07.10.2011

Pieniądze zarobimy, dębom wyginąć nie pozwolimy.

Zaczynamy zbiórkę żołędzi.

Kiedy zakończyliśmy zbiórkę kasztanów, mama ucznia klasy I powiedziała nam, że pieniądze nadal spadają z drzew. Chodziło o owoce dębu - żołędzie. Miały skupować je nadleśnictwa na pokarm dla zwierząt. Niestety nasze nadleśnictwo nie prowadzi takiej akcji, ale otrzymaliśmy numer telefonu do pana, który skupuje te owoce na sadzonki. Po rozmowie z nim opiekun SKO ogłosiła w szkole zbiórkę żołędzi.

 

copy_of_odzie001a.jpg

 

 Nie wszystkie się jednak nadają. Muszą być podłużne, a nie okrągłe i koniecznie "zdrowe".

 

odzie002a.jpg

 

Cena przyzwoita, bo aż 2.50 zł za kilogram.

 

Musimy się spieszyć i pozbierać żołędzie jak najszybciej, bo pan skupuje tylko określoną ilość.

 

 

 

 

19
Dodaj Komentarz
  • 29
  • 7
  • 25
Komentarze