Pierwszakowe jabłonki
Odnawiamy szkolny sad.
Nasza szkoła wybudowana została ponad 70 lat temu na terenie zwanym "pustym sadem". Nie był on jednak całkiem pusty - jak widać na starych fotografiach rosną w nim owocowe drzewka. Kilka z nich do dziś daje nam piękne owoce.
Czas jednak robi swoje i przyszedł moment na posadzenie nowych drzew owocowych. Od tego roku każda klasa pierwsza będzie sadziła swoją jabłoń, którą będą pielęgnować, a kiedyś zbiorą owoce. Pierwsze drzewka posadziliśmy 29 kwietnia.
Każda klasa zabrała swoje drzewko i w radosnym przemarszu udała się do sadu.
Przewodniczący klas wraz z wychowawczyniami sadziły drzewko, a obok umieszczały przygotowaną wcześniej tabliczkę z wymyśloną przez klasę nazwą jabłoni.
Klasa I a swoje drzewko nazwała "Czerwone Jabłuszko", klasa I b - "Witaminka", a klasa I c - "Smakowitka".
Każda klasa przy swoim drzewku zaśpiewała piosenkę tematycznie zwiazaną z jego nazwą.
Nowo posadzone jabłonie podlały panie dyrektor.
Członkowie SKO, co roku we wrześniu i październiku, pod czujnym okiem pań kucharek zbierają w naszym sadzie jabłka na potrzeby stołówki szkolnej. Zebrane owoce służą do gotowania kompotów, robienia surówek i jako deser.
Więcej drzewek owocowych w naszym szkolnym sadzie to większe zbiory, a tym samym większe oszczędności związane z zakupem owoców na potrzeby stołówki szkolnej.
Ciekawe jakie będą jabłka z nowych drzewek :-)
Klasy pierwsze przy swoich drzewkach :-)
Dlaczego 4 nie mogą tak sadziĆ ??
zawsze gdy chodziłam do sp1 wychodziliśmy do sadu przez okna z klasy na dole;p
ale macie fajny ogród, koło naszej szkoły nie ma drzew a u was bardzo zielono, macie tam jakiś plac zabaw
Niestety nie :( ale wszystko przed nami :-)
Moim zdnaiem to bardzo fajny pomysł więcej drzew = więcej zbiorów
A dzieci napewno miały fajną frajde ;]
bardzo fajny pomysł. Oby więcej takich pomysłów ;)
fajny pomysł z tymi jabłonkami, bardzo mi sięto podoba...pomysłowe nazwy..)
super pomysł z tymi jabłoneczkami.A nazwy urocze!!!
Bardzo podoba mi się ta decyzja
bardzo fajny pomyslł posadzeniem takich drzewek :):)
Piękne zielone miejsce , chodziłem do tej szkoły i na jabłka do tego sadu.Tylko tam rosły przepyszne kosztele stare ale najwspanialsze jabłka.Smak mojego dzieciństwa.
Świetny pomysł z nazwami drzewek, dzieci posadziły swoje drzewka i dały im "swoje"imiona.Na pewno będą o nie dbać i nie zniszczą ich. Gratuluje
Trzeba przyznać, że to naprawdę wyjątkowy pomysł. Nie tylko ze względu na nawiązanie do historii szkoły i przyszłe zbiory. Dzieci z pierwszych klas zyskują przemiłe wspomnienie, a w przyszłości na pewno zakątek, do którego bedą wracać - myślami, bądź podczas spacerów:)
Gratulujemy