02.04.2014
Maratończycy w Gdańsku
Pojechaliśmy dzisiaj na spotkanie z pisarką Lilianą Bardijewską. Było bardzo fajnie. Pani Liliana opowiadała o swoich książkach, zapamiętaliśmy „Moje - nie moje”, „Kapciuszek”, „Ratatuj”. Pierwszą książkę napisała, jak miała 10 lat. Na spotkaniu było dużo dzieci, które zadawały pisarce dużo pytań. My zadaliśmy ich osiem, m.in. o to czy trudno być pisarzem? Okazuje się, że trzeba lubić samotność.
Poza tym byliśmy w manufakturze cukierków „Ciu ciu” i zobaczyliśmy, jak się robi cukierki (były pycha). Aha, i weszliśmy w pociągu do kabiny maszynisty! Super wyprawa!
Martynka, Amelka i Oskar
(uczestnicy Maratonu Czytelniczego
z najwyższą liczbą punktów w szkole)
8
13
Na pewno bardzo wam się podobało to spotkanie. Już raz byłam na takim spotkaniu i nieźle się bawiłam. ;D
Fajnie na pewno było ale chciałabym jechać z wami .
Też chciała bym jechać, warto czytać książki.
Mi z kolei podobała się jazda pociągiem.Długo jechaliśmy ale było przyjemnie.Dla takiej nagrody warto czytać książki.
Musiało być fajnie , chciałabym jechać z wami . :) :) :)
Myślę, że musiało być fantastycznie sama bym tam jechała. Może opowiecie mi coś w szkole o tym dniu.
Bardzo mi się podobało. Byliśmy na ulicy Długiej , w cukierni ciu-ciu patrzeliśmy jak się robi cukierki zobaczyliśmy neptuna i kamienice. Pisarka była miła i odpowiadała na nasze pytania. A jak wracaliśmy ulicą to kupiłam bursztyny . Jechało się bardzo długo . A jak byliś my w pociągu to musieliśmy ustępować miejsc
Myślę, że mogło tam być całkiem fajnie.