Ekologiczna bajka
Chcecie bajki? - Oto bajka!
Dawno, dawno temu w naszej szkole zamieszkała Ekologia. Przyroda jest wieczna jeśli jest BEZPIECZNA! – mówiła – bez jej ochrony i dbania o nią świat będzie szary i smutny. Trzeba temu zaradzić – nauczę Was jak dbać o środowisko!
Zaprzyjaźniona z nami Ekologia chciała, aby do naszych działań przyłączyli się rodzice. Wszyscy muszą zrozumieć, że czas zmienić złe nawyki, które szkodzą środowisku.
Tak to się właśnie zaczęło.
Na początku Ekologia zabrała uczniów na spacer. Jakie było zdziwienie, kiedy pośród bujnej zieleni dzieci zobaczyły plastikowe butelki, papiery, puszki i inne okropne odpady.
- To straszne! – powiedziała. Śmieci bardzo długo się rozkładają. Nie ma rady – trzeba zacząć wielkie sprzątanie. Na całym świecie ludzie dbają o swoje otoczenie i co roku – we wrześniu – ruszają do akcji.
Każda klasa zabrała worki, rękawiczki i ruszyła Sprzątać świat.
Ekologia zaproponowała:
- Przynoście do szkoły stare baterie, aluminiowe puszki, makulaturę – nie wyrzucajcie ich – oddamy je do specjalnego miejsca, w którym zostaną przerobione – to się nazywa recykling. Z makulatury będzie nowy papier, z puszek i baterii odzyskamy cenne surowce – np. aluminium i cynk.
Dzieci zaczęły przynosić do szkoły surowce wtórne. Zebrali ich całe mnóstwo: 640kg. makulatury, 38kg. aluminium i 4 pudła baterii. Wszystkie surowce znalazły swoje miejsce w punktach skupu i recyklingu.
Zbiórka uświadomiła dzieciom, że można oszczędzać nie tylko pieniądze, a przy tym chronić środowisko. Każdy lubi malować i rysować, więc Ekologia ogłosiła konkurs: Oszczędzam nie tylko pieniądze. Zainteresowanie było ogromne, a pomysłów - co niemiara! Okazało się, że oszczędzamy światło, wodę, papier, ale także swoje zdrowie.
Konkursowe prace były dobrą lekcją dla rodziców, którzy przypomnieli sobie o ochronie środowiska. Ekologia wiedziała, że dorośli dużo wiedzą, ale troszkę o tym zapomnieli.
Czas płynął leniwie aż do wiosny. Pewnego dnia Ekologia przybiegła do szkoły z płaczem.
- Ktoś podpalił trawę na wzgórzu!! Zginą małe zwierzęta i wszystkie roślinki, które tam rosną. Dla przyrody pożar to katastrofa!! A jeśli wiatr przeniesie go na lasy, albo domy? Auu… szlochała Ekologia.
Coś trzeba zrobić – pomyślały dzieci. Nie gasiły pożarów – to oczywiste! – zaprosiły do szkoły Pana strażaka, który powiedział jak niebezpieczne jest wypalanie traw i jak walczyć z tym złym zwyczajem.
Po spotkaniu każdy rozmawiał o tym z rodzicami. Nauka nie poszła w las, co pokazały prace wykonane na konkurs Stop wypalaniu traw!
Ekologia postanowiła pokazać dzieciom jaka piękna jest przyroda naszego regionu. Zaproponowała, aby dzieci ze starszych klas (wspólnie z rodzicami) zebrały wiadomości o Ponidziu i stworzyły prezentację, którą zobaczy cała szkoła.
Kiedy wszystko było gotowe - odbył się pokaz. Ekologia z radością obserwowała otwarte ze zdziwienia buzie dzieciaków. Każdy wie, że nasze miasto jest częścią Nadnidziańskiego Parku Krajobrazowego, ale nikt nie potrafi wymienić wszystkich gatunków roślin i zwierząt jakie tu żyją.
