Uczniowie klasy III pozbyli się swoich zaskórniaczków, ale za to znacznie wzbogacili swoja wiedzę. A jak to zrobili?

We wtorek 10 maja wzięli udział w wycieczce do Szczytna.

Jednym z punktów programu wycieczki było zwiedzanie lotniska w Szymanach. Uczniowie mieli okazję nie tylko zapoznać się z budynkiem lotniska, ale również przejść odprawę celną. Pracownicy lotniska zademonstrowali procedurę kontroli bagażu oraz pracę wykrywacza metali. Następnie uczniowie zwiedzili stację kontroli lotów, gdzie zapoznali się z obowiązkami kontrolera. Jedną z atrakcji była możliwość zobaczenia specjalistycznego wozu strażackiego przeznaczonego do gaszenia pożaru samolotu. Strażacy nie tylko zademonstrowali pracę pojazdu, ale uczniowie mogli spróbować utrzymać wąż strażacki, z wydostającą się pod ciśnieniem wodą. Każdy mógł założyć hełm strażacki oraz zasiąść za kierownicą wozu. Niemiej atrakcyjnym wydarzeniem było spotkanie z sokolnikiem, który opowiedział o swoim zawodzie oraz o potrzebie utrzymywania sokoła na utrzymanie bezpieczeństwa na lotnisku. Uczestnicy wycieczki mogli w specjalnej rękawicy samodzielnie potrzymać drapieżnika. Po zorganizowanym na lotnisku poczęstunku nastąpił przejazd do Szczytna.

Na pięknie zabudowanym terenie jeziora uczniowie spacerowali po molo oraz spędzili czas na placu zabaw. 

Kolejnym punktem wycieczki było zwiedzanie Muzeum Mazurskiego. Była to pierwsza wycieczka uczniów klasy III do tego rodzaju instytucji. Mieli oni okazję zapoznać się nie tylko z eksponatami, ale również zasadami obowiązującymi w muzeum. Wystawy obejmowały pamiątki związane z historią regionu, miejscową fauną oraz folklorem. Szczególnym zainteresowaniem uczniów cieszyły się zrekonstruowane dawne izby mieszkalne. 

Zwieńczeniem wycieczki było polsko-niemieckie spotkanie z nauczycielem partnerskiej szkoły z Jeny (Niemcy). Pomimo iż nie udało się zorganizować spotkania między uczniami z Polski i Niemiec, uczniowie naszej szkoły wręczyli nauczycielowi drobne upominki z prośbą po przekazanie ich zagranicznym kolegom. 

Wszyscy wrócili z wycieczki zmęczeni, bo odleglość do pokonania była znaczna,ale bardzo zadowoleni!