02.12.2019

Andrzejki – czyli czary, wróżby i zaklęcia współczesnych czarownic

W piątek, 29 listopada w naszej szkole odbył się niesamowity wieczór andrzejkowy. A jak to było?

W przestworzach szalała straszliwa wichura. Błyskawice raz po raz kuły ziemię, niby palące się włócznie potęgujące moc szalejącego dookoła żywiołu. Wiatr łamał drzewa niczym zapałki. Krople ulewnego deszczu bębniły o skały i potęgowały odgłosy grzmotów. Grom przetaczał się tam i z powrotem po ciemnych, chłostanych deszczem wzgórzach. Noc była czarna bez gwiazd na firmamencie nieba. Z oddali dochodziło wycie wygłodniałych wilków snujących się w poszukiwaniu zagubionych dusz. Można by uwierzyć, że właśnie w taką noc bogowie przesuwają ludzi niczym pionki na szachownicy losu. Tymi słowami tajemniczy głos wprowadził wszystkich zebranych na wieczorze andrzejkowym w magiczny nastrój. Nagle na salę wszedł zagubiony i bardzo nieszczęśliwy wędrowiec, który spoczął na pniu pod świerkami i głośno rozmyślał. Wtem rozległy się przeraźliwe grzmoty i na scenę wleciała na miotle  pierwsza czarownica, a zaraz za nią rozbawione i wrzeszczące jeszcze dwie jej przyjaciółki. Czarownice postanowiły pomóc wędrowcowi i zaczęły przygotowywać dla niego magiczną miksturę według przepisu z czarodziejskiej księgi: O dwunastej godzinie, dwudziestego dziewiątego dnia, jedenastego miesiąca, przy świetle dziewięciu świec zmieszaj składniki (sowie łapki, skrzydła nietoperza, ogon śledzia, manna kaszka, cztery trole) w magicznym naczyniu (pojemnik z blenderen). Zamieszaj solidnie, aby powstała jednolita konsystencja.

Wstaw naczynie do kuchenki mikrofalowej  i doprowadź do wrzenia, a potem przecedź przez sito i wlej do czystej butelki. Trzymaj w chłodnym miejscu, dopóki nie podasz tego wywaru temu, którego serce chcesz napełnić miłością. Niech nikt inny nie dotknie tego napoju ani nie zobaczy go, bo jego moc jest olbrzymia i tajemna. Tak przygotowany napój został podany wędrowcowi, aby rozpędzić jego troski. I jak myślicie – udało się? Oczywiście, że tak!

Następnie wszyscy ponownie usłyszeli tajemniczy głos – tym razem była to krótka gawęda na temat zwyczajów i ludowej tradycji jesiennych wróżb i przepowiedni:

Dawno, dawno temu w przedostatni dzień listopada, w przeddzień imienin Andrzeja wszystkie panny chciały się dowiedzieć czegoś o przyszłym losie. "Andrzejki" to tradycja ludowa wieczoru wróżb pielęgnowana od dawnych czasów i przekazywana z pokolenia na pokolenie. Z tym dniem związane są również przysłowia ludowe dotyczące pogody. Są różne sposoby, żeby dowiedzieć się, co nas czeka w przyszłości. Można pójść do wróżki, która ma czarnego kota i szklaną kulę. Można zapytać Cyganki, która wróży z kart i ręki. Można też wróżyć sobie samemu, ale trzeba to robić w czasie niezwykłym. Dzisiaj mamy taką właśnie okazję, by wspólnie poznać andrzejkowe wróżby i w nich uczestniczyć.
Tajemniczy głos umilkł, a wyspecjalizowane w sztuce magii trzy czarownice z wielkim entuzjazmem zabrały się do pracy – czyli do wróżenia.

img

img

img

 

img

img

img

img

img

img

Niech wieczór ten obieca nam

dni piękne i los nowy.

Niech spełnią się najlepsze z wróżb

w ten wieczór andrzejkowy.

1
Dodaj Komentarz
  • 22
  • 14
  • 4
Komentarze
  • MICHOWICE
    MICHOWICE
    83.29.xxx.xxx
    2019-12-02 21:33 | Temat: :)
    ODPOWIEDZ

    ╔══╗
    ║╔╗║
    ║╚╝»̯̆‹›̯̆«
    ║╔═╝OZDRAWIAMY
    ╚╝¨¨˜“°SERDECZNIE i życzymy miłego wieczoru:)