28.05.2017

Baśń Oli P. o powstaniu podwodnego banku:)))

Zapraszamy do lektury baśni Oli, która zajęła III miejsce w etapie gminnym!!!

    Dawno, dawno temu za  siedmioma rzekami, jeziorami  i morzami, w podwodnym Królestwie urodziła się księżniczka. Rodzice dali jej na imię Emma. Całe królestwo świętowało na cześć księżniczki Emmy, jednakże nikt nie wiedział, że księżniczka miała pewien dar. Nawet rodzice nie wiedzieli, że Emma umiała rozmawiać z pieniędzmi. Lata mijałya a nasza Emma dorastała i piękniała, a jej dar się rozwijał z każdym dniem. Emma, która miała niedługo skończyć piętnaście lat, popłynęła do skarbca, aby porozmawiać z swoimi przyjaciółmi. Podpłynęła do złotówki, pięciu złotych i dwudziestu złotych, aby opowiedzieć swoje przygody. Rodzice Emmy bardzo się o nią martwili, że całymi dniami siedzi w skarbcu i w ogóle nie wydaje pieniędzy.  Przez  piętnaście lat rodzice nie wiedzieli, że ich córka miała dar rozmawiania z pieniędzmi, a nie wydawała pieniędzy, ponieważ one ją błagały, żeby ich nie oddawała obcym ludziom. Emma miała łagodne serce, więc spełniała prośby przyjaciół. Tryton -  król wszystkich mórz i oceanów poprosił swoją żonę Atenę, aby porozmawiała z księżniczką, bo  przecież ona nie może całymi dniami  siedzieć w skarbcu, co jeszcze sobie pomyślą poddani? Atena wiedziała, że musi porozmawiać z córką, więc razem z Trytonem wpadli na pomysł, że  ich córka w wieku szesnastu lat będzie musiała poślubić księcia Maksa z sąsiedzkiego królestwa, mając nadzieję, że  wtedy nie będzie chodzić do skarbca. Ale nie wiedzieli o tym, że Emma ich podsłuchała, bo przypadkowo chciała się ich zapytać, którą suknię wybrać na swoje  urodzinowe przyjęcie. Nazajutrz Emma jeszcze spała, gdy nagle usłyszała pukanie do drzwi. To była jej mama. Emma od razu zrobiła swoją minę w stylu ,,Czemu chcecie mi to zrobić?” Atena szybko zrozumiała o co chodzi i chciała wyjaśnić swojej córce, że to dla jej dobra, bo się o nią martwią, ale Emma powiedziała, że nie chce słuchać wyjaśnień i chce zostać sama. Atena nie chciała drażnić więcej córki, więc już ją zostawiła samą. Emma po odejściu mamy szybko wypłynęła przez okno, chcąc uciec przed niechcianym małżeństwem, ale chwilę potem się obróciła i  przypomniała sobie, że nie może tak zostawić swoich przyjaciół na wydanie, bo wiedziała, że nie lubią być wydawane, więc popłynęła do skarbca, wzięła dużą torbę i zaczęła pakować wszystkich swoich przyjaciół, ale nie udało się wziąć wszystkich i powiedziała im, że   niedługo po nich wróci.

Tryton siedział na tronie i rozmyślał kogo zaprosić na urodziny córki, gdy nagle usłyszał krzyk. Zerwał się z tronu i szybko popłynął, aby sprawdzić co się stało. W pokoju swojej córki  zobaczył żonę,  która siedziała na łóżku i  trzymała jakiś list płacząc. Tryton do niej podpłynął i zapytał się jej co się stało? Atena od razu podała list mężowi, który zaczął czytać: ,,Drodzy rodzice, nie mogę znieść myśli, że będę musiała poślubić kogoś obcego. Nie zapytaliście  mnie o zdanie czy jestem gotowa, czy ja w ogóle chcę? Uciekłam z pałacu, bo wy mnie nie rozumiecie, a teraz zadajecie sobie pytanie dlaczego tak długo siedzę w skarbcu? Dlatego, że ja umiem porozumiewać się z pieniędzmi, ja je rozumiem, to są moi przyjaciele. Teraz sobie myślicie, że zwariowałam, ale to nieprawda. Może kiedyś wrócę do domu, ale jeszcze nie wiem kiedy, ale jedno wiem na pewno, że na moje urodziny nie przyjdę, żegnajcie!" Tryton po tym liście wyszedł z pokoju do sali tronowej i kazał wszystkim strażom szukać córki w każdym zakątku, w każdym wraku, wszędzie. Nikt nie spocznie póki jego córka nie będzie bezpieczna w pałacu. Po tych słowach wszyscy szukali księżniczki, ale nikt jej nie znalazł. Król i królowa bali się i martwili, co się stało z kich jedynym dzieckiem? Nikt nie mógł odpowiedzieć na to pytanie. W tym samym czasie Emma znalazła się za granicami swojego państwa. Przybyła do innego królestwa, popłynęła do hotelu, gdzie musiała za niego  zapłacić. Z trudem oddała swojego pieniążka – przyjaciela i  zmęczona, wygłodzona, zjadła i szybko zasnęła. Następnego dnia Emma poszła na spacer. Szła, szła i szła, gdy nagle zobaczyła pustą parcelę i od razu wymyśliła co tam będzie. Poszła do urzędu i  powiedziała co tam zrobi. Urząd na początku się nie zgodził, ale po pięknej Emmie było widać, że jej zależy, więc poszli jej na rękę. Emma  prawie krzyknęła ze szczęścia, ale się powstrzymała. Kiedy wróciła na pustą parcelę,  od razu wzięła się do pracy. Mijały dni, tygodnie a król i królowa byli w rozpaczy. Najgorzej  przeżywała tę sytuację królowa Atena. Król chciał ją jakoś rozweselić, ale nie udawało mu się. Królowa często przebywała w  pokoju córki albo w skarbcu, tam gdzie Emma zawsze przesiadywała. Emma skończyła budować, (oczywiście wynajęła pomocników). Niektóre syreny  pytały jak ona to nazwie, a  Emma zawsze odpowiadała, że nazwie to "Bankiem", ale nikt nie wiedział co to słowo znaczyło. Królewna ogłosiła, że powie przy otwarciu.

