Pierwsze zbiory sprzedane
Ile uzbieraliśmy? Ile zarobiliśmy? A to jeszcze nie koniec.
Na naszym blogu pisaliśmy już o zbiórce kasztanów, która trwa w naszej szkole. Trochę się już ich uzbierało, a w klasie polonistycznej brakowało już miejsca.
Postanowiliśmy sprzedać, to co uzbieraliśmy do tej pory i zbierać dalej, bo kasztany wciąż spadają.
Dzisiaj rano przyjechał do naszej szkoły pan, który skupuje owoce kasztana. Zaczęło się noszenie, a worki były bardzo ciężkie. Po minach chłopców tego nie widać, bo to dopiero pierwsze kilogramy.
Pomógł nam trochę pan palacz i pan ze skupu. Dzięki nim wszystkie i uczniom klasy V i VI wszystkie worki szybko znalazły się na samochodzie.
Pojechały do punktu skupu, gdzie zostały zważone. Uzbieraliśmy więcej niż w ubiegłym roku.
To pierwsze zarobione przez nas w nowym roku szkolnym pieniądze. Mamy nadzieję, że będzie ich jeszcze więcej.
Kasztany nadal zbieramy.
My z siostrą też sporo zaniosłyśmy.
JA TEZ PRZYNIOSLE ;)
Ale z nas pakerzy !!!!!
Ta, straszni ;)
Każdy z nas przynosił kasztany ja też.Dobrze,że zostały sprzedane bo niebyło gdzie ich stawiać.Klasa była nimi zapełniona.Postaram się ich jeszcze więcej przynieść.
Tyle kasztanów i żołędzi . Super że każdy coś przyniósł .
Dużo tego było ale czemu mnie tam nie było ?????? :D
mieliśmy bardzo dużo kasztanów
bardzo bardzo dużo
Ja też zbierałam i cały czas będę zbierać. dobrze,że sprzedaliśmy pierwsze zbiory bo w klasie polonistycznej było tyle kasztanów,że nie chciały sie otwierać drzwi.
Mieliśmy bardzo dużo kasztanów.Minął dopiero jeden dzień a jest ich tyle że się w klasie nie mieści
Zbiory udane, a w polonistycznej kasztanów ciągle przybywa. Będziemy zbierać, dopóki nie przestaną spadać.
Nieźle nam poszło, ale może być jeszcze lepiej, bo kasztany wciąż spadają. Zbierajcie je i przynoście do szkoły, a nasze zyski będą jeszcze większe.