Kot Nero ma troskliwą opiekę, brakuje mu tylko środków na leczenie. Nero jechał z Koszalina aż do Legnicy, by zawalczyć o własne życie i zdrowie. Nikt nie wie co się przytrafiło Nero, ale z pewnością grzał on kiedyś czyjeś kolana. Możliwe, że jak zachorował, został wyrzucony na dwór. W lipcu br. bardzo chory, wychudzony trafił do Koszalińskiego schroniska. Został wyłapany pod śmietnikiem, gdzie żył od dłuższego czasu. Zrobiono podstawowe badania, które wykazały niewydolność nerek i silną anemię, utrzymującą się do teraz. Nero ma ok. 10 lat, to kochany, przyjaźnie nastawiony kocurek, wielki pieszczoch. Wymaga specjalistycznej karmy, leków i szerszej diagnostyki. Po raz kolejny SKO - wicze organizują akcję ratowania zdrowia i życia kota z Fundacji CENTAURUS.

Więcej informacji na: https://psy.centaurus.org.pl/psy/nero/#page-content