15.04.2013

Historia SKO

Początki

Pomysł by najmłodsi uczyli się oszczędzać ma bardzo długą historię. Wyrasta on z ducha oświeceniowej zasady, żeby uczyć, bawiąc. Według ówczesnych mężów stanu nauka miała również obejmować codzienną, praktyczną ekonomię. W XIX wieku w Europie (między innymi w Belgii, Niemczech, Anglii, Francji, i Austrii) powstają pierwsze szkolne kasy, do których uczniowie mogą wpłacać swoje kieszonkowe. W kronikach American Academy of Political and Social Science z 1892 roku czytamy: "W ciągu ostatniego roku idea szkolnych kas oszczędnościowych, szeroko znana i propagowana w Europie, wzbudziła duże zainteresowanie w naszym kraju. (...) Kasy zostały założone w ponad 300 szkołach, do których ponad 28 tysięcy uczniów wpłaciło około 140 tysięcy dolarów".

Lata międzywojenne

Również w Polsce od początku XX wieku podejmowano kroki w celu przeszczepiania tego pomysłu. W 1925 r. Minister Wyznań Religijnych i Oświecenia Publicznego, Stanisław Grabski, wydał okólnik głoszący, że młodzieży szkolnej należy wpajać umiejętność i zasady oszczędzania pieniędzy. Celowi temu służyć miało między innymi tworzenie Szkolnych Kas Oszczędności. Pierwsze z nich powołano w 1927 r. Osiem lat później kuratelą projekt objęła Pocztowa Kasa Oszczędności, która po II wojnie światowej przekształcona została w Powszechną Kasę Oszczędności Bank Polski. Wystarczy przejrzeć kroniki wielu powstających w okresie międzywojennym szkół podstawowych, by przekonać się, że ich dyrektorzy za punkt honoru stawiali sobie stworzenie szkolnej kasy w kierowanej przez siebie placówce. Według dostępnych wpisów, traktowane były one jako ważny element edukacji społecznej w rodzącej się po latach zaborów państwowości polskiej. Działalność kas w wielu szkołach została przerwana przez wybuch II Wojny Światowej.

Lata powojenne

Prawdziwy renesans Szkolnych Kas Oszczędności nastąpił jednak w okresie powojennym. W ciągu kilku lat założono ich ponad 20 tysięcy. Na popularność SKO miały na pewno wpływ cenne nagrody, które mogli wygrać najbardziej oszczędni uczniowie i najaktywniejsze szkoły. W organizowanym wtedy konkursie SKO - Olimpiadzie Oszczędnych - do wygrania były między innymi: rowery, radioodbiorniki, zegarki, sprzęt sportowy i fotograficzny. Biorąc pod uwagę obowiązującą wówczas doktrynę ekonomiczną i związane z nią braki w zaopatrzeniu, była to z pewnością kusząca perspektywa dla młodzieży szkolnej. Grupowo można było wygrać głównie wycieczki - do stolicy albo nad morze. Oprócz samej akcji odkładania pieniędzy, organizowano wtedy poboczne imprezy promujące oszczędzanie w SKO. Jak donoszą "Wiadomości SKO" z 1959 roku, na "Kolorowy konkurs" dzieci z całej Polski przesłały aż 40 tysięcy swoich rysunków, ilustrujących korzyści ze zbierania pieniędzy na konkretny cel. Uczniowie zarabiali drobne sumy przy wykopkach ziemniaków, sianokosach, sprzedając butelki, prowadząc sklepiki szkolne czy zbierając zioła i jagody.

Lata 1960 - 2000

Pod koniec lat 60. PKO BP zaczęło organizować konkurs dla odkładających oszczędności w szkolnych kasach pod hasłem "Dziś oszczędzam w SKO - jutro w PKO", w którym do dziś biorą udział szkoły z całej Polski. W 1971 r. prowadzenie SKO przez PKO BP zostaje uregulowane zarządzeniem Ministra Oświaty i szkolnictwa wyższego. W latach osiemdziesiątych odkładanie w Szkolnych Kasach Oszczędności staje się mniej popularne. Wciąż jednak ich liczba utrzymuje się na poziomie 7-8 tysięcy. W 1999 r. w statucie PKO BP pojawia się zapis, że prowadzenie SKO to jedno z zadań banku.

