19.03.2020

Akcja CENTAURS

Apel do blogowych Przyjaciół "Wspólnie uratujmy Malwinkę"

SKO - wicze poruszeni historią klaczy Malwinki śpieszą z pomocą w ratowaniu zdrowia i życia konika. Maleńka Malwinka, choć jest kaleką, to promienieje energią, bo choć wygląda jak wygląda, to nadal jest dzieckiem. Co się stało małej Malwince, nie wiemy. Nie wie tego też handlarz. Koń kilkukrotnie przechodził z rąk do rąk. Poprzedni właściciel wyrobił jej paszport, by mogła zostać sprzedana do ubojni i zabita. Bo dla małych, kalekich Malwinek nie ma miejsca w świecie ludzi. Malwinka przygląda się z ciekawością. I choć podchodzi, gdy się do niej wyciąga rękę, to nie chce dać się dotknąć. Ludzie ją interesują, pewnie wielu przychodziło tylko po to, by ją oglądać, aby później, przy spotkaniu ze znajomymi, móc opowiadać, jak bardzo jest chora, jak bardzo brzydka. Dla wielu ludzi będzie obrzydliwa… Ale w tym całym dramacie, gdzie człowiek jedną decyzją może odebrać prawo do życia, Malwinka ma szczęście, bo urodziła się koniem, a one nie przywiązują wagi do wyglądu.

img   img

Jeśli pomożesz, jeśli uda się spłacić jej życie i po leczeniu dołączy do stada fundacyjnych koni, na pewno ją zaakceptują. Ona jeszcze może być szczęśliwa.

Więcej informacjina: https://centaurus.org.pl/malwinka-2/#historia

img

2
Dodaj Komentarz
  • 10
  • 4
  • 8
Komentarze