22.10.2022

#Szkoła pamięta

SKO-wicze dbają o pamięć historyczną

Po raz kolejny nasza szkoła bierze udział w akcji #SzkołaPamięta. Tradycyjnie przed dniem Wszystkich Świętych poszczególne klasy udadzą się na cmentarz parafialny w Bachórzu aby zapalić znicze na grobie Aleksandra Władysława Wierzbiańskiego.
Rodzina Wierzbiańskich wywodzi swe korzenie z Olejowa na Podolu. Aleksander Władysław Wierzbiański (1865-1923) był synem Teofila Wierzbiańskiego i Antoniny z domu Siłka. Przez kilka lat był komendantem posterunku żandarmerii w Olejowie. Nie wiemy, kiedy dokładnie i z jakich powodów rodzina przeniosła się do Bachórza. Możemy jedynie wnioskować, że w poszukiwaniu pracy. Przekazy pośrednie wskazują na rok 1904 lub 1905. W roku 1904 została oddana do użytku linia kolei wąskotorowej Przeworsk – Bachórz – Dynów i to właśnie praca na kolei stała się kolejnym wyzwaniem Wierzbiańskich. Po przeprowadzce do Bachórza, Aleksander Władysław został pracownikiem zarządu kolei, jako naczelnik stacji w Bachórzu. Tutaj zmarł 19 stycznia 1923 r. i został pochowany na miejscowym cmentarzu. W roku 2014, za zgodą wnuczki Aleksandra Władysława, Pani Teresy Wierzbiańskiej-Janota, szkoła w Bachórzu roztoczyła opiekę nad grobem zmarłego. Warto pamiętać, że jego czterej synowie to wybitne postacie: Marian Piotr – prawnik, harcmistrz, wiceprzewodniczący ZHP (1936), komendant Krakowskiej Chorągwi Harcerstwa (1956–1957); Teofil Kazimierz – dziennikarz, pracownik MSZ, po wojnie redaktor Radia Wolna Europa; Adam – prawnik; Bolesław – dziennikarz, pracownik MSZ, minister informacji rządu emigracyjnego, założyciel i wydawca „Nowego Dziennika” w Nowym Jorku, w 1999 r. odznaczony Orderem Orła Białego.
 
 
 
 
3
Dodaj Komentarz
  • 1
  • 24
  • 20
Komentarze