Król Tryton i królowa Atena zostali zaproszeni na jakieś otwarcie, które  na zawsze miało zmienić całe ich życie. Król od razu powiedział dla całego królestwa, że wyjeżdża razem z królową. Gdy dojechali do sąsiedniego zamku, Atena coś zauważyła. To chyba była Emma!, Szybko podpłynęła do tajemniczej osoby, chwyciła ją za ramię i pociągnęła do siebie, gdy nagle powiedziała:  ,,Nie jesteś moją córką”,  a dziewczyna odpowiedziała: ,,Najwyraźniej nie jaśnie pani”, a była to najlepsza przyjaciółka Emmy.

 - Słyszałam, że  pani z królem zastaliście zaproszeni  na dzień otwartych drzwi do "Banku". Jakaś syrena to wymyśliła i  na początku nikt nie chciał się zgodzić, ale jej uroda była tak piękna, że dali jej jedną szansę na zrobienie z tego pożytku i udało się jej –powiedziała służka.

Atena chciała posłuchać jeszcze więcej, ale niestety Tryton ją poprosił, żeby z nim weszła do pałacu. Atena, jak na królową przystało, grzecznie się pożegnała i ukłoniła na znak podziękowań. W tym samym czasie przyjaciółka Emmy tłumaczyła przedstawicielom królestw do czego będzie służyć "Bank". Wszystkie królestwa wygłosiły swoją mowę na temat tego "Banku". Mieli się zgodzić na zostawienie w nim swoich skarbów, pod warunkiem, że to będzie pożyteczne dla oceanów. Emma z niecierpliwością czekała na swoje przemówienie.  Ubrała się w najlepszą suknię jaką miała. Nagle trąbki zaczęły grać, bębny głośno bębniły, a na scenę weszła Emma. Na początku Tryton i Atena jej nie zauważali, ale po chwili usłyszeli jej głos,  szybko się obrócili w stronę sceny i z niedowierzaniem stwierdzili, że ich córka się znalazła. Atena o mało co się nie rozpłakała, Tryton był tak szczęśliwy i powiedział, że za ten wybryk nie da jej kary. Emma tak samo ich zauważyła, ale wiedziała jedno, że nie chce wracać do domu. Po zakończeniu przemówienia Emma zeszła ze sceny, przeciskała się przez tłum, aby znaleźć swoich rodziców, ale nigdzie ich nie widziała. Nagle usłyszała czyjś głos bardzo dobrze znany, to była Atena. Emma od razu rzuciła się jej na szyję i powiedziała, że jest jej przykro, że opuściła pałac. Atena spojrzała na nią łagodnie i pocałowała córkę w czoło. Potem powiedziała, że najważniejsze, że jest teraz bezpieczna i mogą wracać do domu, ale Emma  znowu zrobiła swoją typową minę w stylu "Ale ja nie chcę  stąd iść". Atena nie mogła w to uwierzyć, że jej córka, a na dodatek księżniczka nie chce wracać do domu. Tryton podpłynął do swojej żony i córki, przytulił ją ze szczęścia i powiedział, że teraz to nie tron  jest dla niego aż taki ważny, tylko rodzina go interesuje i powiedział swojej rodzinie, że składa rezygnację jako król. Atena spojrzała na niego ze wzruszeniem, a Emma podsunęła pomysł, gdzie mogą zamieszkać, właśnie tu gdzie ona.

Pięć lat później Emma poznała pewnego syrena o imieniu Leon i  od razu się w sobie zakochali. Wzięli huczny ślub, a potem urodziła im się piękna córeczka, którą nazwali Zoe. Emma razem ze swoją rodziną odpoczywali w domu, kiedy  Emma miała iść  do "Banku", gdy nagle usłyszała krzyk swojego dziecka. Poszła do pokoju i powiedziała: ,,No,no,no, zobaczmy kto się obudził”. Emma podpłynęła do kołyski i powiedziała: ,,Moja kochana już cichutko, mamusia jest już przy tobie”. Atena podpłynęła do swojej córki, mówiąc,  że ona się zajmie Zoe, a Emma może lecieć do "Banku". Emma i jej rodzina już nie byli królewską rodziną, tylko zwykłymi syrenami, a Emma stworzyła to, czego zawsze jej brakowało, a brakowało jej właśnie tej rodzinnej atmosfery, tej miłości, której nie dostawała w zamku i nawet tego nie mogły dać jej pieniądze, jej niegdyś przyjaciele, których teraz trzymała bezpiecznych w sejfie. Teraz Emma ma prawdziwych przyjaciół – inne syreny, ale zawsze będzie miała te wspomnienia dotyczące jej przygody z "Bankiem", i co jej się przytrafiło. Niektórzy mówią, że Emma jeszcze żyje w oceanie i prowadzi swój bank, ale nikt tego na pewno  nie wie.

 

Aleksandra P. z kl. 6 a

21
Dodaj Komentarz
  • 10
  • 17
  • 16
Komentarze