Bufet andrzejkowy

Hokus pokus, czary mary i Andrzejki już nastały… Przez starego klucza uszko, wosk lejemy cienką strużką. Zobacz wyszło mi serduszko, a Tobie koszula z muszką. Co nam żółty wosk wywróży, gdy na cień spojrzymy dłużej? Może będą to podróże? Może życia liczne burze? W żart obróćmy te obrazy, z wosku dziwne bohomazy. Jeszcze wiele nam się zdarzy, zanim zdąży się wymarzyć. Wieczór andrzejkowy to magiczny czas zabaw i wróżb. Zgodnie z myślą przewodnią wiersza – dobrze wiemy, że to tylko zabawa, a życie toczy się swoim rytmem. Jest to jednak zwyczaj, który przekazujemy z pokolenia na pokolenie i warto o nim pamiętać… W naszej szkole Andrzejki obchodziliśmy 28 listopada 2012 r., wszyscy czekali na nie z utęsknieniem. Dzieci stanęły na wysokości zadania i przygotowały fantastyczne przebrania i nakrycia głowy, na parkiecie było więc hucznie i kolorowo. Odwiedziła nas wróżka, z którą tańczyliśmy w rytm dyskotekowej muzyki. Na początku przy