Na Ponidziu rosną: obuwik, szyplin jedwabisty, miłki i wiele innych rzadkich gatunków roślin. Wśród fauny Ponidzia (czy Fauny nie występują w bajkach? :-) żyją: cykady, paź królowej, modraszek i rusałki (jak z bajki). Nad głowami fruwają: potrzeszcz, dzierzba i kląskawka. W pińczowskim zalewie mamy: skójkę i szczeżuję – dwie śliczne małże wpisane na Światową czerwoną listę zwierząt ginących i zagrożonych Międzynarodowej Unii Ochrony Przyrody. Niektóre nazwy są bardzo zabawne – prawda? Teraz na pewno będziemy je pamiętać. Więcej ciekawostek znajdziemy na TEJ stronie:
Pewnego kwietniowego ranka Ekologia powiedziała:
- Dużo już wiecie i zrobiliście, żeby ochronić przyrodę – zapraszam Was na święto mojej przyjaciółki Ziemi. Pójdziemy do parku w barwnym korowodzie. Będzie fajna zabawa.
Na Dzień Ziemi czekaliśmy z niecierpliwością. Spotkamy się z innymi dziećmi i p. Burmistrzem, który wyróżni szkoły dbające o środowisko. Bardzo chcieliśmy być wśród nich. Udało się!
- Rozejrzyjcie się. Jest nas bardzo dużo! Jeśli tak będzie dalej - nasz świat na pewno będzie czysty i piękny. Bardzo się cieszę z Waszej nagrody - powiedziała Ekologia – zasłużyliście na to!
Kilka dni później na ławeczce przysiadła zadumana Ekologia.
- Co się stało? – zapytały dzieci.
- Pięknie tu, tak zielono! Może posadzimy nowe drzewo? – ich nigdy za wiele.
Dzieci posmutniały. Przed szkołą nie ma już zbyt dużo miejsca na nowe drzewa. Zaraz jednak ich buzie rozjaśnił uśmiech.
- Mamy super pomysł! Szkoła ma sad – tam jest miejsce! Powinny to zrobić pierwszaki. My niedługo opuścimy szkołę, a one będą się nimi dobrze opiekować.
I tak w szkolnym sadzie pojawiły się nowe jabłonki: Smakowitka, Czerwone Jabłuszko i Witaminka.
- Zbliżają się wakacje. Nie będzie Was w szkole, ale pamiętajcie o mnie – gdziekolwiek będziecie. Mówcie wszystkim żeby chronili środowiSKO! To bardzo ważne! Do zobaczenia po wakacjach!
SUPER
te drzewa mają fajne nazwy ale 1b moim zdaniem najlepsza
my też czekamy na rozszerzoną wersje! :)
Przeczytałam bajeczke i sama do siebie powiedziałam ,,ale super" tyle pomysłow, pracy ,kreatywności.Wspaniały pomysł na 6.Gratuluje i czekam na cd...
Czekam na bajkę w rozszerzonej wersji . Bardzo proszę autorów o zamieszczenie całości.Naprawdę jestem jej ciekawa.Pozdrawiam.
Nazwy drzewek mi sie podobaja! tak 3mać!!!!! :)
bardzo fajny pomysł z tą bajką
fajna bajka a kto ją napisał?
Świetna bajka, naprawdę, czyta się jak fajne opowiadanie, może drugą część napiszecie, będę czekała.
Proponuje, zebyscie zrobili drugi - pelny wpis. Szkoda byloby tracic takiej fajnej rzeczy :)
Mam nadzieję, że komuś spodoba się nasza bajka.
Szkoda, że tak mało znaków można było użyć - musieliśmy wyrzucić kilka fajnych fragmentów. Postanowiliśmy wydać naszą bajkę, a ilustracje wykonają dzieci. Jak się uda - zrobimy to jeszcze w tym roku. Życzcie nam powodzenia :-)