Wycieczka do kina i Szymbarku !!!

W sobotę 28 września o godz. 8.00  rano klasy I - IV , z uśmiechem na twarzach wsiadło do autokaru, z radością i zaciekawieniem oczekując dotarcia do celu. Po niespełna godzinie byliśmy na miejscu, gdzie przekroczyliśmy Centrum Edukacji i Promocji Regionu w Szymbarku. Na wstępie przywitała nas Pani przewodnik, dzięki której symbolika oraz historia tego miejsca nie została nam obca. Pierwszym obiektem, jaki mieliśmy przyjemność zobaczyć była fontanna- Statua Świętowida Kaszubskiego, przedstawiająca cztery postaci odzwierciedlające główne cechy  Kaszubów: pracowitość, religijność, patriotyzm oraz upór. Oczywiście każdy z uczestników czekał na wejście do domu do góry nogami..... Rzeczywiście wrażenia podczas zwiedzania tego obiektu są niesamowite. Nasz umysł łatwo ulega złudzeniu, że nie znajdujemy się w prawidłowej pozycji i błędnik wariuje:) Tuż za Domem do Góry Nogami napotkaliśmy fosę, a za nią wysoki płot z… kredek. Już samo to zapowiadało, że wchodzimy do przedziwnej krainy w której królem i przewodnikiem jest duch lasu i baśni –Mestwin – drzewo, które żyje i przemawia do dzieci… w towarzystwie Sambora, Świętopełka oraz Damroki. Tego jeszcze nie było! … tego oczy nie widziały, tego uszy nie słyszały… Mestwin opowiada o stworzeniu Kaszub, później o legendarnych Stolemach. Weszliśmy do Krainy Bajek .

Wszystkie najbardziej znane bajki i baśnie zaczynają tam ożywać. Postacie poruszają się jak żywe, w tle snuje się opowieść, którą niby znamy, ale w tym wydaniu widzimy po raz pierwszy. Warto zwrócić uwagę na dopracowane szczegóły w każdej bajce. W „Śpiącej królewnie” każdy z krasnali ma własny stołeczek we własnym kolorze i z własną, niepowtarzalną poduszeczką. „Jaś i Małgosia” trafiają na dom z piernika, gdzie czuje się zapach ciastek i wierzy w to, że lukier na dachu mógł skusić każde dziecko, „Pinokio” powstaje w zapracowanych rękach ojca, więc na podłogę spadają wióry, a na stoliku obok leżą akcesoria do wykończenia pajaca.

Po zwiedzaniu pojechaliśmy do Kina Remus na fim " Rycerz Blaszka" . Warto wspomnieć, że tego dnia mieliśmy wspaniała pogodę. Wszystkim dopisywały humory i gościł uśmiech na twarzach. Wycieczka była bardzo udana.