22.06.2013

GÓRY ŚWIĘTOKRZYSKIE - 10 czerwca 2013 r. - wycieczka kl. 3 a i 3 b

Było tak fajnie, ze niektórzy zapomnieli nawet o jedzeniu. Jednym słowem wycieczka udała się znakomicie

Wycieczka była super! Wspólna jazda autokarem,

IMG_0139.JPGIMG_0140.JPG

wejście na jeden ze szczytów najstarszych gór w Europie i wspaniała zabawa w średniowiecznej osadzie w Hucie Szklanej.
Pogoda taka sobie,  ale dobrze, że nie padało zbyt mocno. Gdy tylko wysiedliśmy z autokaru na parkingu w górach okazało się, że jest dość gęsta mgła i znacznie chłodniej niż w Kielcach.

IMG_0142.JPG

IMG_0144.JPG

IMG_0145.JPG

IMG_0141.JPG

IMG_0143.JPG

Wyruszyliśmy za przewodnikiem żwawym krokiem przez Świętokrzyski Park Narodowy

IMG_0146.JPG

IMG_0147.JPG

IMG_0148.JPG

IMG_0149.JPG

podziwiając wspaniałe okazy jodeł i buków. Raz, dwa dotarliśmy do gołoborza... 
A tu niespodzianka! Widoczność na dwa metry.

IMG_0150.JPG

IMAG0057.JPG

IMAG0064.JPG

Przewodnik trochę opowiedział nam o widokach, jakie się stamtąd roztaczają  i dalej w drogę.
Wieża radiowo-telewizyjna (wysokość 157 m) i klasztor na Łysej Górze (594,3 m n.p.m.). Relikwie Krzyża Świętego, zwiedzanie klasztoru - Sanktuarium Świętego Krzyża. Potem zakupy...
Niech żałuje ten, kto nas nie widział, gdy wracaliśmy do Huty Szklanej. Prawie wszyscy byli wyposażeni w łuki, miecze, szable, toporki i włócznie. A niechby jakiś zbój wyskoczył z puszczy to na sam nasz widok uciekłby, gdzie pieprz rośnie!
W średniowiecznej wiosce mnóstwo atrakcji: chata kowala, zielarki, garncarza, tkacza, bartnika, kosze plecione z wikliny .... Niektórzy zajadali się podpłomykami z miodem inni próbowali dawnych naparów z ziół. Dzieci z klasy 3a ulepiły miski i pięknie je przyozdobiły, a dzieci z klasy 3b uplotły bransoletki z kolorowych włókien.

IMAG0067.JPG

IMAG0068.JPG

IMAG0069.JPG

IMAG0071.JPG

Było tak fajnie, ze niektórzy zapomnieli nawet o jedzeniu. Jednym słowem wycieczka udała się znakomicie.

Dziękujemy za opiekę pani Galerowej - mamie Alka i Bartka z klasy 3a, która miała nawet zapasowe skarpetki dla tego, kto przemoczył swoje. Przydały się! 
I pani Hani Józefik, która biegała za nami w białej pelerynie jak "dobry duszek" oraz naszym paniom wychowawczyniom Małgorzacie Młynarczyk i Grażynie Lech.

 

1
Dodaj Komentarz
  • 8
  • 14
  • 15
Komentarze