29.09.2016

Zakręcona akcja! - zbieramy nakrętki

Każda butelka wody mineralnej, soku, czy środka chemicznego, ma potencjał by pomóc innym. Ten potencjał drzemie w samych plastikowych nakrętkach. Wspólnie z Samorządem Uczniowskim, SKO pomaga potrzebującym osobom.

Uruchamiamy przy tej okazji akcję informacyjno-edukacyjną, mającą na celu uświadomienie co może dać wszystkim mała nakrętka, która nie trafi na śmietnik, tylko zostanie przyniesiona do naszej szkoły. Zebrany surowiec dostarczymy do fundacji, gdzie nakrętki przekazywane są dalej do firmy skupującej taki plastik. Za uzyskane pieniądze realizowany jest zakup wózków inwalidzkich, protez itp. Zbierając nakrętki pomagamy innym i chronimy środowisko. Butelka pozbawiona nakrętki zajmuje wielokrotnie mniej miejsca, łatwiej i szybciej poddawana jest dalszemu przerobowi.

Zainteresowanie akcją rośnie. Mamy nadzieję, że akcja będzie rosnąć w siłę dla wspólnego dobra!

img

O samej idei zbierania nakrętek.
Nakrętki butelek PET - masowa akcja społeczna Zbierają je dzieci z przedszkola, uczniowie w szkołach, znajomi znajomych i przyjaciele przyjaciół. Kartony z plastikowym surowcem pojawiły się w delikatesach i w ulubionym warzywniaku, w gabinecie lekarskim i w urzędzie miasta. O co chodzi? O śmieci, a konkretnie o różnego typu nakrętki, zakrętki, kapsle, korki, wieczka i pokrywki.

Zasada jest prosta: kilogram plastikowych nakrętek (wyłącznie po różnego rodzaju napojach przekazanych do recyklingu to średnio około 75 groszy. Koszt wózka to 4-6 tys. zł, czyli wartość około sześciu ton surowca. Obojętnie jaki kształt i kolor, obojętnie jaki producent. Liczy się ilość - im więcej kapsli, korków, nakrętek, tym oczywiście lepiej.

 Inicjatywa lokalna - akcja globalna
Jak się okazuje, hasło typu "wózek za nakrętki" mogło przywędrować do nas z Zachodu. Z informacji przedstawionych na austriackim portalu SAGEN wynika, że we Francji już w roku 1982 zaczęto zbierać kody kreskowe, które miały iść na cele charytatywne. Inną formę akcji prowadziły Stany Zjednoczone, gdzie za 14 tys. plastikowych kapsli osoby chore na raka otrzymywały godzinę darmowej chemioterapii. Można dorzucić do tego akcję ze zbieraniem papierków po gumach, sreberek od papierosów czy nakrętek z butelek po mleku. W poszczególnych wersjach zmienia się tylko rodzaj zbieranego przedmiotu i cel.

W Polsce ideę akcji nakrętkowej rozpowszechnili studenci z Uniwersytetu Rolniczego im. H. Kołłątaja w Krakowie, obecnie koordynatorzy całego przedsięwzięcia (zakretki.info). Zaczęło się od tego, że grupka młodych ludzi chciała pomóc znajomemu, więc wpadli na pomysł zorganizowania charytatywnej zbiórki. To, co z początku wydawało się niemożliwe, okazało się wielkim sukcesem, a akcja zakrętkowa opanowała już całą Polskę. Bardzo istotną sprawą jest wzrost świadomości społeczeństwa na temat segregacji i zbiórki odpadów oraz ich dalszego losu. Dlaczego akurat nakrętki? Bo szkło jest niebezpieczne, butelki plastikowe zbyt tanie, metal kłopotliwy w zbiórce, a puszki aluminiowe nie kojarzą z się charytatywną inicjatywą społeczną (głównie przez to, czym są wypełniane). Wiele osób zadaje pytanie: dlaczego mają być nakrętki? Nakrętki są ciężkie i zajmują stosunkowo niewielką przestrzeń.

Jak to wygląda?
Nakrętki dostarczane są do siedziby fundacji i stowarzyszeń, gdzie są segregowane, ważone i pakowane przez wolontariuszy. Następnie sprzedawane są firmie recyklingowej, która wpłaca środki finansowe na subkonta pacjentów fundacji. Pieniądze na wózek czy rehabilitację przekazywane są dopiero wtedy, gdy uzbiera się cała suma.

 

0
Dodaj Komentarz
  • 6
  • 7
  • 9