Jesteśmy, jesteśmy ...
Dziś po trosze o tym, co było w listopadzie...
Znicze...
W tym roku również zakupiliśmy znicze u producenta. Sprzedawaliśmy je pracownikom szkoły i rodzinom naszych uczniów.
Zaduszki w Wołyńcach ...
Porządkowaliśmy groby oraz miejsca pamięci narodowej, o których opowiadali nam lokalni mieszkańcy. Paliliśmy znicze z naklejonymi sercami i nazwą naszej szkoły..
Pani MARIA WOŹNIAK, nazywana przez nas Ciocią Marysią, jest prawdziwą skarbnicą wiedzy o naszym regionie. Dobrze, że dzieli się z nami tym, co wie. Bardzo dziękujemy :-)))
11.11.2011 r.
Tego dnia była u nas uroczysta akademia. Rodzicom i nam wszystkim bardzo się podobała.
Wszyscy, bez wyjątku ubraliśmy barwy narodowe i zrobiło się jakoś tak odświętnie :)
my...
i my...
Potem było mniej zadumy, a więcej śmiechu i zabawy no i zarabiania kasy też ;)
Oczekiwane " Andrzejki" ...
wróżby ...
i dyskoteka ...
Nasz sklepik...
W każdym miesiącu zarabiamy nieźle w naszym szkolnym sklepiku. Jest super !!! Ale gdzieś zapodziały się nam zdjęcia :-( Jak znajdziemy, to pokażemy he he ...
W takim razie DO POCZYTANIA ..... he he :-)
Ale odlotowo!
Pani Maria Woźniak nazywana przez nas Ciocią Marysią jest prawdziwą "skarbnicą wiadomości", dobrze, że tym co wie dzieli sie z nami. Wielkie dzięki!
Święta prawda :-) Bardzo dziękujemy Pani Marii - Cioci Marysi, moc uścisków !!!
Kotyliony były piękne, nosili je wszyscy!
SKO to jest TO!!!!!!
wszystkie akcje - rewelacje, ale najfajniejsza była dyskoteka:)
było ekstra ;-)))))
kotyliony ładne, ale andrzejki to dopiero było ładne, a kasa jeszcze lepsza ;))))
ale gites !!!!!!!!!