Matematyka w praktyce
Dlaczego warto uczyć się matematyki?
Zosia poszła któregoś dnia na rynek.
Miała przy sobie 15 złotych.
Na rynku było bardzo dużo pięknych, polskich owoców.
Zosia lubiła przechadzać się pomiędzy stoiskami i czuć zapach
jabłek, śliwek, gruszek.
Nadeszła złota, polska jesień, więc owoce kusiły swoim
kształtem, zapachem.
Zosia wyobrażała sobie, jak smaczne muszą być wszystkie owoce
nagrzane ciepłym słoneczkiem.
Zastanawiała się, na co ma ochotę.
Wybór padł na śliwki.
Znała już pewnego pana, który sprzedawał owoce z własnego sadu -
a takie są przecież najzdrowsze.
Zosia dobrze słuchała pani na przyrodzie
i wiedziała, że owoce z własnego sadu, niepryskane
są najzdrowsze.
Pan Stanisław wyglądał dziś na bardzo zmęczonego,
więc Zosia najuprzejmiej, jak potrafiła
poprosiła o półtora kilograma śliwek.
Już ciekła jej ślinka na myśl o tym, jak po umyciu śliweczek
będzie je zajadała w swoim pokoju.
Śliwki kosztowały 8 zł za kilogram.
Pan Stanisław mimo zmęczenia uśmiechnął się do Zosi. Wszak była
to jego stała i najmłodsza klientka. Obydwoje bardzo się lubili.
Zważył owoce i przyjął od Zosi pieniądze.
Zosia dała Panu ogrodnikowi 15 zł.
Otrzymała resztę i podziękowała.
Odeszła od Pana Stanisława, ale miała wrażenie, że
ma za dużo monet w dłoni.
Wszak 1,5 kg śliwek kosztowało 12 zł.
Zosia popatrzyła na monety.
Miała w ręku cztery razy po 50 groszy, i dwie złotówki.
No tak! Pan Stanisław wydał Zosi za dużo reszty!
Pewnie ze zmęczenia pomylił się przy liczeniu.
Zosia zawsze była bardzo uczciwa i nigdy
nie brała nie swoich rzeczy, ani pieniędzy.
Nawet, gdy znalazła w szkole na korytarzu jakieś pieniądze,
najpierw zawsze rozglądała się,
czy w pobliżu nikt nie szuka swojej zguby.
Tak trzeba - mówiło jej szlachetne serce.
Zosia nie zastanawiając się ani chwili wróciła do Pana Stanisława
i opowiedziała, co się stało, oddając mu złotówkę.
Pan Stanisław był Zosi bardzo wdzięczny i podziękował jej za
uczciwość.
Zosia odeszła od stoiska z owocami szczęśliwa i
dumna, że potrafi dobrze policzyć pieniądze.
Uśmiechnęła się do siebie, przypomniawszy sobie minę
Pana Stanisława, który zdziwił się, że oddaje mu nawet tak drobną
kwotę.
Ale Zosia dobrze wiedziała, że nie należy przywłaszczać sobie
nie swoich pieniędzy i cieszyła się, że mogła zwrócić
wydaną przez pomyłkę złotówkę.
Kochani!
Każdy z nas może się pomylić.
Matematyka bardzo się przydaje na co dzień podczas robienia
zakupów. Ktoś przez pomyłkę może nam wydać za mało,
lub jak w przypadku Zosi za dużo reszty.
Warto przeliczyć pieniądze po odejściu od kasy czy
po zrobieniu zakupów na rynku.
Warto również sprawdzać rachunki,
czy towary zostały nabite wedle ceny na nich podanej.
Kto umie liczyć, ten na pewno nie będzie miał
kłopotów przy liczeniu wydanej reszty.
Pamiętajcie, aby zwrócić pieniądze, jeśli ktoś omyłkowo
wydał Wam za dużo.
Pamiętajcie również, aby jeśli uważacie, że ktoś wydał za mało
poprosić o wyjaśnienie sytuacji.
Jeśli powstanie jakiś problem, zawsze możecie
zwrócić się o pomoc do
dyrekcji marketu lub supermarketu.
Zawsze również należy powiedzieć o takiej sytuacji
swoim rodzicom lub opiekunom.
Matematyka przydaje się wszędzie.
Ucz się jej dla życia, nie dla oceny w szkole.
Wówczas będzie Ci szybko i łatwo wchodziła do głowy.
Dzień dobry!
Dziękuję za wizytę na naszym blogu.
...(¯`v´¯) •.¸🌞
(¯` 🌞..¯))/•🌞
...(_.^._)√•*´🌞
...🌞•*´)//´🌞
¤ª “˜ڿڰۣڿ❀❤❀ڿڰۣڿ˜“ª¤
🍃🍂🌾Przesyłamy jesienne, słoneczne🌞 pozdrowienia:)🍃🍂🌾
Miłego dnia.
Pozdrawiamy słonecznym rankiem!
🍂🌾🍁🍃🍂🌾🍁🍃🍂🌾🍁🍃🍂🌾🍁🍃🍂🌾
Późno do Was wpadamy i serdecznie Was pozdrawiamy:)
🍂🌾🍁🍃🍂🌾🍁🍃🍂🌾🍁🍃🍂🌾🍁🍃🍂🌾