28.02.2017

Dyskoteka ostatkowa...

oczywiście zarobkowa:)))

   Jak wiecie, dziś: Ostatki, Zapusty, Śledziki. A czy wiecie skąd się wziął ten zwyczaj? Otóż ostatki pojawiły się już w średniowieczu. Jak sama nazwa wskazuje, ostatki to „ostatni czas przed Wielkim Postem”. Inaczej zwano ostatki „kusymi dniami”, „mięsopustem”, „kusakami” czy „diabelskimi dniami”. Na wsiach organizowane były maskarady, w których brali udział tak zwani przebierańcy. Ponadto znanym zwyczajem na Śląsku były tańce kobiet i mężczyzn, mające zapewnić urodzaj – pląsy kobiece zwiastowały obfitość lnu i konopi, zaś męskie zbóż i ziemniaków. W karczmach organizowano natomiast tak zwane podkoziołki, czyli tańce, za które dziewczęta musiały zapłacić (wrzucić pieniądze pod specjalnie przygotowaną figurę koziołka), co miało zapewnić im rychłe zamążpójście.

   U nas w szkole Skowicze świętowali podczas typowej dyskoteki kończącej karnawał. Przy okazji sprzedawaliśmy gofry, napoje oraz pyszności przygotowane przez rodziców uczniów kl. II a, za co oczywiście serdecznie dziękujemy. Cieszymy się, że rodzice angażują się w nasze SKO-we szkolne sprawy:))) Zapraszamy do fotogalerii.

PS Nasze konto SKO wzbogaciło się o kwotę 222 zł, którą oczywiście przeznaczymy na wycieczkę do kina:)

 

 

54
Dodaj Komentarz
  • 16
  • 21
  • 12
Komentarze