17.02.2012
Tłusty czwartek!
Pączki w roli głównej!
Tłusty Czwartek to najsłodsze święto. Podobno, kto nie zje pączka w tym dniu może mieć pecha przez cały rok.
W naszej szkole trudno było oprzeć się pysznemu zapachowi, który rozchodził się z kuchni gdzie dwie panie Agnieszka, Monika i Ewa (mamy naszych uczniów) od rana przygotowywały pączki.
Pani Ewa formuje pączki z ciasta drożdżowego, a pani Agnieszka uciera lukier.
A to już efekt pracy naszych wspaniałych Pań, które z wielkim zaangażowaniem wspierają każdą szkolną akcję.
1 pączek to tylko 1 zł.
Prawda, że wyglądają pysznie? A jak smakowały...mmmmm...Niebo w gębie!
Dzięki współpracy z paniami ze Ślubowa, konta SKO zaangażowanych w pączkową sprzedaż klas wzrosły o ładne kwoty.
32
2
Nasza szkoła jest najlepsza.
Zawsze coś się w niej dzieje.
I panuje tam zawsze miła atmosfera.
Szkoda , że tłusty czwartek jest tylko raz w roku.
W naszej szkole każde święto jest wesołe.
Super.
Ja zjadłam 3 pączki i były pyszne.
Chyba nigdy nie miałam lepszego
tłustego czwartku na świecie!!!
ja zjadłam o smaku: truskawkowym,
z budyniem i truskawkowym znowu.
Jak ja lubią tłusty czwartek ,można
się obżerać pączkami ile się chce.
To właśnie to co lubię , ale ostatnio
jem ich mniej niż zawsze , to dziwne.
Jak ja byłam na dole w kuchni to nie
wierzyłam własnym oczom,ponieważ
było ich tak dużo , że każdy by dostał
po dwa albo i więcej.Super !!!
Słyszałam , że był sobie pączek,
co nie miał rączek
i okrąglutki był jak miesiączek.
Miał lukrowaną złocistą skórkę,
a w środku dziurkę na konfiturkę.
Wszyscy go lubią - starsi i dzieci.
Na jego widok, aż ślinka leci.
Lecz co naprawdę pączki są warte,
to przede wszystkim wie tłusty czwartek.
ŁADNY WIERSZYK PATRYCJO .ILE PĄCZKÓW CHYBA 100.ZA ROK NA PEWNO SIĘ SKUSZĘ NA PĄCZKA ,A TYM BARDZIEJ ŻE W NASZEJ SZKOLE I JESZCZE ZA 1 ZŁ.SUPER!!!
Tłusty Czwartek
Powiedział Bartek, że dziś Tłusty Czwartek,
a Bartkowa uwierzyła, dobrych pączków nasmażyła
W tłusty czwartek tradycja jest najważniejsza i w Warszawie nikt nie liczy kalorii. Wczoraj już od bladego świtu pod cukierniami w całym mieście ustawiały się gigantyczne kolejki.
Warszawiacy dobrze wiedzą, że tego dnia słodkości nie należy sobie odmawiać. Mówi się bowiem, że kto nie zje pączka, ten będzie miał pecha przez cały rok.
Kiedyś objadano się pączkami nadziewanymi słoniną, boczkiem i mięsem, które suto zapijano wódką. Tradycję jedzenia pączków na słodko zapoczątkowano w Polsce w XVI wieku.
W Małopolsce tłusty czwartek zwany jest też combrowym czwartkiem. Według legendy pochodzącej z XVII wieku, w ostatni czwartek karnawału zmarł wójt Combr, który zakazywał handlować przekupkom na krakowskim rynku. W każdą rocznicę jego śmierci handlujące kramarki urządzały wielką i huczną zabawę.
Pączki są symbolem obfitości. Ich pochodzenie nie jest dokładnie znane: według niektórych pączek pochodzi z Wiednia, według innych z Turcji.
Tłusty czwartek jest wstępem do ostatków. W polskiej tradycji jadanie pączków jest dobrą wróżbą na przyszłość. Dawniej wierzono, że im więcej ich zjemy - tym będziemy zdrowsi, szczęśliwsi i bogatsi
Nazwa "tłusty czwartek" oznacza, że jadano bardzo tłusto i bardzo dużo - to też poczatek ostatniego tygodnia karnawału a więc czasu zabawy i swawoli
Tłusty czwartek – w kalendarzu chrześcijańskim ostatni czwartek przed Wielkim Postem, znany także jako zapusty. Tłusty czwartek rozpoczyna ostatni tydzień karnawału. W Polsce oraz w katolickiej części Niemiec, wedle tradycji, w tym dniu dozwolone jest objadanie się.
Ponieważ data tłustego czwartku zależy od daty Wielkanocy, dzień ten jest świętem ruchomym. Następny czwartek jest czwartkiem po Środzie Popielcowej i należy do okresu Wielkiego Postu, podczas którego chrześcijanie ze względów religijnych (pokutnych), jako przygotowanie do Świąt Wielkiejnocy powinni zachowywać jako wyraz umartwienia wstrzemięźliwość.
Najpopularniejsze potrawy to pączki i faworki, zwane również w niektórych regionach chrustem lub chruścikami. Dawniej objadano się pączkami nadziewanymi słoniną, boczkiem i mięsem, które suto zapijano wódką.
Powiedział Bartek, że dziś tłusty czwartek, a Bartkowa uwierzyła, dobrych pączków nasmażyła – mówi staropolskie przysłowie. Według jednego z przesądów, jeśli ktoś w tłusty czwartek nie zje ani jednego pączka - w dalszym życiu nie będzie mu się wiodło.
