Sowy
Symbol Pińczowa spodobał się naszym blogowym gościom :-)
Witam wszystkich miłośników pińczowskich sówek.
Dostałam sporo pytań dotyczących miejsca noclegu naszych uroczych sów. Myślę, że wielu z Was już "odwiedziło" to miejsce, a Ci, którzy codziennie idą przez Nowy Świat do szkoły mocno zadzierają głowy i liczą - ile dziś mamy śpiochów? To najnowsze zdjęcie - jest ich 13, ale na trzecim drzewie były jeszcze 2 :-)
Okazuje się, że sowy zaczęły "karierę" poza Pińczowem w wakacje. Co roku, nasza szkoła uczestniczy w Targach Sztuki Ludowej w Krakowie. Prace dzieci i opiekunów Samorządu Uczniowskiego prezentują tam właśnie opiekunki S.U. panie: Edyta Jaklewicz-Orzeł i Agnieszka Poros. Podczas ostatnich targów hitem naszego stoiska były właśnie sowy wykonane przez dzieci i wspomniane opiekunki. Ich cena i uroda spowodowały, że wszystkie znalazły nabywców. Oprócz glinianych i papierowych (z masy papierowej) sów sprzedawane były obrazki, figurki z kamyków, malowane butelki, kartki z pińczowskimi zabytkami, świeczniki i śliczne zakładki do książek.
Prace dzieci i opiekunów S.U.
Była to wspaniała reklama naszej szkoły i miasta, a zarobione pieniądze trafiły na książeczkę SKO Samorządu Uczniowskiego.
Prace na krakowski kiermasz powstają w ciągu roku szkolnego - ciekawe jakie cudeńka trafią do sprzedaży po tym roku :-D
Zatem... Zapraszamy do Pińczowa :-)
Te Wasze sowy są niesamowite. W Warszawie nie ma takich widoków...
Te sowy są ekstra na prawdę bomba!!!!!!!
mam fajny pomysl na konkurs ,moze bysmy zrobili nasze pinczowskie skarbonki- sowy. sko ma zyrafke lokatke my mozemy miec sowke pinczowianke albo sowke jedyneczke
Cieszę się, że podobają się Wam nasze sówki. Te białe są z masy papierowej, a brązowe z gliny. Całkiem łatwo można je zrobić :-)
Niezłe tę sowy
ciekawe jak długo się je maluje
tę sowy są naprawdę fajne sowy ciekawe jak je sie robi
ciekawe z czego one są
Niezłe tę sowy
Bardzo ładne figurki.
Ktoś ma talent plastyczny :)