Niemożliwe przygody żyrafy Lokatki
Przeczytajcie opowiadania o niemożliwych przygodach żyrafki Lokatki.
Zagłosujcie na najlepsze Waszym zdaniem opowiadanie.
Termin głosowania: 20. 09. 2012r.
" Podróż żyrafy "
Pewnego dnia Lokatka wybrała się na Hawaje.Musiała wstać o 17.00 w nocy, aby zdążyć na żyrafolot.Niestety nie zdążyła i musiała czekać na kolejny żyrafolot.
Miał on kształt żyrafy.Lokatka usiadła w uszach. Po dwóch sekundach wylądowała na Morzu Niedźwiedzim. Tam poznała misia Zdzisia i zaproponowała, aby leciał z nią.
Zdziś zgodził się i polecieli. Kiedy wylądowali na Hawajach, Lokatka i Zdziś wypożyczyli rowery i pojechali do rybnego hotelu.Hotel wyglądał jak ryba, meble zresztą też.
Lokatka i jej przyjaciel mieli pokoje obok siebie. Wstali bardzo wcześnie i poszli posurfować. Fale były duże oraz kwadratowe. Wkrótce dotarli do bezludnej wyspy.
Później okazało się, że to rekin. Lokatka i Zdziś zaprzyjaźnili się z rekinem. Poprosili go , aby pomógł im dotrzeć do Nibylandii. Gdy tam dotarli, słońce mocno świeciło i padał czarny śnieg. Położyli się na czarnym śniegu i wsiedli do samochodu. Kiedy wsiedli do tego samochodu, poszli do Afryki. Rekin, Lokatka i Zdziś zamieszkali na drzewie razem z zielonymi małpami.Były one czerwone i gościnne. Po kilku dniach Zdzisiowi przestały podobać się ryby, które rosły na drzewie i popłynął do swego domu.
Rekin zrobił to samo po tygodniu. Lokatka została sama z małpami. Następnego dnia żyrafa wyprowadziła się, wybudowała dom z bananów i zamieszkała w nim.
Lokatka i Zdziś pisali do siebie listy, ale Zdziś w końcu zerwał kontakt.
Lokatka była smutna, ale znalazła sobie koleżankę żyrafę i była bardzo szczęśliwa.
Autorka: Ola
" Żyrafowy ocean "
Żyrafa Lokatka pewnego dnia usiadła wygodnie w traktorze, odpaliła samochód i popłynęła ulicą na Antarktydę. Żyrafie było zimno,więc założyła żyrafokożuch.
Ten gustowny ubiór nie osłonił jej całkowicie przed gorącem panującym na Antarktydzie. Do tego założyła wydrzy szalik o długości 40 metrów i szerokości 5 metrów oraz nauszniki w kształcie żyraf. Na swoje kopytka założyła kocie kozaczki i ruszyła w ocean. Po drodze spotkała misia Zdzisia, którego poznała w opowiadaniu naszej koleżanki.
Miś w ramach przeprosin nazbierał liści. Żyrafa przyjęła liście z zachwytem. Wybaczyli sobie swoje błędy i gdy Lokatka na znak zgody ucałowała Zdzisia, miś zamienił się w Żyrafę. Zdumieli się, zaczęli tańczyć. Lokatka nawet zaśpiewała " Zdzisiu, mój misiu- jesteś żyrafą." A nasz Zdziś śpiewał tak: " Jestem żyrafowym Zdzisiem, nie jestem już misiem,ooo "
Długo radowali się nasi przyjaciele.Wspólnie wrócili do ZOO i żyli długo i szczęśliwie.
Autorka : Julia
" Misja Lokatki "
Dwa tysiące lat p.n.e. , trzydziestego pierwszego lutego Żyrafa Lokatka popłynęła rowerem do Nibylandii. Miała za zadanie znaleźć foiletowo- zielony kawałek asfaltu dla swojego słonia na łańcuchu, który mieszkał w budzie. Musiała poszukać jeszcze akwarium soku serowo-kapuścianego. Po drodze miała zajść do sklepu z narzędziami po jedzenie na obiad, czyli: tablicę korkową z pinezkami, miękkie kamienie oraz herbatę.
W Nibylandii Lokatka poznała wodnego psa Rokiego. Kawałek asfaltu znalazła w legowisku syeny, która miała dwa ogony. Było jej trudno, ale pomógł jej Roki.
Gdy leciała znaleźć sok zauważyła sklep w którym musiała kupić jedzenie na obiad. Poprosiła o te rzeczy. Niestety nie było tablicy. Zamiast tego wzięła sto pięćdziesiątą szóstą dachówkę dachu Banku PKO. Za to wszystko Lokatka zapłaciła dziewięć kilogramów monet.
Sok serowo-kapuściany znalazła w starym domu babci Baby-Jagi.Gdy tam weszła przemieniła się w piernik.Gdy wyszła z domu, z powrotem była żyrafą.
Tak zakończyła się misja żyrafki Lokatki. Jej słoń Beethowen był zadowolony i strasznie głodny gdy to wszystko zjadł.
Autoka : Agnieszka
" Wycieczka Lokatki "
Pewnego dnia rankiem, gdy zaszło słońce, z ZOO uciekła żyrafka Lokatka. Poszła do modnej restauracji w której zjadła spaghetti i napiła się herbaty.
Po obiedzie poszła do kwiaciarni kupić cukierki, lizaki i gumy. Zjadłą cukierki, potem żuła sobie gumę. Na kolację poszła do innej restauracji.
Zjadła kanapki z lodem i z cytryną i wypiła sałatę. Gdy już zjadła, przed restauracją spotkała ochronę z ZOO, która zawiozła ją do domu.
Autoka: Weronika
200 glosuw
POZDRAWIAM KL IV!!!!!!!!!
Pozdrawiam:-)
super
He , he super !
super
głosuję na ,,misja Lokatki,,
misja Lokatki
,,Misja Lokatki ,,
,,Misja Lokatki ,,
,,Misja Lokatki ,, jest najlepsza
Najlepszym opowiadaniem było " Podróż żyrafy " , ale inne też są super ! :D
Najbardziej podoba mi się opowiadanie o misiu Zdzisiu czyli ,, Podróż żyrafy ''.
najbardziej spodobała mi sie opowiesc o '' Wycieczka Lokatki '' ... Inne tez mi sie podobaja , ale najbardziej do gustu przypadlo mi tamte opowiadanie ;)
Najlepszym opowiadeniem jest ,,Wycieczka zyrafy" ale pozostale sa tez fajne;)
Najbardziej podobał mi sie "żyrafowy ocean " ; D
Jak dla mnie najlepszym opowiadaniem było ,, Podróż żyrafy '' , ale inne też są super ! :) .
Super są te przygody, wszystkie! Głosuję jednak na "Żyrafowy ocean". Ale i tak wszystkie opowiadania są świetne"))