10.02.2012
Zabawa karnawałowa
To był wieczór "duchów".
Jak co roku większość z nas przebrała się zgodnie z obowiązującym tematem. Staraliśmy się, mimo dość strasznych kostiumów, bawić wesoło. Przygrywał nam prawie "prawdziwy" zespól. Rodzice przygotowali jak zwykle wspaniały poczęstunek, a my z radością, każdy na swój sposób(jedni tańczyli, inni biegali), korzystaliśmy z uroków tej zabawy. Nie oszczędzaliśmy, ani nóg w tańcu, ani głosu podczas śpiewania. Było super!!! Popatrzcie sami na zdjęcia.
Pani dyrektor duchów wcale się nie bała.
5
34
to ja w masce z panią dyrektor
to ja w masce
cienki szkielet
cienki szkielet
a ten klałn to mój kubuś