Lekcja tolerancji
Wycieczka do Rolniczego Zakładu Aktywności Zawodowej w Stanisławowie
Około 37 kilometrów od Radzyminka znajduje się Stanisławowo, a w nim Rolniczy Zakład aktywności Zawodowej, w którym pracują osiby niewidome i słabo widzące. Właśnie dzisiaj byliśmy tam na wycieczce i mieliśmy zajęcia.
Pierwszym punktem było oprowadzanie po zakładzie. Z pracownikami rozmawialiśmy na temat pielegnacji i żywienia zwierząt,
uprawianych na terenie zakładu warzyw i owoców,
mieliśmy możliwość podziwiania i zakupienia wykonanych przez osoby niepełnosprawne figurek wykonanych z masy solnej.
Kolejnym punktem była przejażdżka na kucyku,
(ponieważ wiał silny wiatr pani postanowiła choć na chwilę przenieść się do Meksyku),
a po niej zajęcia w pracowni rękodzieła. Uczyliśmy się czerpać papier. Każdy z nas mógł swój zabrać na pamiątkę do domu. Zajęcia były bardzo fajne. Wszystkim się podobały.
Zajęcia w pracowni rękodzieła były ekstra, ale dużym doświadczeniem dla nas była lekcja tolerancji. Mogliśmy zapoznać się z życiem i trudnościami jakie napotykają osoby niepełnosprawne, poznać sprzęty i przedmioty ułatwiające im życie, spróbować napisać i przeczytać tekst zapisany alfabetem Braillea (było to bardzo, bardzo trudne),
przejść po ścieżce dla niewidomych.
Ostatnim punktem wycieczki był wspólny posiłek - kiełbaska z grilla.
To była bardzo fajna lekcja, podczas której wiele się nauczyliśmy.
To była najfajniejsza wycieczka świata super!!!!!!!!!!!!
Ale było super, najbardziej podobała mi się przejażdzka na Basi.
wycieczka bardzo mi się podobała!!!Dowiedziałam się wielu interesyjąsych rzeczy.
wycieczka bardzo mi się podobała!!!Dowiedziałam się wielu interesyjąsych rzeczy.
Bardzo pouczająca wycieczka. Brawa dla BASI , że nas wszystkich przewiozła . Ścieżka dla niewidomych nie była taka łatwa.Życie ludzi niepełnosprawnych nie jest takie łatwe .
Sama wiele się nauczyłam! Wcześniej kupowałam papier czerpany bo był inny, dekoracyjny i nadawał się do różnych technik plastycznych. Nie miałam pojęcia o jego sposobie powstania. Teraz zrobimy go sami w szkole dzięki osobom niepełnosprawnym.
Wycieczka była super. A najbardziej podobała mi się przejażdżka na kucyku, chociaż na początku trochę się bałam. Do domu na pamiątkę kupiłam konika z masy solnej.
To była super wycieczka!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Wycieczka bardzo nam się podobała. Szkoda tylko tego kucyka dostał nieźle w kość.Życie ludzi niepełnosprawnych jest o wiele trudniejsze od naszego.
Macie bardzo czułe serduszka! Będziecie w przyszłości dobrymi ludźmi. Tak trzymajcie!
Wycieczka była ekstra!!!
Życie osób niepełnosprawnych jest bardzo trudne. Dzisiaj sami mogliśmy tego doświadczyć.