Taki jest zapis w Statucie szkoły. Kiedy RP uchwalała go 4 lata temu nie było ze strony uczniów protestów. Również rodzice obecni na zebraniu ogólnym w br. poparli taki zapis w statucie. Niestety nieobecni nie maja głosu choćby była nawet ich większość. Co do ostatniego Twojego zdania to muszę się zgodzić, bo nie znam wyników badań, które by potwierdzały lub zaprzeczały tezie że makijaż kobiecie, dziewczynie szkodzi i obniża jej zdolności intelektualne.

To co się dzieje w tej szkole mnie przeraża. Obniżanie zachowania za pomalowane paznokcie i lekko pomalowane tuszem do rzęs oczy. Mógłby mi ktoś wyjaśnić czy dbanie o siebie to dla dyrektora taki wielki problem? Od kiedy to wpływa na wiedzę ucznia ???

Szkoła, problemy to najczęściej powtarzające się słowa w rozmowach jakie słyszę w pokoju nauczycielskim i na szkolnym korytarzu. To pierwsze słowo jest odmieniane przez wszystkie przypadki, a mimo to nie wywołuje takich emocji jak słowo PROBLEM.Skąd uczniowie czerpią złe wzory zachowań, dlaczego notoryczne, ciągle powtarzane prośby, przekazywane rady i nauki nie skutkują? Mam pewna teorię. A WY. Podzielcie się nimi.

Dzięki za opinię. Coś w tym prawdy niestety jest. Czekamy na inne wypowiedzi.

Myślę że ta szkoła a dokładnie osoby nauczające nie mają sposobu jak ubezwładnić dosłownie ucznia jak na niego wpłynąć przez co narusza godność jak i to że uczeń czuje się wobec niektórcyh nauczycieli nie zręcznie. Niektórzy nauczyciele myślą sobie, że jak mają władzę to mogą sobie pomiatać uczniami. I podkreślam iż to nie jest jedno razowe zachownie przez co uczniowie niewiedzą co mają robić bo odezwać się to też źle lub wyrazić swoja opinię.