26.01.2018

Czy znasz historię karty płatniczej?

img 

Jak karta trafiła do portfela?

 

 

Obecne karty płatnicze są praktyczne,

łatwe w obsłudze i używane na co dzień.

Jednak nie zawsze tak było.

 

Karty przeszły długą drogę, aby trafić do naszych portfeli.

 

 

Wasi pradziadkowie, a nawet dziadkowie nie znali „plastikowych pieniędzy”.

Wtedy wiele normalnych dla was rzeczy codziennego użytku w ogóle nie istniało,

np. laptopy, tablety czy telefony komórkowe. Nie znano ani kart płatniczych,

ani internetu, a więc nie wiedziano, co to są wirtualne pieniądze. 

Dziś jest zupełnie inaczej, z różnorodnych produktów bankowych korzysta

coraz więcej dorosłych, ale też dzieci. Już ponad 230 tys. z nich (do 13. roku życia) 

ma konto bankowe PKO Konto Dziecka, korzysta z serwisu internetowego 

junior.pkobp.pl oraz z kart PKO Junior.

 

A skąd się wzięły karty?

 

img

 

Metalowe początki

Pierwsze karty płatnicze pojawiły się ponad 100 lat temu w Stanach Zjednoczonych – przyjmuje się, że był to 1894 rok. Otrzymywali je stali goście amerykańskiego hotelu, którzy mogli nimi płacić za pobyt. Później podobny mechanizm zastosowała firma Western Union. Posiadaczami kart mogli być jej najlepsi klienci – zazwyczaj zamożni i godni zaufania, płacący kartami za usługi firmy. Co ważne, karty te nie były plastikowe, ale… metalowe – na cienkiej blaszce wpisywano dane klienta. Wkrótce potem inne duże firmy usługowe zaczęły udostępniać karty swoim klientom. 

 

Kartowy przełom

W 1946 roku testowano inną formę korzystania z kart – nie wśród klientów danej firmy, ale mieszkańców osiedla – na nowojorskim Brooklynie. Karty przypominały te, które dziś nosimy w portfelach, ale można było posługiwać się nimi tylko w tej dzielnicy, i to pod warunkiem że zarówno sprzedawca, jak i klient mieli pieniądze na kontach w tym samym banku. Później wydawaniem kart dla swoich klientów zainteresowały się banki. A zaczęło się od przygody pewnego amerykańskiego biznesmena – Franka McNamary, który wraz z przyjaciółmi wybrał się do nowojorskiej restauracji, a chcąc zapłacić rachunek, zorientował się, że nie ma ze sobą portfela, nie mógł więc tego zrobić. To wydarzenie było inspiracją do znalezienia sposobu na dokonanie płatności w restauracji bez pieniędzy. I tak wymyślono karty płatnicze mogące zastępować gotówkę. W 1950 roku firma Diners Club zajęła się emisją kart, które funkcjonują do dziś. Potem pojawiły się kolejne. W połowie lat 60. XX wieku karty płatnicze dotarły do Europy. Najpierw trafiły na rynek brytyjski i francuski, a następnie do Niemiec i Włoch.

 

Niepozorna płytka

Dziś karty płatnicze funkcjonują na całym świecie. Doskonale je znamy i wiemy, że mają wiele praktycznych funkcji. Ale wyobraźcie sobie, co powiedziałaby – będąc w waszym wieku – babcia waszej babci, gdybyście zabrali ją do sklepu, mając w ręce kawałek plastiku, a wyszlibyście z wielkimi torbami pełnymi zakupów. A co zrobiłby mający tyle lat co wy prapradziadek, widząc, jak podchodzicie z kartą do metalowego urządzenia, potem pik-pik: wpisujecie PIN i wyjmujecie pieniążki, wkładając wprost do portfela? I co zrobiliby, gdybyście zabrali ich do cukierni i zamiast pieniędzy za ciastka zapłacili plastikową płytką? Na pewno uznaliby to za coś niezwykłego.

Wygląda niepozornie, a ma tyle ułatwiających codzienne życie funkcji.

Sami przyznajcie, że było warto poczekać na kartę. 

 

 

https://bankomania.pkobp.pl/media_files/6b41dc9f-b056-4e50-924e-3924028131ce.pdf

39
Dodaj Komentarz
  • 14
  • 7
  • 13
Komentarze