Pieniądze zaczęły spadać z drzew
Rozpoczynamy zbiórkę kasztanów.
W naszej szkole właśnie rozpoczęła się kolejna akcja, dzięki której na szkolnym koncie SKO może przybyć pieniędzy.Zaczęliśmy zbierać kasztany. Niektórzy uczniowie mają dzrzewa kasztanowca na swoim podwórku, inni kilka kroków od domu, kilka kasztanów rośnie również na naszym szkolnym boisku. Stwierdziliśmy więc, że skoro pieniądze same spadają z drzew, to czemu my mamy ich nie pozbierać. Mamy nadzieję, że uda nam się ta akcja i uzbieramy trochę pieniędzy. Chcielibyśmy je przeznaczyć na dofinansowanie wycieczki w góry, która nie doszła do skutku w ubiegłym roku szkolnym (koszty były trochę za wysokie).
Po zakończonej akcji napiszemy ile kasztanów uzbieraliśmy i jaka kwota wpłynęła na nasze konto SKO.
To nasze pierwsze zbiory
Macie świetne pomysły
Skończyło się zbieranie kasztanow ale zostało jeszcze dużo żołędzi żolędzie=dziki można je sprzedać leśniczym
Ja przynosiłem codziennie po troszeczku :-)
Zbierajmy, zbierajmy a pojedziemy w góry! A wiecie, że wycieczka w góry to coś na co każdy uczeń się skusi...
Wreszcie zamiast rzucać się kasztanami zrobimy z nimi coś pożytecznego :)
te kasztany to naprewdę cenny skarb
Ja zbieram cały czas i idzie mi bardzo dobrze. W naszej klasie mamy już 8 worków.
ja też zbieram kasztany , ale jakoś marnie mi to idzie .:/
Ja też kilka razy zaniosłam. A nasza klasa uzbierała już cztery worki.
Ja też trochę przyniosłam:)
już się nie mogę doczekać wycieczki :)
My mamy już dużo, a kasztany ciągle spadają.
Wycieczka w góry?! Proszę, zabierzcie i mnie! Już idę zbierać kasztany!!
Kochani, łączmy przyjemne z pożytecznym! Zbieranie kasztanów, zachwycając się urokami kolorowej jesieni, może zaowocować wspaniałą czerwcową wycieczką w góry - a jak wiecie, wycieczki udają nam się znakomicie!! Ja także zachęcam do wspólnej pracy!
Pieniądze leżą na ziemi. Wystarczy je tylko pozbierać. Zabieramy się więc wszyscy do pracy.