W dniach 17-18 września warecki Oddział PTTK wyruszył na kolejny, 46. Rajd Pieszy Południowego Mazowsza.

Aby porzekadło „cudze chwalicie, swego nie znacie” nie sprawdziło się, organizatorzy postanowili pokazać młodym piechurom nasz stary, piękny gród – Warkę. W rajdzie wzięło udział ponad 200 turystów z ośmiu szkół: PSP nr1, Nowej Wsi, Wrociszewa, Ostrołęki, Konar, Sułkowic, Watraszewa i oczywiście Michałowa - naszą szkołę reprezentowali SKO-wicze.

W rajdzie dwudniowym potrzebny nocleg, najlepiej w szkole. To gdzie? Turyści skierowali swoje kroki do PSP nr1 w Warce. Gospodarze przyjęli wszystkich bardzo gościnnie w progach swojej szkoły.

Turyści w czasie tego rajdu mięli poznać Warkę, przejść trasami questowymi, nowoczesną formą zwiedzania miasta oraz zobaczyć Muzeum im. Kazimierza Pułaskiego, które po rewitalizacji otworzyło swoje progi dla zwiedzających.

Pierwszego dnia, po zbiórce przy PSP nr1 i przydzieleniu każdej grupie innej sali lekcyjnej oraz pozostawieniu cięższych bagaży, drużyny z Sułkowic, Nowej Wsi, Watraszewa oraz Ostrołęki ruszyły na Winiary, aby zwiedzić z przewodnikiem podwoje Muzeum im. Kazimierza Pułaskiego, wareczczanina, bohatera walk o wolność dwóch narodów, polskiego i amerykańskiego, jednego z dowódców konfederacji barskiej, generała i bohatera wojny o niepodległość USA. Przeszli również po pięknym parku założonym w II połowie XVIII wieku, przekształconym w XIX wieku, a zrewitalizowanym w ostatnich latach. Miejsce spacerów i odpoczynku mieszkańców i turystów. Zwiedzających zachwyciła ścieżka edukacyjno-przyrodnicza „W dolinie Pilicy”, dzięki której dowiedzieli się co to są grądy i lasy łęgowe, poznali rośliny rosnące w starorzeczu, ale także poznali wiele gatunków ptaków zamieszkujących park. Tablice informacyjne i piękne łukowe mostki zaprowadziły do tarasu widokowego nad rzeką. W drodze powrotnej zawitali do legendarnej kapliczki Matki Boskiej. Dlaczego legendarnej? Dlatego, że z tą kapliczką związanych jest kilka legend. Jedna, że za nią jest loch, którym książęta mazowieccy przechodzili z Czerska do Warki, druga, że z lochów tych wydobywały się kiedyś trujące opary, które tutejszym mieszkańcom bardzo dokuczały, trzecia iż z groty wypływało cudowne źródełko i w dowód wdzięczności za innych uzdrowienie postawiono Madonnę.

W tym czasie drużyny z PSP nr 1, Wrociszewa, Michałowa i Konar udały się questami „Wareckie legendy” i  „Legendy siedmiu świątyń”. Nie tylko zachwyciła ich wierszowana wersja opowieści historycznej, ale również szyfry ułamkowe, zagadki i krzyżówki, będące dodatkową atrakcją zwiedzania. Każdy z nich poczuł  się bohaterem i zwycięzcą   questów legend i świątyń.

Wszystkie drużyny wróciły na boisko przy PSP nr1, na koleją atrakcję. Czekał na nich „maleńki”, wielkości stadionu, grill, na którym upiekli sobie kiełbaski. Popijali herbatką, rozdawaną szczodrą ręką pani dyrektor i pałaszowali wspaniałe ciasta, przygotowane przez rodziców dzieci. Przyjęcie godne głodnego turysty.

Ten dzień jeszcze się nie kończył. Wieczornym gościem turystycznej braci był pan Władysław Gwardys, Honorowy Prezes wareckiego PTTK i Honorowy Obywatel Warki, który zaprezentował gawędę o historii grodu nad Pilicą i wareckiego oddziału turystycznej organizacji.

Potem wszyscy rozeszli się do sal, gdzie zażywali życia rajdowego z integracją i rozmowami. Cisza nocna, lekko spóźniona, zastała ich w śpiworach.

Nowy dzień zaczął się od śniadania, ciepłej herbatki i smacznego, słodkiego rogala. Następnie udali się do kościoła św. Mikołaja na mszę świętą. Po nabożeństwie, drużyny udały się na kolejne zwiedzanie, jedni do muzeum, inni na questy.

O godz. 13.00 rozpoczęło się uroczyste zakończenie rajdu. Poprowadził je obecny prezes PTTK w Warce, pan Andrzej Jasiński. Podziękował za tak liczny udział, przekazał przedstawicielom drużyn dyplomy i piłki. Tym oto akcentem rajd został zakończony.