Każdego dnia, wchodząc do szatni mijaliśmy szare i ponure ściany. Kilka dni temu przeobraziły się one w barwną krainę bajkowo - bankową. Pomysł na ozdobienie wejścia podsunął pan konserwator Wacław Glenc. Szybko poparł go nasz plastyk pan Roman Szczasny, który na kółku plastycznym z uczniami kl. III-VI przystąpił do dzieła. Co namalować? Krótka wymiana myśli między twórcami i czas zacząć. Dzieci zdecydowały, że musi to być coś związanego z promocją naszego SKO, coś, co będzie przypominało o oszczędzaniu nie tylko uczniom, ale też dorosłym, którzy każdego dnia odwiedzają  szkołę. Oto fotorelacja z przebiegu naszej pracy oraz jej efekty:

Początki naszej pracy.

Wydawało się, że stworzenie dzieła nie będzie takie proste.

Nawet pani Ela ma swój wkład w malowidła.

Już widzimy pierwsze efekty. Zaczyna się nam coraz bardziej podobać, więc pracujemy z ogromnym zaangażowaniem.

Oto malowidło na pierwszej ścianie. Świat podwodny .

Może kiedyś i my przeżyjemy taką przygodę, jak przedstawiony przez nas nurek. Musimy oszczędzać systematycznie na książeczkach, aby zrealizować w przyszłości to marzenie.

Pannę, która jedzie w pierwszym wagonie chyba nie trzeba przedstawiać. Każdy wie, kim ona jest. Zastanawiacie się, gdzie wyruszyła w podróż.

Na kolejnej ścianie namalowaliśmy pociąg, który wyrusza z naszej szkoły i jedzie do Warszawy(To nadal nasze marzenie!). W pierwszym wagonie  raciborska Lokatka, a w kolejnych my uczniowie. Z komina wydobywa się dym "SKO", który unosi się nad całym krajem. W ten sposób pozdrawiamy blogowych przyjaciół z całej Polski.

A tu wyspa, palmy, delfiny i żaglówka.

Jeśli marzycie o dalekich podróżach, przygodach i ciepłych krajach, to oszczędzajcie systematycznie w SKO. Ten mały szkolny bank spełni marzenia wszystkich dzieci. Myślę, że już nie raz mogliście się sami o tym przekonać.