Rogale Świętomarcińskie.
Tradycja wypieku rogali świętomarcińskich w Poznaniu sięga 1891 roku. Gdy zbliżał się dzień św. Marcina (11 listopada), ówczesny proboszcz poznańskiej zaapelował do wiernych, aby - wzorem patrona - zrobili coś dla biednych. Jeden z poznańskich cukierników, odpowiadając na apel proboszcza, upiekł trzy blachy rogali i przyniósł pod kościół. W następnych latach dołączyli do niego inni, aby każdy mógł w ten dzień najeść się do syta. Bogatsi poznaniacy kupowali smakołyk, a biedni otrzymywali go za darmo. Zwyczaj wypieku w 1901 przejęło Stowarzyszenie Cukierników. Tradycja wypiekania rogali świętomarcińskich na dzień 11 listopada przetrwała w Poznaniu do dziś.
Powstaniu rogala towarzyszy legenda: Dawno, dawno temu wyśnił go jeden z poznańskich piekarzy. Ujrzał on we śnie świętego Marcina jadącego na koniu, podniósł zgubioną przez jego konia podkowę i postanowił, że będzie piekł ciasto w takim kształcie.
A, że my z Wielkopolski to postanowiliśmy upiec rogale. Klasa 4 wraz z wychowawczynią i panią Olą- bibliotekarką, zabrała się za smakowity wypiek. r
ROGALE GOTOWE!!!
DO PIECA
TROCHĘ LUKRU I POSYPKI
PROSZĘ ROGALIKI , JESZCZE CIEPŁE
MNIAM, MNIAM
Może nie do końca były to rogale według przepisu świętomarcińskiego, ale również smaczne.
Jeszcze ciepłe i pachnące sprzedaliśmy podczas przerw. Dochód zasilił konto klasy.
pysznoźci