22 kwietnia z okazji Dnia Ziemi, klasa VI w ramach lekcji przyrody i języka angielskiego udała się na Grodzisko, żeby odkryć bogactwo flory i fauny stawu, który powstał podczas ostatnich powodzi w wyniku osunięcia się znacznej ilosci ziemi. Mimo, ze przeprawa nie nalezała do najłatwiejszych - w upale musieliśmy przedzierać się przez pełne ciernistych krzewów podmokłe łąki, czego efektem były zabłocone buty i totalne zmęczenie. Jednak okazało się, że z pewnością było warto kiedy naszym oczom ukazał się obrazek jak z bajki. Zza gęstwiny krzewów wyłonił się staw pełen omszonych gałęzi, poprzewracanych drzew, lazurowego koloru wody i ….niestety butelek i puszek!!! Nie miesci nam się w głowie, jak można zaśmiecać środowisko, a już kompletnie niezrozumiałe wydaje się, dlaczego ktoś chciałby zaśmiecać tak piękne miejsce. Na szczeście, jako doświadczeni przyrodnicy byliśmy przygotowani także i na taką ewentualność. Klaudia zabrała ze sobą reklamówke, którą zapełniliśmy śmieciami i staw znów był czysty. To była wspaniała i pouczajaca wyprawa, którą godnie uczciliśmy Święto Ziemi.

Zuzia okazała sie być wielbicielka glonów:)

Ach, jak pięknie!!!!!!!!!!!!

To dopiero początek naszych "łupów", zbierajac butelki, kilka razy omal nie wpadliśmy do wody....ale trzeba się poswięcać dla dobra sprawy.