Pamiętacie? Jak zakładaliśmy karmnik na parapecie za oknem naszej klasy pisaliśmy, że odwiedzają nas sikorki oraz wróble...Dziś jednak odwiedziły nas zupełnie inne ptaki... Wielkość wróbla, piórka żółtozielone głównie na ogonku i skrzydełkach... Piękny śpiew - tak jakby dzwoneczki poruszały się na wietrze... Śpiew brzmiał mniej więcej tak: dzjul - dzirr - dzidzidzi - zwiir...  Wyglądał dokładnie tak:

(www.glosy-ptakow.pl)

(www.ptaki.fotolog.pl)

Nasza Pani po powrocie do domu sprawdziła w atlasie ptaków tego osobnika i okazało się, że naszym gościem był DZWONIEC ZWYCZAJNY.

To ptaki, które z reguły są osiadłe, ale niektóre stada prowadzą koczowniczy styl życia i wędrują. Akurat od lutego do kwietnia jest czas przelotu. Czyżby nasz bohater zatrzymał się u nas w gościnie w czasie swojej drogi? Ten ptaszek zwykle zamieszkuje tereny parkowe i leśne, ale często widuje się je również miastach. Ich ulubionym pokarmem są ziarna słonecznika, których w naszym karmniku nigdy nie brakuje! Co ciekawe: ten ptak należy do gatunków ściśle chronionych w Polsce!

Mamy nadzieję, że dzwońce częściej będą nas zaszczycać swoją obecnością w naszej "restauracji dla ptaków" :). A oto zdjęcia naszych dzwońców. Musieliśmy być bardzo cichutko i nie ruszać się za bardzo, żeby nasza Pani mogła uchwycić je na zdjęciach.

NASI MILI GOŚCIE - DZWOŃCE :)