24.01.2014

Jak dawniej oszczędzano?

Historia oszczędzania jest tak stara, jak historia ludzkości. Już człowiek pierwotny wiedział, że nie może zjeść na raz całej żywności, część musi zostawić na później. W społecznościach rolniczych ludzie nie zjadali całego zboża, trochę ziarna musieli zaoszczędzić, aby następnie je "zainwestować”, czyli zasiać.

Od niepamiętnych czasów oszczędzano w bankach. Choć może wydawać się to dziwne, bankowość wynaleziono wcześniej niż pieniądze. W starożytnej Mezopotamii świątynie i królowie przyjmowali do swoich bezpiecznych magazynów zboża i towary, w zamian wydając ich właścicielom kwity na glinianych tabliczkach. Później, po upowszechnieniu się metalowych pieniędzy, te same magazyny przyjmowały też złoto i srebro.

W czasach wojen nawet państwowe i świątynne banki nie mogły być bezpieczne. W obliczu nieprzyjacielskiego najazdu ludność często zakopywała posiadane oszczędności w ziemi, po odejściu najeźdźców ukryte w ten sposób pieniądze można było odkopać. Oczywiście, o ile właściciel przeżył. Często bywało niestety inaczej - do dziś znajduje się garnki z rzymskimi monetami z IV w., czyli z czasów największych najazdów barbarzyńców.

Po upadku Imperium Rzymskiego bankowość, a więc i zorganizowane formy oszczędzania poszły w niepamięć. Nie na długo jednak. Nowoczesna bankowość zaczęła rozwijać się we Włoszech w XII wieku. Oczywiście, bank nie jest konieczny do oszczędzania. Oszczędzać można choćby w przysłowiowej skarpecie.

Pieniądze "ulokowane" w skarpecie nie są jednak bezpieczne. Nie każdy zaś może pozwolić sobie na odpowiednio zabezpieczony sejf. W średniowiecznej Italii takie sejfy posiadali ludzie, którzy z racji zawodu musieli posiadać wiele złota, na przykład złotnicy. Inni posiadacze złotych monet składali więc swoje złoto u złotników i w zamian otrzymywali pokwitowanie. Zadziałał tutaj podobny mechanizm jak w przypadku mezopotamskich magazynów na zboże.

Przez stulecia świat rozwijał się gospodarczo bardzo powoli. Uległo to zmianie na przełomie XVIII i XIX wieku. Tak zwana rewolucja przemysłowa sprawiła, że znacznie więcej ludzi posiadało zaoszczędzone pieniądze, inni zaś potrzebowali tych pieniędzy, aby zainwestować. W XVIII wieku rozwijają się współczesne banki komercyjne, pierwszy był Bank Braci Baringów (Barings Bank). Banki przestały być miejscem dla oszczędności tylko i wyłącznie bogatych kupców i książąt, tak jak w minionych wiekach, ale także prostych ludzi.

W połowie XIX wieku Fryderyk Wilhelm Reiffeisen zakładał w zabitych deskami niemieckich wsiach ludowe banki. Zorganizowani przez Reiffeisena chłopi składali swoje oszczędności we wspólnej kasie, dzięki czemu niektórzy z nich mogli je potem pożyczyć i zainwestować.

Bo oszczędzanie jest nierozerwalnie związane z inwestowaniem. Rękojmią powodzenia było to, że jak to na wsi, wszyscy się znali, wiadomo było, kto trzyma kasę i ile.

Dzisiaj Bank Reiffeisen jest jednym z prężniejszych i największych banków europejskich. Kiedyś jednak Polacy nie byli gorsi. Na wzór kas Raiffeisena w Wielkopolsce powstawały banki ludowe tworzone przez księdza Piotra Wawrzyniaka, na Podolu kasy włościańskie zakładane przez Marcelinę Darowską. W Galicji działały kasy Stefczyka, nazwane tak od nazwiska Franciszka Stefczyka, nauczyciela i działacza społecznego. Do 3,5 tys. kas Stefczyka w okresie międzywojennym należało półtora miliona osób. Początkowo kasy te miały charakter zapomogowo-kredytowy, z czasem przekształciły się w kasy oszczędnościowo-kredytowe.

Po odzyskaniu niepodległości założono w naszym kraju Pocztową Kasę Oszczędności, znaną pod skrótem PKO. Organizatorem i pierwszym dyrektorem PKO, był Hubert Ignacy Linde. Kasa podlegała Ministerstwu Poczt i Telegrafów, a jej oddziałami były urzędy pocztowe w całym kraju. Panująca w Polsce inflacja nie sprzyjała jednak rozwojowi oszczędności, czyli podstawowe zadanie PKO było realizowane w niewielkim stopniu. Zmieniły to dopiero reformy premiera i ministra skarbu Władysława Grabskiego oraz wprowadzenie złotego jako mocnej i trwałej jednostki monetarnej. Pobudziło to rozwój gospodarki oraz zainteresowanie oszczędzaniem.

W 1935 roku PKO objęła swym patronatem powstające od 1927 roku Szkolne Kasy Oszczędności SKO, które miały za cel uczenie młodzieży szkolnej oszczędzania i umiejętnego gospodarowania zgromadzonymi pieniędzmi. Po wojnie działalność Pocztowej Kasy Oszczędności została reaktywowana. Kasa została jednak zlikwidowana w 1949. W jej miejsce utworzono nową firmę Powszechna Kasa Oszczędności Bank Państwowy. Zachowano przy tym stary skrót PKO.

Rozwój bankowości sprawia, że wciąż pojawiają się nowe formy oszczędzania. Można wpłacać pieniądze na rachunki oszczędnościowo - rozliczeniowe (ROR), lokaty terminowe i inne. Całkowicie nowe możliwości otworzyły się dzięki Internetowi. Powstały banki internetowe, posiadające niższe koszty i oferujące bardziej korzystne warunki inwestowania.

(Żródło: Portal Edukacji Ekonomicznej)

 

5
Dodaj Komentarz
  • 22
  • 14
  • 9
Komentarze