Okazuje się, że dzieci rozpoznają biegle wszystkie ikonki, związane z różnymi miejscami w Internecie. To dowodzi, że spędzają wiele czasu w przyjaźni z ekranem, małym lub większym, tym samym rezygnując z bliskiego spotkania z prawdziwymi przyjaciółmi. Poznany w internecie kolega, nie zastąpi przecież kolegi z podwórka. Pogram z nim w grę multimedialną, ale już nie w piłkę. Nie rezygnujmy ze zdrowego kontaktu z rówieśnikami, bo pewnego dnia może się okazać, że jesteśmy zupełnie sami...