08.07.2013

W niedalekiej Wenecji... i nie tylko

Cudze chwalicie, swego nie znacie… - wycieczka klasy 2 b

Koniec roku szkolnego obfituje w wycieczki i biwaki klasowe. Taką wycieczkę odbyła także klasa 2b, która wraz z wychowawcą p. Joanną Krystosiak, udała się w podróż kolejką wąskotorową do Wenecji i Biskupina. Wraz z wejściem do wagoniku, nadciągnęła nad Żnin ulewa, która towarzyszyła nam, aż do wjazdu do Wenecji. Mieliśmy obawy, że deszcz będzie nam towarzyszył dłużej, jednak z każdą minutą rozpogadzało się. Pierwsze kroki skierowaliśmy ku weneckiemu zamkowi, gdzie swego czasu rządził Mikołaj Nałęcz zwany Diabłem Weneckim.

w6.JPGcopy_of_w5.JPG

Nasz przewodnik w bardzo prostych i zrozumiałych dla nas słowach wyjaśnił, skąd wziął się ów przydomek. Poznaliśmy też legendę dotyczącą klątwy rzuconej na osoby, które miały odwagę spędzić noc w budowli. Po tej niezwykle ciekawej lekcji, zjedliśmy pałucki przysmak, czyli ciasteczka drożdżowe z owocami, przygotowane przez Żnińską Kolej Powiatową i udaliśmy się do… budek z pamiątkami. Pani poprosiła, byśmy wybrali sobie po jednej kartce pocztowej. Nie wiedzieliśmy po co nam ta kartka, a pani nie chciała jeszcze zdradzić tajemnicy. W drodze powrotnej do Żnina robiliśmy zdjęcia i śpiewaliśmy piosenki. Później pan przewodnik oprowadził nas po terenie ŻKP. Dowiedzieliśmy się gdzie jest silnik kolejki, do czego służy zwrotnica i jak kieruje się ruchem kolejowym; mogliśmy też sami spróbować przestawić tor. Gdy zjedliśmy pyszny obiad, przyszedł czas na … wypisanie kartek! Każdy z ans wypisał swoja kartkę i zaadresował ją do rodziców! To była niesamowita frajda!!! Nigdy wcześniej nie wysyłaliśmy samodzielnie wypisanych kartek!!! Jedna powędrowała do naszej szkołyJ! Dalej udaliśmy się w podróż do Biskupina. Podczas drogi nauczyliśmy się piosenki pt. „Słoneczko przygrzewa”. Śpiewaliśmy wszyscy, łącznie z panią, aż dzieci z innego przedziału zaczęły się nam z zaciekawieniem przyglądać. Biskupin okazał się być pięknym! Dowiedzieliśmy się wielu ciekawych rzeczy, spróbowaliśmy ziołomiodu (tak, tak, to coś innego niż miód, ale i tak nam smakował) i zjedliśmy pyszne lody. Moglibyśmy spędzić tak jeszcze jeden dzień, ale niestety, musieliśmy wracać…

w28.JPGcopy_of_w37.JPG

Wiemy jednak jedno, nie potrzebne są nam dalekie wyjazdy, nasze Pałuki są piękne!!!!

Dziękujemy pani Agnieszce Bergmann i naszym rodzicom za ten niezwykły wyjazd!!!

Klasa 2b

6
Dodaj Komentarz
  • 2
  • 9
  • 4
Komentarze