19.01.2017

Jak dawniej przechowywano skarby?

Ostatnio pisaliśmy o święcie Trzech króli, którzy przynieśli małemu Jezusowi skarby: złoto, kadzidło i mirę. Na ilustracjach przedstawiających te scenę złoto najczęściej jest przechowywane w pudełku-szkatułce.  A jak od najdawniejszych czasów ludzie przechowywali swoje skarby? Najczęściej tymi skarbami były monety i biżuteria. W najdawniejszych czasach nie znano instytucji banków, ani sejfów zamykanych na skomplikowane szyfry. Cenne przedmioty najczęściej chowano do ceramicznych naczyń. Często, zwłaszcza w czasach wojen, takie naczynia zakopywano mając nadzieję, że w późniejszym czasie uda się je odkopać i odzyskać. Jednak jeszcze do dzisiejszych czasów zdarzają się przypadki odnalezienia takich naczyń, ukrytych nawet kilkaset lat temu. Również w okolicach Kalisza dochodziło do takich odkryć.

        

Skarby można było także trzymać w skrzyniach i kufrach, ale ukrycie tak dużych przedmiotów mogło sprawiać problemy. Pamiętacie poszukiwanie skarbu w książce Kornela Makuszyńskiego „Szatan z siódmej klasy”? Tu skarb został ukryty w dziupli w drzewie. Albo opowieści o piratach, którzy korzystając z tajnych map lądowali na bezludnej wyspie, by tam znaleźć kufer wypełniony złotymi monetami lub klejnotami?

        

Przechowywanie cennych przedmiotów stało się łatwiejsze, gdy wymyślono przemyślne sejfy zabezpieczone tak, że zwykły człowiek (nie znający szyfru lub nie mający klucza) nie mógł go otworzyć.

                                       

A jak ktoś nie miał sejfu lub konta w banku mógł zbierać monety do skarpety. Dzieci najczęściej zbierają pieniądze do skarbonek. Najpopularniejsze skarbonki mają kształt świnki. Prawdopodobnie popularne świnki zawdzięczamy pewnemu nieporozumieniu językowemu. Gliniane słoje, w których dawniej przechowywano pieniądze, po angielsku nazywano pygg (czyt. pug). Język ewoluował i z czasem Anglicy zamiast "pug" zaczęli mówić "pig", co znaczy dosłownie "świnia". W XIX wieku pewien brytyjski garncarz wpadł na pomysł połączenia dwóch podobnie brzmiących słów w odniesieniu do jednej rzeczy. Tak pojawiła się świnka - skarbonka. Co ciekawe, pierwotnie świnki nie miały otworów do wyjmowania pieniędzy. Żeby pieniądze odzyskać, należało świnkę rozbić.

                                   

W późniejszym czasie zaczęto w świnkach instalować specjalne otwory do wyjmowania pieniędzy.

Na naszym blogu kilka razy nawiązywaliśmy do skarbonek, czy to podpowiadając, jak zrobić jesienną skarbonkę, czy to zachęcając do pochwalenia się swoimi skarbonkami, czy też wreszcie ogłaszając konkurs na świnkę - skarbonkę. Prawdopodobnie skarbonki, w różnej formie, ma większość z was. A my zachęcamy do zakładania konta SKO. Jeśli już twoja świnka jest pełna, możesz wpłacić pieniądze na konto i od nowa zapełniać swoją skarbonkę. Albo… możesz od razu pieniądze wpłacać na konto, w końcu jesteście nowocześni.

                                                 

14
Dodaj Komentarz
  • 4
  • 9
  • 10
Komentarze