Z pięknej, słonecznej pogody skorzystała klasa II c, która odbyła w tym czasie 2 wycieczki przedmiotowe i jedną całodniową. Pierwszą eskapadą było wyjście do lasu, gdzie poznaliśmy jego piętrową budowę oraz rośliny i zwierzęta zamieszkujące poszczególne piętra. Mieliśmy też okazję spotkać grzybiarkę, która zebrała cały koszyk borowików.     Druga nasza wyprawa trwała cały dzień. Tym razem pojechaliśmy do Nowego Targu. Naszym celem był cenny w skali europejskiej obiekt przyrodniczy Bór na Czerwonem - torfowisko, które przetrwało jako jedno z najbardziej rozległych kiedyś torfowisk Kotliny Orawsko – Nowotarskiej. Po ścieżce edukacyjnej oprowadzał nas pracownik Nadleśnictwa Nowy Targ, które sprawuje opiekę nad rezerwatem. Największe zainteresowanie wywołała, jedna z nielicznych w Polsce, „mięsożerna” roślina - rosiczka, która potrafi „upolować” drobne owady. Dowiedzieliśmy się także, że jeden kilogram wysuszonego mchu torfowca potrafi wchłonąć aż kilkanaście litrów wody. Należy dodać, że nowotarskie torfowisko zaczęło się tworzyć już 8 tysięcy lat temu i jest najstarszym żywym pomnikiem przyrody w Polsce.
    Nasze „odkrycia” przyrodnicze zakończyliśmy w miejskim parku, w którym uczyliśmy się rozpoznawać drzewa. Nie było to łatwe, bo większość drzew już zrzuciła liście. Próbowaliśmy więc odróżniać drzewa po korze i ukształtowaniu korony. Szukaliśmy pod drzewami  ich owoców i liści. Udało się nam także zaobserwować schowane w liściach owady.
   Aktywnie  korzystaliśmy z uroków „babiego lata” i ostatnich ciepłych promyków słońca. Pozostaną na długo w naszej pamięci. Będziemy je wspominać, kiedy nadejdzie jesienna plucha.