Po kilku tygodniach w odpowiedzi na zaproszenie Pani Kierownik Sylwi Piwowar wybraliśmy się na prawdziwą wyprawę, której celem był Bank PKO BP, bynajmniej nie mieliśmy zamiaru na niego napadać chociaż ta myśl jest wielce kusząca. Żarty na bok, pojechaliśmy aby się czegoś nauczyć. za środek transportu wybraliśmy autobus kursowy PKS, nie pamiętam kiedy ostatnio miałam tę przyjemność. Dzieciaki zaplanowały całą naszą wycieczkę co do minuty i to one dbały o bilety i o to abyśmy na czas stawili się na dworcu. Pogoda nam dopisała.

W banku czekała już na nas Pani Sylwia, która pokazała dzieciom jak należy obsługiwać urządzenie, które ustawi nas w kolejce oczekujących i powiedziała co zrobić gdy jesteśmy wcześniej umówieni. Zostaliśmy obsłóżeni jako nr X003 - byliśmy umówieni. Obserwowaliśmy jak przeliczane są pieniądze (niektórzy usiłowali przeliczyć je ręcznie).

Pani na stanowisku służącym do obsługi klientów wytłumaczyła i pokazała nam jak sprawdzić, czy banknot jest przwdziwy, teraz już nikt nie "wciśnie" fałszywki.

Mogliśmy obsłużyć bankomat, wpłatomat, posłuchaliśmy o wrzutni i o pracy banku.

Praca w banku odbywa się na pełnych obrotach, należy być skupionym. Jest to bardzo odpowiedzialne zajęcie.