Hu! Hu! Ha! Nasza zima zła!
Ścisnął mróz, napadało śniegu. W Kośmidrach zima zagościła na dobre. Pora więc rozpocząć dokarmianie zwierzą, bo pod pokrywą śnieżną trudno im znaleźć pożywienie.
Sko-wicze z klasy II jako pierwsi w tym sezonie wybrali się do paśnika. Jest to wyczyn nie lada, zwłaszcza, że w lesie trzeba było pokonać spore zaspy.
Zaopatrzeni w ziarna zbóż, czerstwy chleb, marchew, buraki i siano wyruszyli w drogę. Chociaż mróz szczypał w uszy dzielnie maszerowali, by wyłożyć karmę dla zwierzyny leśnej.
Zaopatrzeni w ziarna zbóż, czerstwy chleb, marchew, buraki i siano wyruszyli w drogę. Chociaż mróz szczypał w uszy dzielnie maszerowali, by wyłożyć karmę dla zwierzyny leśnej.
W drodze podziwialiśmy piękne, zimowe krajobrazy. Próbowaliśmy też podglądać ptaki korzystając z lornetki. Niektórzy próbowali rozpoznać tropy zwierząt. Czy nam się udało? Nie jesteśmy pewni i dlatego...
... zagadka dla czytelników naszego bloga.
Czyje to tropy?
(może któryś tata-leśnik podpowie)
Był też czas na zabawy i harce na śniegu.
Z zimowej wyprawy do lasu wróciliśmy po dwóch godzinach. Wszyscy mieli pięknie zaróżowione policzki. Byliśmy zmęczeni, zmarznięci, ale bardzo zadowoleni.
W szkole czekała na nas gorąca herbata z cytryną. Dziękujemy pani Anieli! :)
Widać, że świetnie się bawiliście! XD