzenie, które będzie pracowało na Twoje oszczędności. Zwróć uwagę na klasę energetyczną (im wyższa klasa, tym wyższa cena, ale i większa energooszczędność), funkcję prania połowy wsadu (pralka zużywa wodę w ilości odpowiadającej połowie bębna) i inteligentne czujniki, które automatycznie dobierają optymalną temperaturę i czas prania.

11. Zbieraj deszczówkę

Jeśli jeszcze tego nie robisz – zbieraj deszczówkę! Możesz ją wykorzystać do prac ogrodniczych lub podlać nią domowe rośliny. Miękka woda, pozbawiona pierwiastków wapnia i magnezu, jest dobrze przyswajalna przez większość roślin, a już szczególnie przez ostatnio modne egzotyczne piękności, takie jak monstery, skrzydłokwiaty czy kalatee.

12. Nie marnuj wody w ogrodzie

Nie oszukujmy się – jeśli zrezygnujesz z podlewania trawnika w ogrodzie, ten szybko stanie się żółty i wybrakowany. Dlatego pytanie nie brzmi: „czy?” tylko „jak?”. Trawnik i rośliny ogrodowe najlepiej podlewać wcześnie rano (popołudniowe słońce wzmaga parowanie wody i może prowadzić do oparzeń liści). Warto w tym celu wykorzystać uzbieraną deszczówkę (wystarczy duże wiadro lub beczka podstawiona pod rynnę). Ziemię dookoła roślin przysyp korą drzewną, która zatrzyma wilgoć w ziemi, a dodatkowo powstrzyma atak upartych chwastów.

13. Oszczędzaj wodę w skali globalnej

Jak to zrobić? Na przykład jedząc mniej mięsa. Do wyprodukowania kilograma wołowiny potrzebne jest aż 15 000 litrów wody. O wiele mniej wody zużywa się do produkcji warzyw, owoców i pieczywa. Popatrz na poniższą rozpiskę:

1 kg chleba – 1600 litrów wody
1 kg bananów – 790 litrów wody
1 kg ziemniaków – 287 litrów wody
1 kg pomidorów – 214 litrów wody^[1]

W życiu staraj się kierować zasadą 5R (refuse, reduce, reuse, recycle, rot). Nie kupuj niepotrzebnych rzeczy tylko dlatego, że jest na nie promocja, zużyte ubrania potnij na szmatki, segreguj śmieci – ale nie myj ich przed wrzuceniem do kosza, kompostuj resztki organiczne, by uzyskać wartościowy nawóz dla roślin. Więcej praktycznych porad na ten temat odnajdziesz w artykule: Od less waste do zero waste – zgodnie z zasadą 5R.

Według ONZ do roku 2050 przynajmniej co czwarta osoba na świecie może żyć w kraju, w którym odczuwany będzie chroniczny niedobór czystej wody lub występować będą powtarzające się cykle jej niedoboru^[2]. Jedynym sposobem, by uniknąć tej przykrej wizji, jest efektywne oszczędzanie wody. Jak to zrobić? Najlepiej zacząć od siebie! Choć może Ci się wydawać, że oszczędzanie wody w pojedynczym gospodarstwie domowym to zaledwie kropla w morzu potrzeb – wiedz, że Twoje działania z pewnością uświadomią i zainspirują innych. A to już coś znaczy, prawda?

Zachęcam do podzielenia się w komentarzu waszymi zasadami, które stosujecie.

                                                                                         autor: SuperLena z aktywu SKO