Dawno , dawno temu były sobie dwa królestwa jedno nazywało się Oszczędzanie , a drugie Wydatek. Pomiędzy nimi toczyła się wojna od niepamiętnych lat .Przyczyną było, że Oszczędzanie wszystkie swoje pieniądze wrzucali do Oszczędnego Kufra . A gdy wszyscy już spali , to Wydatki kradli cały dobytek Oszczędzania i wydawali. I tak w kółko ...

Kiedy Oszczędnikowi, przywódcy Oszczędzania urodziła się córka, ten bardzo szczęśliwy jeszcze bardziej przejmował się losem skarbów. On i jego małżonka Oszczędna chcieli zapewnić Oszczędnusi dostatnie życie.

Trzeba wspomnieć, że i przywódcy Wydatków Wydatkowi I również parę lat wcześniej urodził się syn Wydatkuś Mały. I tak przez parę lat Wydatki nie okradały Oszczędzania, cisząc się szczęściem w swojej krainie a Oszczędzanie oszczędzali żyjąc w szczęściu i miłości. Zbierali skarby i wciąż wrzucali je do Oszczędnego Kufra. Gdy Wydatkuś Mały i Oszczędnusia byli nastolatkami ich ojcowie już nie przejmowali się nimi tylko znowu zaczęli rywalizację. Oszczędzanie oszczędzali pieniądze a Wydatki okradali Oszczędzan. Nie było końca tym konfliktom.

Pewnego dnia Wydatkuś Mały wybrał się na przejażdżkę konną. Gdy jechał niedaleko lasu ujrzał Oszczędnusię. Przyglądał się jej jak zbierała jabłka.... Gdy wrócił do domu o niczym innym nie myślał tylko o niej. Postanowił starać się o jej rękę. Od tamtego czasu spotykali się nad strumykiem codziennie ... Kilka lat później wzięli ślub ...

Zmartwili się tylko rodzice Wydatkusia, bo nie wypada już okradać Oszczędnych, gdy są już z nimi rodziną…

Wydatkuś Mały przy swojej kochanej żonie Oszczędnusi nauczył się być oszczędnym i wytłumaczył im swoim rodzicom , że zgoda buduje i razem można więcej… Sam nauczył rodziców oszczędzać i odkładać nadmiar do Wydatkowego Kufra, który od tej pory zwał się Wydatkooszczędnym Kufrem. Niebawem i u nich zaczęły się tworzyć oszczędności….