Ja w tłusty czwartek nie jadłam ani jadnego pączka . Ale za rok się skuszę na pączka .Dobre były pączki ?
Jeszcze jedno, kiedy będziemy obchodzić Tłusty Czwartek
2012 16 lutego
2013 7 lutego
2014 27 lutego
2015 12 lutego
2016 4 lutego
2017 23 lutego
2018 8 lutego
2019 28 lutego
Dowiedziałam się skąd wzięła się nazwa "tłusty czwartek". A więc tak: Tłusty Czwartek, znany od pokoleń, otwierał hucznie obchodzone ostatkowe zabawy i obrzędy, jednak sześćset lat temu przypadał na czwartek lub… wtorek przed Środą Popielcową. W średniowieczu miało być bogato i tłusto, królowały dania takie jak boczek, słonina, kapusta kapiąca tłuszczykiem i mięso. Co ciekawe, do XIX wieku święto było zarezerwowane dla płci pięknej, kiedy to głównie mężatki, a czasem i młodsze panny, urządzały huczne zabawy z udziałem, aczkolwiek raczej biernym, mężczyzn.
- Tzw. babski comber prawdopodobnie przywędrował z Niemiec (określenia: zampern, schampern lub schempern oznaczają w j. niem. dosłownie „swawolenie w maskach na ulicy”). Podobno rozbawione kobiety w tym dniu wyjątkowo źle traktowały kawalerów, którym za karę za wolny stan kazały combrzyć, czyli ciągnąć przykutego do siebie drewnianego kloca. – mówi Magdalena Mikołajczak z Cukierni Słodki Kącik. – W Wielkopolsce panie były jeszcze odważniejsze, wyciągały mężczyzn z powozów i zmuszały do śmiesznych tańców – uzupełnia.
Wiejską zabawę tłustoczwartkową kończyło spalenie combra, a więc słomianej kukły zwanej Combrem lub Judaszem, będącej uosobieniem całego męskiego zła, któremu kobiety na co dzień musiały się podporządkować. - To symboliczne zniszczenie męskiego świata było dla kobiet oznaką ich przewagi nad mężczyznami, dawało upust złości, frustracji i miało pewnie silne właściwości terapeutyczne - zauważa menadżerka. – Po tym dniu wszystko wracało do tzw. normy, a więc kobiety do swoich prac i utartych ról, mężczyźni do swoich – kończy.
Dziś, choć Tłusty Czwartek to już na pewno nie dawny Comber, w niektórych kręgach panie organizują sobie małe „babskie combry”, umawiając się na ploteczki, tańce i konkursy takie jak picie piwa na czas. Zdecydowanie jednak w tym dniu obchodzimy święto pączka, faworków czy chruścików, racuszków i innych smażonych na tłuszczu smakołyków.
Dlaczego nazywa się tłusty czwartek?? Nie powinien się nazywać słodki??? Tak mi się zdaje, bo pączki są słodkie, nie tłuste. No ale ja tej nazwy nie wymyśliłam. Trudno. Ważne, że w ogóle jest takie święto, na którym można się objadać słodyczami, a zwłaszcza pączkami. Bardzo mnie ciekawi ile zjadłam pączków w całym moim życiu. Lubię pączki i nie przestanę lubić.
Nie mogę się doczekać kolejnego tłustego czwartku!!! Smaku pączków.... Pączki mmm..
Ja kupiłam 4 pączki.
Były pyszne.
Moja mama potem kupiła mi też w normalnym sklepie pączka ale te w szkole były o wiele lepsze.
ten dzień był super.
szkoda , że tłusty czwartek jest tylko raz w roku .
ale fajnie że jest takie święto.
Ten czwartek był naprawdę bardzo tłustym
Dziękuje ;)
Kiedy będą wyniki w konkursie, w którym braliśmy udział na feriach ;)
Jak zwykle na najbliższym apelu szkolnym.
Dziękujemy za sporą garść informacji o tym pysznym święcie.
Tłusty czwartek jest świętem ruchomym więc w 2013 roku wypadnie 7 lutego.
Tłusty czwartek według chrześcijan to święto obchodzone w czwartek poprzedzający Wielki Post. Rozpoczyna ostatni tydzień karnawału, zakończony środą popielcową.
Tłusty czwartek 2012 roku obchodziliśmy 16 lutego. Niestety nie jest to dzień wolny od pracy, ale można i nawet powinno się umilić czas pracy wspólnym świętowaniem.
Powszechnie tego dnia jest objadanie się popularnymi pączkami i faworkami. Nikomu nie wypada odmówić słodkości, co poniektórzy nawet potrafią zjeść tego dnia kilkanaście pączków. Prawdziwa burza kalorii
Każdy chyba lubi pączki.
Ja lubię, cała moja rodzina lubi.
Nik na pewno nie może się oprzeć pączką.
W tym roku nie będę miała pecha, bo zjadłam trzy pączki.
Pączki były smaczne. Panie na pewno włożyły dużo trudu żeby je zrobić. Trzeba właśnie podziwiać takie osoby!!!
Ach ten tłusty czwartek ;)
Nie mogłam się oprzeć tym pysznym pączkom które sprzedawano.
Pączki.... mmm. Każdy chyba lubi pączki! Ja jestem tą osobą!
Pączki były smaczne. Panie na pewno włożyły dużo trudu żeby je zrobić. Trzeba właśnie podziwiać takie osoby!!!
W tym roku nie będę miała pecha, bo zjadłam trzy pączki. Bardzo mi smakowały. Myślę, że innym też :-)