Naszym nowym pomysłem na oszczędzanie jest skonstruowanie pompki powiększającej – podobnej do tej, której używał w swojej Akademii pan Kleks. Zanim jednak wpadniemy na jakiś genialny pomysł, dajemy naszej fantazji pole do popisu i wymyślamy nowe słodkie przysmaki, bo ich – niestety –  nie da się powiększyć nawet za pomocą tak fantastycznych wynalazków. A jak Wam podoba się pomysł profesora Kleksa? Jeśli jeszcze nie czytaliście o jego przygodach, koniecznie sięgnijcie po książkę Jana Brzechwy. My dzięki niej świetnie bawimy się w szkole.