Stan aktualny

Decyzją Zbigniewa Jagiełło, Prezesa Zarządu PKO Banku Polskiego, bank realizuje projekt rewitalizacji Szkolnych Kas Oszczędności zmierzający do unowocześnienia programu SKO poprzez dostosowanie go do wymogów XXI wieku. Rok szkolny 2010 / 2011 to wprowadzenie projektu do Internetu. W lutym, tegoż roku utworzono, cieszącą się dużą popularnością platformę "Szkolne.Blogi.pl" [www.szkolneblogi.pl], a w czerwcu uruchomiono profil w serwisie Nasza Klasa, o nazwie "Szkoła Oszczędzania". W grudniu 2010 roku na antenie Programu I Polskiego Radia w paśmie Radio Dzieciom wyemitowano pilotażowe audycje edukacyjne PKO Banku Polskiego pod hasłem "SKO - słuchaj, kalkuluj, oszczędzaj". W styczniu 2011 roku ukazał się natomiast "Brawo Bank" - pierwszy numer poradnika ekonomicznego skierowanego do dzieci w wieku od 6 do 10 lat, który już w czerwcu otrzymał Grand Prix w prestiżowym konkursie wydawniczym "Szpalty Roku". Aktualnie w programie SKO prowadzonym przez PKO Bank Polski uczestniczy blisko 2000 społeczności szkolnych z całego kraju. Liczba uczniów oszczędzających w Szkolnych Kasach Oszczędności oscyluje wokół 150 tysięcy, ale oferta edukacyjna dociera do znacznie szerszego ich grona. Głównym celem prowadzenia Szkolnych Kas Oszczędności jest edukacja ekonomiczna. Taką rolę ma spełniać organizowany dla szkół od ponad 40 lat konkurs. Rokrocznie bierze w nim udział około 800 SKO z całej Polski. Wiele szkół bazując na dotychczasowych doświadczeniach, doskonali formy oszczędzania i od lat utrzymuje się na czołowych miejscach list nagrodzonych zespołów.

7
Dodaj Komentarz
  • 14
  • 6
  • 5
Komentarze
  • iwonak
    iwonak
    213.199.xxx.xxx
    2013-04-17 13:23 | Temat: :)
    ODPOWIEDZ

    Ludność Italii wzrasta szybko dzięki odwadze jej mieszkańców.

    Kiedy ojciec wracał z koniem do domu, to chłopcy pchali mu do pyska skórki od chleba.

  • mamajd
    mamajd
    213.199.xxx.xxx
    2013-04-17 13:19 | Temat: Ciąg dalszy: humory z zeszytów szkolnych
    ODPOWIEDZ

    Tej jesieni widziałem klucz odlatujących żyraf.

    Pot spływał po nim od stóp do głów.

    Na łące leżała Zosia, a przez jej środek płynął strumień.

  • julia.kl.4
    julia.kl.4
    213.199.xxx.xxx
    2013-04-16 16:55 | Temat: :)
    ODPOWIEDZ

    Dobre ;) hihi

  • annahusar
    annahusar
    83.13.xxx.xxx
    2013-04-16 10:30 | Temat: :)
    ODPOWIEDZ

    Dzień dobry, pozdrawiam wszystkich blogowiczów i gratuluję zaszczytnego 12 miejsca. Uważam, że jeszcze dziś możemy zdobyć miejsce 11. Co Wy na to?
    Dla relaksu proszę poczytajcie sobie humory z zeszytów szkolnych.
    Sugeruję nie czytać wszystkich naraz, przestają wtedy być zabawne...

    Ludzie pierwotni gdy chcieli rozpalić ogień musieli pocierać krzemieniem o krzemień a pod spód podkładali stare gazety

    Matejko namalował "Bitwę pod Grunwaldem" chociaż ani razu jej nie widział w telewizji.

    Wieś była samowystarczalna: kobiety dostarczały mleka, mięsa i skór.

    Radio jest cudownym wynalazkiem, który mogą słuchać ślepi i oglądać głusi.

    Boryna śpiewał w chórze, ale tylko partie solowe.

    W komedii bohaterowie dążą do celu powodując śmierć, często zakończoną szczęśliwie.

    Alkoholików dzielimy na pijących i niepijących.

    Błony komórkowe spełniają bardzo ważną funkcję w życiu komórki: wiedzą kogo wpuścić, a kogo wypuścić, czyli funkcje celnika.

    U Żeromskiego ludzie dzielili zapałkę na czworo i też im się zapalała.

    Zostawiam to na los pastwy. .

    Po zebraniu makulatury, sprzedaliśmy ją razem z panią.

    Złom jest najlepszym bogactwem Polski

    Lipiec i sierpień mają po 31 dni i jest to wywalczone dawno przez uczniów i nauczycieli.

    Konopnicka żyła od urodzenia aż po śmierć.

    Antek ciężko pracował rękami, a Boryna językiem.

    Zenon kochał Elżbietę mimo, że był w ciąży z Justyną.

  • marekh15
    marekh15
    83.13.xxx.xxx
    2013-04-16 06:49 | Temat: 31000
    ODPOWIEDZ

    Jest 31 000!!!!!!!

  • renols
    renols
    83.21.xxx.xxx
    2013-04-16 05:38 | Temat: magiczna liczba
    ODPOWIEDZ

    Witajcie!
    Uda nam się dzisiaj pokonać 31 000 ?

  • julkaks9
    julkaks9
    83.13.xxx.xxx
    2013-04-16 05:29 | Temat: 31000
    ODPOWIEDZ

    Cześć! Do magicznej liczby 31000 pozostało 100 kliknięć!